Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż ukradł 500zł komus w pracy

Polecane posty

Gość gość

Witam Mam pytanie do was. Nie wiem komu wierzyc. Mam męża , ktory lubi oszczędzac, lubi miec duzo swoich pieniedzy odlozone na koncie, lubi materialne upominki, bywa tez skąpy. Od pewnego czasu doszły mnie pewne plotki,ze mąż robi lewe interesy ale na malą skalę...np zdarzylo mu sie sprzedac komus papier ksero do ktorego ma dostep w pracy i sciemnic ,ze przywozi go z innej hurtowni . Tłumaczyl sie,ze ma z tego 2zł a nie 10zl Uwierzyłam,ze nie kradnie bo to kradziez. Ale pewnego razu porozmawiala ze mną pewna znajoma, ktora u niego w biurku na przechowanie zostawila koperte z 5 stówkami z ubezpieczenia na dzieci(placowka domu kultury) Gdy po 2 dniach poszła odebrac, mąż oddał jej pusta kopertę. !!! I była afera. Kamer nie ma w biurach, ale koperta byla tylko u męza w biurku. Mąż sie wypiera ,ze nie wie gdzie sa te pieniadze. Kobieta płakała,zeby sie przyznał, mąż sie wypierał. Generalnie nikt nikomu nic nie udowodni. Ale zaczynam sie bać,ze moj mąż to złodziej:( mam do was proste pytanie:wierzyc mężowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu duupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dowodow nie ma winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie ma dowodow nie ma winy. ---ale smrod zostaje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to ,ze jak podawala mu koperte to mowila,ze sa tam pieniadze. Mąż schował do b iurka. Potem oddał pustą koperte!!! Tlumaczyl sie tym,ze on nie pamieta tej rozmowy,ze to bylo 2 dni temu i mase spraw mial na glowie. Same nie wyparowały:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.54 Bo ukradl papier do drukarki? Ech anioly same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezły kretyn z niego, zabrał koleżance pieniądze cham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta baba nie mogła tych 5 stów schować gdzieś indziej.a na 2 raz niech nie bierze od nikogo pieniędzy na przechowanie.bo facet może zostać wrobiony.tych5 stów żekomych jak dawała to mogło ich nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież w biurach pracują sami złodzieje, mam znajomych pracujących w korpo i wszystko trzeba kitrać nawet przed ludźmi z tego samego biura, a weź zostaw telefon lub portfel, to jak wrócisz z kibla już go nie znajdziesz :) Sama patologia te wykształciuchy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta baba nie mogła tych 5 stów schować gdzieś indziej.a na 2 raz niech nie bierze od nikogo pieniędzy na przechowanie.bo facet może zostać wrobiony.tych5 stów żekomych jak dawała to mogło ich nie być w kopercie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie byly jej pieniądze, zbierala od rodziców dzieci na ubezpieczenie (firma męża ma dział polaczony z domem kultury,gdzie sa zajecia dla dzieci) Pieniadze byly od innych osob, mąż jej nie okradł . Sami widzicie,ze mam mętlik w glowie. Tylko i wylącznie wział te pieniądze moj mąż:( Tylko ja sama tego nie pojmuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś musiałby być wyjątkowo głupi lub zdesperowany żeby dokonać tak ewidentnej kradzieży:o więc jeśli nie jest głupi ani zdesperowany to raczej nie sądze żeby to zrobił. No chyba że mu się coś w głowie przestawiło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stawiam ze to on. Znam takich ludzi, oni sie nie zmieniaja, zaczyna sie wlasnie od 2 zl potem okradnie rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy twój mąż jest lubiany w pracy? Może to być spisek, jeśli cała ekipa wiedziała o tym papierze i w dodatku robi inne drobne przekręty, o których nie wiesz, nie jest lubiany... to wydaje mi się, że koperta mogła być pusta ale po prostu chcą się go pozbyć. Bo kradzież to dobry powód do wywalenia z pracy, natomiast kiedy w pracy jest przykładny i bez zarzutów - każdy sposób na intrygę jest dobry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba zwiazana z kradzieżą odpada. Ale ja wiem,ze mąż lubi pieniadze, lubi je miec. Oszczędza na totalnie wszystkim. Ale kradzieży nie zrozumiem Jak wychodzil do sklepu bo ludzie go wysylali po jedzenie to nigdy nim reszty nie oddawał. Dopiero jak sie upomnieli, szło o 2, 3zł,czasami 5. Mąż nie oddawał. Zaczynam widziec jakąś chorobę w tym. Czy ktos ma podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twój mąż i to ty powinnaś znać go najlepiej, ale jak widać ludzie są ze sobą i nic o sobie nie wiedzą, to jest najzabawniejsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta znajoma to starsza pani , znamy sie od lat. To nie żaden spisek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąż jakiś niepoważny,jak mógł tak ewidentnie okraść tą kobietę i znajomych nie oddając im reszty,chytry psychol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie on te pieniadze trzyma? te ktore tak kitra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z ciebie za żona skoro nie wierzy mężowi? Baba głupia skoro zostawiła komuś kasę, za głupotę się płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma dwie posady jedna stala druga dorywcza. Dorabia na remontach. Nie jestemsy zadnymi bogaczami, bankierami. Ale tak jak pisalam mąż lubi miec na koncie, nie wydawac, ale chetnie przyjmuje przezenty od innych. Ja przyszlam do was z zapytaniem czy nie jest to jakas choroba. Syna uczy juz oszczedzac, jest w 3 klasie sp i wygral konkurs oszczedzania pko Czy chorobliwa kradziez kasy to tez jakas choroba? Bo co mam przyjac do wiadomosci,ze mąż jest złym czlowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zaraz złym? Aby do czegoś dojść w życiu trzeba wykorzystywać okazję, najbogatsi tego świata zaczynali od złodziejstwa, niewolnictwa i jeszcze gorszych rzeczy, takie życie, a uczciwi na ogół nic nie mają co najwyżej same problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GDZIE on te kase trzyma??? chowa przed toba??? co z was za malzenstwo??? nie mozesz sprawdzic historie konta, co i ile wplynelo i kiedy, jesli sobie cos po tym 'incydencie' kupil to ile to kosztowalo, jeslei trzyma kase w portfelu to mu zwyczajnie ja przelicz! no jezu kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie pazerny ten Twój mąż. Jeśli łasi się na 2 zł to bardzo możliwe, że ciężko mu było zostawić w spokoju 500zł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konto mammy ok On te pieniadze do rfęki, do siebie. widac chowal gdzies. To obrzydliwe krasc. Tak nie robią dobrzy ludzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic się nie przejmuj jesteś bogatsza o 500 zł;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żartujecie tak nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ona tylko on, albo jakaś prostytutka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrzy ludzie na tyś wiecie to głodują i klepią biedę, sukces odnosi ten co potrafi wykorzystać nadarzającą się okazję, nawet kosztem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×