Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czujesieokropnie34

Przespałam się z nim i czuję się podle

Polecane posty

Gość czujesieokropnie34
Boję się jego odpowiedzi. Faktycznie może być tak jak mówisz. I co wtedy... Jego kobieta będzie miała pretensje do mnie. Zresztą wcale się nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze biedna dziewczyna. to ja zlamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No raczej się rozstaną, tylko to nie jest Twoja wina. Nie zmusiłaś go przecież do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Silene, faktycznie ma rację. Ale nie chciałabym byc na miejscu tej narzeczonej, załamałabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby nie zmusiła, ale mogła to przerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czujesieokropnie34
Wiem, że mogłam to przerwać. Zachowałam się jak egositka. Wiem co ona będzie czuła. Sama też zostałam zdradzona i wiem jaki to ogromny ból. Jestem w stanie usunąć się w bok. Nie chcę by ona się dowiedziała. Znikne z ich życia. O ile on już jej nie powiedział..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks nie jest dla ludzi, którzy sami nie wiedza czego chcą i nie potrafią znieść konsekwencji swoich decyzji. Nawet jak się przespałaś to co z tego, d...ci nie urwało. Fakt, kiepska sytuacja w stosunku do tej jego panny, ale to chyba on powinien te kwestie analizowac. Ogólnie laska- nie uprawiaj seksu, bo nie masz do tego odpowiedniej dojrzałości emocjonalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znasz ta narzeczoną osobiscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czujesieokropnie34
Tak znam ją dosyć dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, usuń się , zabij i zakop. Może facet nie che z nią być, więc niech to załatwi, a dla panny lepiej niech on jej powie jeśli to faktycznie koniec niż ma z nią siedzieć lata, udawać a potem i tak kopnąć w d..... Poboli, poboli i przestanie, a panna będzie miaał okazje jeszcze sobie fajnie poukładac życie z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie twoja wina tylko wina jego narzeczonej. Widocznie nie sprawdzila sie skoro on wybral ciebie. Sprobuj z nim jeszcze kilka razy to on sie zdecyduje co dalej ma robic. Na razie nic sie nie stalo. Ot chwilka przyjemnosci i urozmaicenie dnia codziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co, ze oni planuja slub? Moze tam zadnego slubu nie powinno byc? Moze on jest tobie pisany a ona nie bo nie jest jego godna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slub zawsze mozna odwolac i to byloby lepsze wyjscie z sytuacji niz pozniejszy rozwod. Wiele zwiazkow sie rozpada z roznych powodow nawet jak juz mieli ustalona date slubu. Maja prawo do tego zeby zmienic zdanie jezeli tego chce ktoras ze stron..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno to NIE JEST TWOJA WINA. Podejrzewam, ze to on zainicjował zbliżenie. Chciał tego, bo czuje coś do Ciebie. To zrozumiałe, że czujesz sie podle i najlepiej jak sie rzeczywiście usuniesz. I wiesz co? Zrobiłaś przysługę jego narzeczonej, bo on jej nie kocha. Moze cos czuje, ale to nie jest miłość. Lepiej jak ją uwolni od siebie, szczególnie, że mówił Ci, to ten związek nie ma sensu. Tak bywa. Byłoby gorzej gdyby ich związek rozpadł sie powielu latach wspólnego życia, gdy byłyby dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czujesieokropnie34
On zainicjował, ale gdybym nie chciała... Nie broniłam się. Czuje się winna. Możliwe, że oni nie byli sobie pisani, ale to nie zmienia faktu, że przez jedną noc wszystko się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czujesieokropnie34
Chciałam się poczuć kochana, pożądana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypominasz mi moja kolezanke. Wieczna desperatke. Tez sypiala z zajetym,niby zagubiona, wczesniej skrzywdzona... Pozniej szalenczo zakochana w TAMTYM. Co sie stalo na samym koncu? Powiedzial jej,ze jest jego ukochana przyjaciolka i nie wyobraza sobie zycia bez niej. Ale kocha swoja dziewczyne i ma zamiar sie oswiadczyc. Matko, co to sie dzialo. Psycholodzy, zalamka. NA WLASNE ZYCZENIE. Nie jest mi zal takich ludzi. Scenariusz pewnie bedzie podobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swiat schodzi na psy..........daja d**y byle komu a potem czuja sie podle.hit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość88888
moja historia: byłam z chłopakiem ponad pół roku, było super, nic nie wskazywało na to że się skończy, planowaliśmy wspólną przyszłość i wogóle... on miał przyjaciółkę - jak byliśmy razem on ograniczył kontakty z nią, ale ona po pewnym czasie znajdowała różne problemy żeby z nim pogadać i wogóle... nagle stwierdził, że czegoś mu brakuje...rozstaliśmy się... to było rok temu on po jakichś 2 tygodniach zaczął się spotykać z tą swoją "przyjaciółką" po jakimś czasie zamieszkali razem Ja i on pracujemy razem w tej samej firmie i mamy codziennie kontakt, na początku staraliśmy się unikać nie rozmawiać itd. ale nie trwało to zbyt długo - on dążył do tego żebyśmy normalnie rozmawiali itd. po jakimś czasie nasze relacje znacznie się pogłębiły - tzn.gadamy o wszystkim, śmiejemy się, wygłupiamy, opowiadamy o rzeczach o których nikt inny nie wie, jak przechodzi to mnie musi gdzieś zaczepić, uszczypnąć, dotknąć... tydzień temu pisaliśmy smsy - zaczęło się od tematów firmowych a skończyło na tym, że umówiliśmy się na kawę u mnie... przyszedł, najpierw gadaliśmy o wszystkim, bzdurach, pytał czy mam kogoś i czemu nie, zawsze to z kimś łatwiej i czy mam jakieś plany na faceta... i zaczął mnie masować, później całować i stało się...uprawialiśmy sex... czuje się okropnie...pozwoliłam żeby zdradził ze mną tamtą dziewczynę... nie wiem czy on coś do mnie czuje jeszcze, coś chce czy tylko mnie wykorzystał... ja cały czas go kocham, cały czas mi na nim zależy... nie wiem co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×