Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość bez etyki

Czy mój sposób myślenia jest normalny ?

Polecane posty

Gość gość bez etyki

Na rozmowie kwalifikacyjnej był u nas facet, który odbił mi dziewczynę, mają już dziecko, próbowałem udawać obojętność, nie wiem czy mi to wyszło. Dzisiaj przyszedł do mnie szef z 3 CV i pytaniem, z którym z tych trzech chciałbym pracować. Jest wśród nich też ten gostek, teraz nie wiem jak postąpić, nie mam ochoty pracować z tym typem, z drugiej strony jak go nie wybiore, to pomyślą, że jestem rewanżystą, była okazja, to się zemściłem a mnie myśl, że codziennie będę musiał rozmawiać z facetem który zerżnął mi dziewczynę doprowadza do odruchów wymiotnych. Czy to jest normalne ? Powiedzcie sami. Co wybrać, etykę czy egoizm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz pozniej sie na nim wyzywac to lepiej go nie brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej. Jeśli nie będziesz w stanie traktować go tak jak reszty pracowników, to ne zatrudniaj. A tak z czystym sumieniem, który z tych trzech najbardziej nadaje się na to stanowisko? On? Czy był od niego ktoś lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie go nie wybieraj. Czy on nie był egoistą kiedy pieprzył się z Twoją dziewczyną? Też masz prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez etyki
Jeden jest prosto po szkole, bez żadnego doświadczenia zawodowego, drugi jest o wiele starszy, z dłogoletnim stażem ale ma prace i stawia warunki co do wynagrodzenia, jak go przyjmą, będzie zarabiał więcej ode mnie. A ten facet od mojej byłej ma przepracowany rok na podobnym stanowisku ale nie przedłużyli mu umowy więc oby dwoje są na garnuszku (jej) rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie patrz na przeszłość! Mają dziecko,facet potrzebuje pracy,weź go.Będzie ci wdzięczny,będzie sie starał w pracy.A swoją drogą,to on był wolny a twoja dziewczyna zajeta wiec to jej wina źe sie z nim puściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś To ja zadałam te pytania. Nie wiem jakim jesteś człowiekiem, ale nie 'słuchaj', tego żeby go skreślić. To ona była Twoją dziewczyną i to ona Cię zdradziła, jasne on swoje zasady moralne tez powinien mieć, ale główną winną jest ona, nie zapominaj o tym. Pierwsza umowa jest zapewne próbna? Jesli uważasz, że on nadaje się na to stanowisko, to go przyjmij, o ile potrafisz w miarę panować nad sobą i w pracy zając się stricte tym, czym trzeba, a nie przeszłoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez etyki
Dla mnie to jeszcze za świeże, chociaż minęły już prawie 3 lata, ciągle jeszcze o tym myślę. Miasto gdzie mieszkamy nie jest na tyle duże, żeby zniknąć w tłumie, o zaistniałej sytuacji wie już sporo osób, m.in. moi rodzice. Okazać miłość bliźniego czy patrzeć na własne wygodnictwo ? Z jakiej racji mam im pomagać ? Bo ludzie tego oczekują ? Ciekawe jak oni by się w mojej sytuacji zachowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałbym szefowi, że choć z CV wynika, że być może byłby dobrym kandydatem, ja osobiście nie chciałbym z nim pracować z powodów osobistych, ponieważ znam go i w moim odczuciu postępuje nie fair, ale być może nie będzie miało to wpływu na pracę zawodową, choć na atmosferę w zespole być może. 3 lata to sporo czasu, przestań rozpamiętywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz go nie zatrudnić, ale będziesz się czuł z tym dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zatrudniła bym go ze względów osobistyc i to samo ppowiedziałabym szefowi. Przyjęła bym tego z doświadczeniem na okres próbny a w miedzy czasie może pojawi się ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez etyki
Jak najbardziej. Moim dylematem jest tylko to, czy im na prawdę wyrządzam krzywdę. Dlaczego mam pracować z człowiekiem którego nie nawidzę ? I to nie z powodów politycznych, religijnych, rasowych czy jak to tam nazwać, tylko osobistych, mam żal do niego i koniec. Wiem, że to nie po chrześcijańsku, że pośrednio krzywdzę ją i jej dziecko, tylko dlaczego komuś ma być lepiej moim kosztem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opanuj się, nikogo nie krzywdzisz, szef zapytał z kim chcesz pracować, a nie co sądzisz o jego kompetencjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najbardziej. Oni mieli Twoje uczucia gleboko w doopie to dlaczego Ty masz sie nimi przejmowac ? Odpusc sobie, maja to na co zasluzyli. Ja bym nie mial zadnych wyrzutow sumienia, sk*****ele I tak ich nalezy traktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem nad czym ty sie wachasz... btw czy szef nie wie ze cos jest na rzeczy i nie dal Ci wyboru celowo?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez etyki
Jak już pisałem, w naszym mieście wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą tak że nie zdziwiłbym się, gdyby wiedział o naszych relacjach i świadomie poprosił mnie o decyzję, którą już notabene podjąłem. Zapytałem, czy ma na tyle środków w budżecie, żeby sprostać wymaganiom płacowym tego gościa z największym stażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no I po ptokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach trzeba byc skonczonym idiota, ze by komus pomagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×