Dziwna sytuacja...

Skoro uprawiałam seks z chłopakiem 5/6 dni przed okresem(okres trwa u mnie 28/32dni) i nie doszedł we mnie bo zdążył i dostałam po tych 5/6 dniach normalna miesiączkę to czy moge byc w ciazy, czy po 5 dniach i tak za szybko na brak miesiączki bo nie rozumiem tego...

niedostałabyś okresu, to są dni niepłodne a i tak skoro zdążył to nie ma co sie bac

Tylko nie wiem czy moj organizm zdążył "zakodować" ze nie jestem w ciazy i dostałam miesiączkę czy jeszcze nie zdążył i mimo wszystko dostałam...

Poczytaj sobie jak wygląda cykl miesiączkowy to nie będziesz musiala myśleć tym czy organizm coś "koduje".

Nie jestem jakos super doświadczona w tych cyklach, wiec tez zwróciłam sie do Was o pomoc, moze mi jakos przybliżycie ta sytuacje...:/

To ile masz lat, że nie uczyłaś się w szkole o cyklu miesiączkowym?

W gimnazjum cis tam wspominano, ale nie mozna tego nazwać nauka...czy jesli któraś z Was wie i jarzy temat w 100% to tak ciezko udzielić jednej odpowiedzi...? Jak na razie tylko spamujecie a nikt nie napisał niczego konkretnego...

Poczytaj sobie wyczerpujący opis: http://www.myfertiledays.com/pl/content/fazy-cyklu-miesiaczkowego-i-towarzyszace-im-zmiany-fizjologiczne

Nie zasmiecaj mi tematu wysyłaniem dwa razy tego samego linku. Zadałam pytanie czy to ze dostałam okres 5dni po ryzykownym stosunku świadczy ze nie jestem w ciazy?