Wazektomia...

@gość_skóra_i_kość Ciągnięcia nie odczuwałem w ogóle. Lekki dyskomfort był przez pierwsze 2-3 dni, przez kolejne - większa wrażliwość jąder. Ale do 2 tygodni wszystko się uspokoiło.

Widzę że temat Wazektomii staje się coraz bardziej popularny:) i dobrze:) Kto ma "jaja" i jest w stanie przerzucić temat antykoncepcji na siebie niech się nawet nie zastanawia bo na prawdę warto:)

Może kiedyś wazektomia będzie tak popularna jak tabletki albo plastry.... Jestem po badaniach nasienia i wyszło 0 :) Teraz w końcu można korzystać z uroków życia. Gdyby był ktoś zainteresowany zniżką na zabieg wazektomii (zawsze to 200zł do przodu :) - zapraszam na maila neomag.neomag@o2.pl

Jestesmy z partnerem w trakcie uzgadniania w sprawie wazektomii i zbieramy kasę choć troszkę mam obawy czy to dobry pomysł. Tabsy odpadają najlepiej kocha sie bez niczego a więcej dzieci nie zniosę dziekuje.

@Eliza na pewno nie pożałujecie tej decyzji - jeśli tylko się na nią zdecydujecie. Skoro jesteście w trakcie zbierania oszczędności na ten cel, to mogę oddać (za darmo) Tobie kupon zniżkowy, który obniży cenę zabiegu o 200 zł. Wówczas zabieg będzie Was kosztować 1800 zł. Jeśli jesteś zainteresowana, napisz na mojego maila neomag.neomag@o2.pl

Jak policzysz koszty wazektomii w stosunku do innej antykoncepcji to okaże sie, że po kilku latach wazektomia się w całości zwraca. Także pod względem finansowym nie ma nad czy sie zastanawiać.

Niby tak zwraca sie ale czy tak naprawde panowie możecie powiedzieć ze warto i zero powikłań?

Ja juz jestem 4 miesiące po zabiegu i jak do tej pory jedyne skutki uboczne to lekkie kłucie w jądrze. Sporadyczne bardzo ale staram się być suwerenny w mojej opinii. Poza tym same plusy:) wiadomo, seks bez zabezpieczeń i w dodatku "do końca":) mamy 2 dzieci i żadna wpadka nie wchodzi w grę więc wspólnie z żoną polecam.

Bryan a gdzie robiłeś zabieg i u kogo my do tej pory tez bez niczego i do konca ale limit dzieci sie wyczerpal i tez myslmy nad zabiegiem. Jak to wygląda przed i po można pracowac itd? Dlaczego tak mało facetów sie na to decyduje i czy niema powikłań

Zabieg miałem u dr.Siwika w Warszawie. Musiałem dojechać autem 160km i po zabiegu z powrotem. Żadnych skutków ubocznych poza tym który opisałem powyżej. Faceci ogólnie nie wyobrażają sobie żeby jakiś inny gość "majstrował" im przy klejnotach i myślę że to jest główny powód tego że tak mało z nas się na to decyduje. Poza tym chyba każdy wie że Polska i Polacy to kraj "zacofany" i u nas temat Wazektomii dopiero raczkuje. Jak opowiadam znajomym że zdecydowałem się na zabieg to większość jest przerażona i myśli że już nie mam jąder i że w ogóle nie mogę już seksu uprawiać:) taki właśnie jest polski naród. Jeżeli chcesz więcej informacji oraz jakieś porady dla męża to służę pomocą. W razie pytań pisz proszę na maila, dla mnie to wygodniejszy sposób korespondencji. Pozdrawiam.

PS. Do pracy wróciłem po 3 dniach wolnego.:)

My z pewnością też sie zdecydujemy. Mąż jest za. Jednak chcemy poczekać jeszcze kilka lat ze wzlędu że jesteśmy młodzi i jedno dziecko. Może zechce nam sie drugiego ?

@Eliza: po zabiegu można pracować, ale przez 7 dni należy ograniczać wysiłek fizyczny. Zabieg miałem w Katowicach u Siwika. Skutków ubocznych jak ból, kłucie nie mam. Na początku była lekka nadwrażliwość jąder, ale to minęło po kilku tygodniach od zabiegu. Obecnie jest tak, że zabieg postrzegany jest jak antykoncepcyjne podziemie albo szara strefa, niestety niesłusznie. Ale lekarze wykonujący ten zabieg, starają się rozpropagować wazektomię w Polsce, abyśmy choć trochę dogonili Zachód. Między innymi dlatego dr Siwik ma kupony zniżkowe obniżające koszty zabiegu o 200zł, a dla właściciela kuponu również oferuje 200 zł. Tak więc jest to transakcja łączona, z korzyścią dla obu stron :)

No właśnie wśród znajomych to jak mowi to chce męża wykastrować i pożyć go męskości ale to niema nic z tym wspólnego my chyba podejmiemy sie ale dopiero w wakacje

@Eliza taki nasz naród jest zacofany, niestety :( Może kiedyś to się zmieni. Póki co - wazektomia w Polsce to temat tabu. Widać, że powoli wzrasta świadomość społeczeństwa. Jeśli macie zamiar iść na zabieg w wakacje, to pamiętajcie, że należy się zarejestrować z ok. 2 miesięcznym wyprzedzeniem. Niby terminów jest dużo, ale chętnych coraz więcej i cieżko znaleźć wolny, bliski termin. Jest coraz więcej lekarzy robiących wazektomię, ale moim zdaniem lepiej swoje klejnoty oddać w doświadczone ręce lekarza :D Jeśli chciałabyś kupon (jest ważny bezterminowo), to napisz na mojego maila. Chyba, że już otrzymałaś kupon, to moja propozycja jest nieaktualna :)

@Eliza Jestem po zabiegu. Szczerze? Moja żona uważa, że jestem bardziej męski - bo wykonałem zabieg, aby ona nie musiała się truć. Znajomi krzyczą, że chcesz męża wykastrować? Prawdopodobnie najbardziej krzyczą Panowie, którzy po prostu boją się o swoją męskość i nie mają jaj na podobną decyzję...

A no tak jest jedna pani mi powiedziała ze to debile sie decyduja i ze jej mąż to nawet o tym niechce słyszeć ale ja na ambonie w kościele nie musze glosic ze planujemy nasza sprawa. U nas albo wkladka albo wazektomia wchodzi w grę tylko.

Ja jestem 6 lat po. Już zapomniałem jak to było: jak była ochota, to nie było można, jak było można, to ochota już nie ta. Teraz możemy kochać się zawsze i wszędzie, bo jak żonka ma owulację, to diabeł w nią wstępuje :-))) Żadnych powikłań. Lekki ból, jak po skaleczeniu. Następnego dnia poszedłem do pracy.

Opisze któryś z panów caly proces wazektomii i ile mieliście lat

Dwie cegły, łub i po kłopocie Tanio, szybko i bez kolejki. Uważać tylko trzeba na palce elnuchy.

@Eliza zabieg miałem w listopadzie ub. roku, wówczas miałem 34 lata. A poniżej opis mojego zabiegu: Przyjechałem do kliniki w Katowicach przed czasem, aby się nie spóźnić. Lekki stres zaczął mnie zżerać, gdy czekałem w aucie. Po przyjściu do przychodni wyszedł dr Siwik, przywitał się i za parę chwil zaprosił mnie do gabinetu. W poczekalni czekała jedna para, która wypełniała dokumenty, natomiast w gabinecie był pacjent. Jak widać, ruch w interesie jest i wielu mężczyzn chce korzystać z uroków seksu bez stresu usmiech.gif Po wejściu do gabinetu najpierw zapłata za zabieg, później przejście do drugiego pokoju, w którym pani Liliana kazała się rozebrać od pasa w dół. Wszedłem na "łóżko operacyjne", moje klejnoty zostały przykryte i czekaliśmy na doktora. Najpierw kilkukrotne znieczulenie (wydaje mi się, że 3 albo 4 razy). Tak jak ktoś wcześniej pisał - uczucie jakby gryzł nas komar. Nie było między nami żadnej zasłonki, więc gdybym podniósł lekko głowę to zobaczyłbym zabieg na żywo, ale wolałem tego nie robić usmiech.gif Zabieg trwał dosłownie 15 minut, podczas niego miła rozmowa doktora na każdy temat. Zero stresu, miła atmosfera, mimo iż leżałem tam półnagi przy obcych osobach. Bólu nie było, raz czułem ciągnięcie, prawdopodobnie podczas wyciągania jednego z nasieniowodów, ale nie było to w ogóle bolesne. Po skończonym zabiegu przyklejono mi opatrunek i poproszono o ubranie się oraz podpisanie jednego formularza. Po wyjściu z gabinetu chodziłem trochę okrakiem, ale była to wina opatrunku, który był przyklejony do nóg i trochę powodował dyskomfort (ale nie był to żadne ból). Wsiadłem do auta, wróciłem sam do domu kilkadziesiąt km. Po powrocie miałem uczucie jakby ktoś kopnął mnie w klejnoty - każdy z nas zna zapewne taki ból - ale jest on do wytrzymania. Zdjąłem opatrunek, popsikałem Octeniseptem, założyłem obcisłe slipki i poszedłem spać. Rano wstałem już bez uczucia kopnięcia w klejnoty, ponownie użyłem Octeniseptu i pojechałem do pracy.

Dzieki za poważne podejście do sprawy

Cegiełki jednak wygrywają, bez doktora i bez kuponu

Neomag opisał tak swój, jak i mój zabieg. Tyle, że mój odbył się w Krakowie. Zagoiłem się już, jestem przed kontrolą nasienia więc jeszcze uważam. Moja Kobieta bierze jeszcze Yasmin i weźmie następny cykl. Później chemia idzie na bok, dla Jej zdrowia! Ceglanemu proponuję, żeby uważał by nie machnął się w pustaka. ;) Osobom odpowiedzialnym, którzy prokreację mają już za sobą, wiedzą na pewno czego chcą, wazektomia dodaje komfortu życiowego, nie ma żadnych skutków ubocznych jeśli chodzi o seks.

kobieta jest płodna 2 dni w miesiącu do tego wystarczy doliczyć 5 dni przed i 1 po po jaką cholerę się chlastać dni płodne i niepłodne można spokojnie wyznaczyć

Jedna może tak, ale jak się ma wiele partnerek, chcesz miec pewność, że tata nie będziesz. Ale nawet jeśli jedna, to twoje liczenie ma duzy margines bledu dlatego, że cykle są nieregularne, a owulacja może się opoznić z powodu zwykłego przeziębienia... Także... Pociechy z pociech! Wazektomia to nie jest chlastanie, drobny zabieg, ranka podobna gdy podczas golenia niechcący zranisz się żyletką. :D

No właśnie czemu mówicie o chlastaniu czy kastracja mylicie pojęcie o wazektomii

@Eliza Tak mówią osoby, które o wazektomii zielonego pojęcia nie mają. Zapewne mogą tak mówić również z zazdrości, ale nigdy tego nie potwierdzą. Żal im tyłki ściska, że są na świecie faceci z jajami, którzy potrafią zrobić coś dobrego dla siebie i najbliższej osoby. Wielu z tych krzykaczy nigdy się nie odważy na krok, na który zdecydowałem się m.in. ja i inni "pocięci" ;)

Odnośnie komentarza o dniach płodnych: Pogadamy jak będziesz miał 2 dzieci, nie wiedział w co ręce włożyć i nagle masz 40 minut spokoju w całym tygodniu. Dzieci śpią, Wy nie padacie na nos. I... i d*** ponieważ są dni płodne - następna szansa na seks za tydzień... może... Miłego wyliczania...

@Eliza pomogliśmy choć trochę opisami naszych zabiegów ? Zdecydowaliście się już może na zabieg, czy nadal się wahacie ?