Nigdy nie byłam szczepiona...

Nigdy nie byłam szczzepiona, mam 35 lat. Ostatnio podczas wizyty u lekarza na rutynowych corocznych badaniach, nowa lekarka zaproponowała mi, bym zaczęła się szczepić, ze powinnam zostać zaszczepiona przeciwko tężcowi i żółtaczce, bo to niebezpieczne, ze mam już tyle lat i jeszcze szczepień żadnych nie przyjęłam. Wymieniała same dobre strony szczepień, postraszyła mnie, ze jak zachoruję, to przebieg choroby może być cieższy i dziwi się, ze mimo braku szczepień ja jestem w tak dobrym stanie zdrowotnym. A sytuacja wygladała tak, ze pierwsze dziecko mojej mamy dostało zapaści po szczepieniu i zmarło. Ja urodziłam się dwa lata później i mama podjęła decyzję, by mnie nie szczepić. mam 35 lat, jestem bardzo zdrowa, w dzieciństwie przechodziłam ospę, świnkę, różyczkę, ale przeszłam ****ardzo łatwo, mimo braku szczepień. Tężca nigdy też nie miałam, choć jako dziecko miałam sporo ran, nawet nie odkażanych. Czy wg Was warto zacząc sie szczepić w takim wieku, mimo, ze jest sie zdrowym i odpornym?

warto, bo lekarz miała rację. Twój system odrpornościowy nie jest już taki jak w dzieciństwie, gdybyś teraz zachorowała np. na wirusowe zapalenie opon mózgowych to pewnie byś z tego nie wyszła

Powinnaś poddać sie szczepieniu, bo to niebezpieczne dla innych!

Hahhaha autorko nie słuchaj tych głupich bab. Twoja odporność spadnie właśnie po szczepieniu. Mojej znajomej syn również jest opóźniony w rozwoju po szczepieniu. Dostał wysokiej gorączki i drgawek. Wcześniej to był okaz zdrowia. Zagrożeniem są ludzie zaszczepieni bo mają w sobie wirusa i rtęciopochodne substancje. Włoski sąd orzekł ostatnio że szczepionki są niebezpieczne i przyczyniają się do chorób. A to chyba o czymś świadczy

Zaszczep sie byle odra i moze byc po tobie po co ryzykowac

Taaaa biale pieczywo tez sie przyczynia do chorob wez idz stad eko mamo

wirusa który nie może się rozmnażać - na tym polega szczepionka. Niegroźny wirus ma nauczyć system odpornościowy radzić sobie z chorobą.

lekarka kłamała , bo na tezca szczepionka jest skuteczna tylko 10 lat .. Potem trzeba sie szczepic po raz kolejny

ale wydaje mi sie za na odre czy swinke szczepienia sa obowiązkowe , bo jak zachorujesz to zarazisz innych .. W ten sposob popelniasz przestepstwo

Ja przechodziłam choroby wieku dziecięcego- przeszłam ****ardzo szybko i łatwo, skaleczeń miałam mnóstwo, ale żadnych zakażaeń i tężca nie złapałam. Mama opowiadała, że pół godziny po szczepieniu to jej pierwsze dziecko zaczeło sie robić sine, miało kłopoty z oddychaniem, stało się wiotkie, tak dziwnie krzyczało. ZMarła ta malutka po 2 dniach- miała kilka miesięcy. Po tym zdarzeniu rodzice postanowili, zę kolejnego dziecka nie zaszczepią. Teraz to lekarze mnie namawiają twierdząc, zę nigdy nie będę tak odporna jak szcepieni ludzie i warto byłoby przyjąć szcepionki nawet w dojrzałym wieku. Tyle, ze ja nawet kataru nie łapię od 5 lat, mimo przebywania z chorymi osobami w mieszkaniu. Ostatnio koleżanka mająca malutkie dziecko spytała mnie, jak funkcjonuję bez szczepień, bo przeczytała o skutkach ubocznych szczepień i zastanawia się, czy jest sens narażać dziecko na NOP-y i inne powikłania.

Odre, świnkę, ospę, różyczkę miałam jako dziecko, potem miałam tez kontakt z chorymi na to dziećmi kuzynki, którymi sie opiekowałam i nie zaraziłam się powtórnie.

prawda jest taka, że tamto dziecko umarło by gdyby zachorowało na to na co było szczepione. Może wada wrodzona o której nikt nie wiedział?

Właśnie przyczyna śmierci i tamtego stanu dziecka była nieznana, sekcja nie wykazała żadnych chorób i wad. To stało sie poł godziny po podaniu szczepionki- to sinienie, drgawki, brak oddechu.

szczepienia są bardzo ważnie.. wyrok włoskiego sądu dotyczył szczepień dodatkowych anie tych obowiązkowych. brak kataru nie świadczy o tym, że masz super odporność.. ja na Twoim miejscu bym się zaszczepiła, bo nie daj Boże zarazisz sie np. wzw i umrzesz..

Taaa zesra sie a nie umrze. Ci zaszczepieni chorują ciągle. Zazdrościcie nam żę jesteśmy okazami zdroia. Też przebywam wśród chorych i nic od nikogo nie łapie. A w zime nieraz wychodziłam z mokrą głową do sklepu i nic

Jesteś najlepszym przykładem na to, że szczepienia nie zawsze muszą być, tym bardziej, że w rodzinie wydarzyła się smutna historia, która powinna ciebie powstrzymać przed szczepieniem, bo nie wiadomo, czy nie masz jakiegoś uczulenia na szczepionki. Ci, co cię tak zagorzale namawiają, to najchętniej wcisnęłyby cię na szczepienie zaległe 30 v 1.

Tak, ja też notorycznie latam z mokrą głową wszędzie i nigdy jeszcze nic mi przez to nie było, Pytałam tej lekarki, czy gwarantuje, że te szczepienie nie zaszkodziłoby mi, nie wystąpiłaby jakas alergia, to odparła, ze gwarancji nigdy nie ma, ale zdrowie jest wazniejsze- to taki trochę paradoks. W przyszłym roku mam zamiar starać się z mężem o dziecko, jesteśmy świeżo po ślubie i także będę miała ten dylemat, czy je szczepic, czy nie.

Może warto się doszczepić na te choroby, które zdarzają się najczęściej: tężec, WZW czy błonica? Warto przedyskutować to jeszcze z jednym lekarzem. Słyszeliście, że pneumokoki mają być refundowane ? http://szczepimy.com.pl/szczepienia-finansowane-z-budzetu-panstwa/

Na Twoim miejscu najpierw przebadalabym krew sprawdzajac czy juz nie jestes czyms zarazona. Bez sensu byloby,zebys sie na cos szczepila jesli jestes juz na to chora. Choroby zakazne czesto przechodzi sie bezobjawowo wiec koniecznie zbadaj krew.

Twoja odporność na niewiele się zda jeśli złapiesz żółtaczkę.

Autorko nie szczep sie bo szczepionka działa max.3 lata.

Jak myślicie,dlaczego stare pokolenie ludzi tak długo żyje?Nasze babki,prababki?Bo nie były szczepione..

Byłabyś głupia gdybyś sie zaszczepiła.

J.w

Jakoś nie chce mi sie w to wierzyć.Szczepienia były obowiązkowe,nieszczepienie dzieci ścigane,zwłaszcza w czasach Komuny.To by nie przeszło,niemożliwe.

Odradzilabym szczepienie, dorosli (nawet zwloennicy dziwnym trafem) normal wcale sie nie szczepia I zyja, a ty nie dosc ze jestes zdrowa mimo braku szczepien, to jeszcze nie ma pewnosci, czy ci to powaznie nie zaszkodzi. Tak naprawde malo sie roznisz od statystycznej polki w twoim wieku, ktora ostatnio szczepila sie w gora 18 roku zycia, a jakos na nas nikt nie krzyczy zeby powtarzac szczepienia, nawet lekarze.

No i?

A kalendarz szczepień po raz kolejny powiększony o kolejne szczepienia...http://szczepimy.com.pl/to-juz-pewne-szczepienia-przeciwko-pneumokokom-beda-finansowane/