Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość mąż

Żona od dłuższego czasu unika seksu...

Polecane posty

Gość gość mąż

Oboje jesteśmy nieco przed 30tką... Żona nigdy nie miała fantazji jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, zazwyczaj 2-3 pozycje, od 15 do 30 minut i to wszystko... Jednak zawsze było mi z nią dobrze i nigdy nawet przez chwilę nie dałem jej do zrozumienia, że mi nie odpowiada np. to, że nie lubi zabaw oralnych lub eksperymetować, albo że to ja zawsze musiałem inicjować zbliżenia, poprostu każdy na swoje potrzeby i rozumiem to... Jednak od jakiegoś czasu nasze stosunki zaczęły trwać 5-10 minut, ona nawet czasem nie chce dojść, co tłumaczy zmęczeniem, a jeśli jest seks 1 w tygodniu to jest dobrze... Już naprawdę nie wiem co robić... Gdy ją pytam to albo jej się nie chce, albo jest zmęczona, a ostatnio usłyszałem wprost, że dla niej seksu mogło by wogóle ile być?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Jestem niewiele przed 30tką, wysoki, mocnej budowy ciała, dbam o siebie, nie pije, nie palę... nie należę do najbrzydszych więc już nie wiem w czym jest problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Prosiłbym o zrozumienie i poważne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie kogoś na boku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unika seksu bo poznała kogoś i jej nie pociągasz knurze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Dzięki za opinię, merytorycznie stoi naprawdę na wysokim poziomie, Twoim poziomie knurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzisz i beczysz na kobiecym forum jak to nazwać? od takich z daleka lepiej pieprz=yć się z kochankiem trzymaj się rogaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komunikacja z zona przede wszystkim, poza tym zastanow sie nad tym, co ostatnio moglo sie zmienic w zyciu, co mogloby na nia wplynac. Mam tez obawy co do twojego zrozumienia jesli chodzi o kobieca seksualnosc, co to ma znaczyc ze ona 'nie chce dojsc'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Mówiąc wprost, podczas stosunku czasem mówi, żebym ja szybko doszedł bo ona nie ma ochoty... pytam j o to, delikatnie staram się podejść do tematu... wszystko na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zmiana byla nagla, czy razczej stopniowa? Bo brzmi tak, jakby nigdy dziewczynie szczegolnie nie zalezalo, a teraz codziennosc doprowadzila libido do poziomu zerowego. Malo taktu ma ta twoja kobieta, szczerze mowiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio nawet zauważyłem, że moja żona bardzo dużo pieści naszego psa. Dotyka go wszędzie. Myślicie, że to coś oznacza? Mam prawo być zazdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Co masz na myśli pisząc, że obawiasz się o zrozumienie kobiecej seksualności?? Nie wiem... naprawdę starałem się zawsze ją zaspokoić, jak tylko chciała... starałem się nie być w tej kwestii egoistą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Zmiana była raczej stopniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nic, bo wyjasniles ;) Teraz bardziej sie obawiam o podejscie twojej zony, w zyciu bym facetowi nie powiedziala, zeby konczyl, to musi byc mega romantyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Zmiana była raczej stopniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Najgorsze jest to, że ona naprawdę nie widzi żadnego problemu, po prostu tłumaczy to tym, że nie ma ochoty na seks i to wszystko... cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepny niemota... czy wy przez chwile mysliscie o czyms wiecej niz spuszczenie cisnienia z waszych smierdzacych k00tasow? dla wiekszosci kobiet seks moze nie istniec, zwlaszcza jak juz maja dzieci. jak sie nie podoba, wal konia lub znajdz dzifffke ktora na okraglo by dawala, a zonie daj swiety spokoj i alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Żona pieści psa " no kurffa co za gimbus :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks z Toba nie daje jej zadnej przyjmnosci. Jakby sie czul gdybys to musial robic z musu??? Faceci maja przyjmnosc z seksu ot tak...a kobiety musza sie jej nauczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo facet może powiedzieć, że nie kupi kwiatów, nie zrobi niespodzianki, nie zabierze na kolację, szczególnie jak trzeba kupić opony lub wymienić rozrząd w samochodzie... A jak się nie podoba to drogą wolna!?! Naprawdę, "babski" tok myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porownuj seksu do zrobienia niespodzianki i wymiany opon. Bo kobieta w zamian za wymiane opon posprzata w domu, ugotuje, zajmie sie dzieckiem, wyprasuje itp. Seks jest ingerencja we wlasne cialo i dusze i nikt nie ma prawa wymagac by druga osoba udostepniala mu cialo i dusze jezeli tego nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak było wcześniej? Była chętna? Macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11gość
No tak, tylko jeśli wychodzisz za kogoś za mąż to raczej seks jest nieodłącznym elementem małżeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I każda kobieta chyba zdaje sobie z tego sprawę... to skoro ona tak się zachowuje po ślubie to mogła mu o tym powiedzieć zanim za niego wyszła, to by się chłop teraz nie męczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma elementow ktorych nie daloby sie odlaczyc- tak samo jest z seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli kupowanie kwiatów, robienie prezentów, niespodzianek, pamiętanie o urodzinach, imieninach też można wyłączyć? I to jest również normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna wylaczyc, ale wtedy zona moze wylaczyc gotowanie, sprzatanie, prasowanie, pranie, opieke w chorobie itp. Zastanow sie czy warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
U mnie w domu nie ma takiego podziału kto co ma robić. Generalnie to nawet ja wykonuje większość tych czynności bo nie lubię siedzieć na d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLipa
Sama jestem kobieta, ale zle miejsce sobie wybrales na porady. Pełno tu frustratek,którym seks z mężem wydaje się przykrym obowiązkiem i ponizeniem. Zastanwiam się po co one wychodziły za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma rację, bo ile to można się pieprzyć z tym samym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×