Mała dupka vs. Duża dupka ?

Panowie wypowiedzcie się ,ktora dupke bardziej wolicie. Taka mala czy wieksza( nie mowie tu o wielgachnej ale takiej fajnej ksztaltnej) ?

wiem ze weekend ale zajmij sie lekcjami w poniedzailek klasowka

upp

Dupka? Ale jestes infantylna

Lubie te i te:) a jezeli miałbym wybierać to wybrałbym większą, bardziej mnie pociąga:)

Lubię swoją.Szczupłą, zgrabną, kształtną, po prostu piękną, tak jak cała reszta.

Duża, kształtna, seksowna. Kobieta musi mieć na czym siedzieć.

Duża duża tylko duża :) ale nie za duża :P

Zdecydowanie duża dupcia. Krągła, pełna, jędrna, jednym słowem kobieca. Patrząc na kobietę z tyłu ma być widać krągłości, a nie tak, że nie wiadomo czy to kobieta, czy dziecko. Tylko duże dupcie.

Duża pupa to bardzo kobiecy atrybut.

A ja tam wole małe:P

http://swiat-slow.pl

zdecydowanie duża

Tylko DUŻA.

pasująca do sylwetki i jędrna.

U mnie nie ma takich zawodów. Jest pupa, która mi się podoba i ta mała, która kompletnie do kobiety nie pasuje.

odstająca

A ja mam mała pupe, płaska i chyba muszę zejść z tego swiata za to:-o :-D

No, nara :D

A jakie męskie pośladki kręcą kobietki?

gość wczoraj Już nie dramatyzuj, są i amatorzy płaskich duup a ty zaraz z Poniatoszczaka, bo jakiś pelikan napisał, że nie lubi płaskich. :O Żyjesz tylko dla tego że ciągle biją ci brawo suchodupcu?

Moja żonka ma małą dupkę i podczas pierwszego trójkąta był problem z załadowanie członka kochanka do końca w nią. Dlatego przytrzymywałem za pośladki na życzenie żonki by dobił do końca w cipce. Gdy szczytowa to nigdy wcześniej nie miała tak okazałego orgazmu z podniecającymi odgłosami i wygnaniem się. Co prawda nie ma reguły że drobna budowa i pośladki to musi być mała pochwa. Przy następnym seksie mieliśmy wymianę partnerów z kochankiem i jego żoną. Jest drobnej budowy lecz cipke ma głęboka i szeroką chyba od męża członka tak się rozszerzyła. Dodam że żona i kochanka nie rodziły jeszcze to powinna być ciasna cipka.

gość dziś Ty w ogóle rozumiesz co znaczy pisać na temat? Naprodukowałeś się i już wiem że twoja żona lubi na dwa baty, ale nie zająłeś żadnego stanowiska w sprawie "mała, duża". :O

DUŻA :D Taka, że jak siądzie na swym lubym, to luby czuje się osaczony :D

DUŻA zdecydowanie wygrywa. ;) Jeszcze tylko mała korekta, kiedy pisze się o "dużych" pupach, to nie mamy na myśli dụpy jak szafa, gdzie wszystko zlewa się w całość jednego kloca, którego można przeturlać jedynie z punktu A do B.