Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dominika14

PROSZĘ WAS O POMOC W MIŁOŚCI!!!

Polecane posty

Witam wszystkie czytelniczki a może i nawet czytelników. Długo się zbierałam , żeby napisać na forum o swoim życiu. Ostatecznie skłoniło mnie to, że nie wiem co robić , gdzie szukać pomocy. Nie potrafie pisać , nie będę pisała romantycznego opowiadania , wręcz przeciwnie ... Napisz wszytsko naprościej jak tylko potrafie , aby tylko wyżucić z siebie co mi leży na sercu , aczkolwiek może wy powiecie mi co mam robić ... Opowiem od początku. Jestem młodą dziewczyną ( ale nie traktujcie mnie jak dziecko od razu z góry) mam 21 lat . Mam rodzeństwo , starszą rodzoną siostrę oraz dwie przyrodnie ... Mój tata zdradził moją mame , doszło do rozwodu i kilku letnich kłotni wojen , bluźnierstw i wiele nie przespanych nocy. Zostałam z mama bo stwierdziłam , że tak będzie lepiej , nigdy się z tata nie dogadywałam , moja strasza siostra była dla niego autorytetem i duma. Byłyśmy wychowane tak , że zawsze nusi byc tak jak ojciec powiedział , nie było dyskusji. Byłam wtedy w związku od niecalego roku. Mama znalazła sobie faceta z którym nie mogłam się dogadać i bum! Nadszedł czas wyprowadzki w wieku 17 lat. Wiadomo każdy chce zamieszkać ze swoim ukochanym , być cały czas blikos niej. Ja się nie cieszyłam zbyt długo. Okazało się , że mój facet miał problem z nadużywaniem alkoholu. Z każdym dniem bylo coraz gorzej. Pieniędzy brakowało , a jeść trzeba było. Natomiast na alkohol i papierosy zawsze musiał mieć. Tylko ja pracowałam. Zdażyła się w moim życiu sytuacja , że poznałam P. Ciągneło mnie od początku do niego , samo to , że interesował się mną , tym co się dzieje wokół mnie doprowadzało mnie o zawrót głowy. Ojciec o się mnie wyrzekł, matka wywaliła z domu , a facet był alkoholikiem , On był wtedy idealny. Poznaliśmy się w nie typowy sposób , przez telefon. On był w 7letnim związku , mają dziecko. Roztsali się bo ona Go zdradziła , ja o tym wiedziałam i mu to powiedziałam . Jej wybrankiem był kolega mojego faceta , jeszcze aktualnego. Tylko że to była krótka przygoda między nimi. Spotykaliśmy się potajemnie , wychodziłam po prostu z domu i nie wracałam . Mogło mnie nie być cały weekend a S. i tak tego nie zauważył. P. postanowił odejść od swojej rodziny... Wtedy ja zaczęłam mysleć o tym , że możeby być razem. Dodam , że P. jest starszy ode mnie o 11 lat. I tak też się stało. Ja odeszłam od S. a my się dalej spotykaliśmy , nie można nazwać tego związkiem bo dalej mnie ukrywał przed wszytskimi. Wynajęlam pokój , pracowałam dalej i żyłam z dnia na dzień , każdego wieczoru czekając na niego. Nagle w czerwcu oznajmił mi , że musi wyjechać za granice. Że musi komuś pomóc. Nie wiedziałam co wtedy robić . Facet który ukradł mi moje serce chce mnie zostawić. I tak też zrobił wyjechał... Po niecałym miesiącu dowiedziaalm się od jego kolegi , że nie traktuje mnie poważnie, że jestem tylko jego odskocznią ... Świat mi zię zawalił . Nie wiedziałam co mam zrobić a tym bardziej powiedzieć . BUM ! Stało się , kilka dni później dowiedzialam się , że jego była z ich dzieckiem poleciala go odwiedzić . Nagle doszło do mnie, że wszytsko to co mi powiedziano to prawda. Nie chciałam słowa wyjaśnień , nawet w sumie ich nie było. Ja się nie odezwałam i on też .. zero ... Wyjechała do kolegi również za granice, zaoferował mi swoją pomoc, z pracą , pieniędzmy i że nie będę myślała o tym wszytsim. I tak też zrobiłam wyjechałam .. Po 2 miesiącach bycia tam napisał do mnie tak oo poprostu ` co tam ? ` . Z jednej rozmowy stało się godzinne pisanie i rozmawianie . Nagle zapomniałam w tamtym momencie o wszytskim. Wrociłam .. On też wrovił. Jeszcze tego samego wieczoru się spotkaliśmy , próbowaliśmy rozmwiać o tym co było. Wszystko wróciło do normy, codzienne spotkania , spanie ze sobą, serce znowu biło mi mocniej . Stało się .. Zaszlam w ciąże . W jednej chwili nie wiedziałam pierwszy raz co mam zrobić . Z jednej strony się cieszyłam bo marzyłam o dziecku a z drugiej strony jestem w ciązy z facetem który zna moja rodzine , przyjaciół ,znajomych a ja nawet nie wiem jak jego rodzice mają na imię. W ciagu tygodnia od chwili nowiny o dziecku poznałam całą jego rodzinę, nagle... Wyjechaliśmy razem za granice. Dziś mamy przecudownego pięciomiesięcznego synka. Jest dla Nas całym światem. Ale to wszytsko co pisane jest wyżej to 0 w stosunku co jest teraz ... Po porodzie wszytsko się w moim życou zmieniło. Nie potrafie się cieszyć z tego , że jesteśmy razem. Jestem zazdrosna o jego bylą , gdy jego rodzina przyjeżdza albo gdy my jedziemy do niej traktuje mnie jak powietrze. Zrezygnowałam dla niego z bardzo wielu rzeczy , a przede wszytskim z pryjaciół bo mu nie odpowiadali. Nie potrafimy rozmawiać , w domu są ciagle fochy , milczenie , obojętność. Prosze go żeby nie szedł do Niej do mieszkania , żeby zabrał Małego gdzieś na basen do kina , kręgle to on i tak idzie tam. Nie liczy się z moim zdaniem. Wszytsko co powiem jest odwracane w moją strone. Jego błąd jest moim błędem. Nie mówie co mnie boli , źle bo milcze, gdy mówie o tym co myśle też jest źle. Gdy to wszytsko pisze, kompyter zalewam łzami , jak co noc zrsztą . Nie wiem co mam robić , czy być dalej nie szczęśliwą czy po prostu zabarć dziecko by na to wszytsko nie patrzyło i wrócić do karju? Nie chce żeby mój synek patrzał na to jak bardzo nie potrafimy sie momentami nie nawidzić .... Chce tylko dobfrze dla dziecka. Mimo , że kocham P. Jest dla mnie calym śiwatem. Wiem o tym , ze jest miłością mojego życia , tylko boli mnie to tak bardzo , że on nie liczy się z moim zdaniem , nie potrafi postawić się w mojej sytuacji. Nie mam z kim porozmawiać , nie mam nikogo... Nie wiem co mam robić , czuje , że jeżeli będzie tak dalej zrobie coś sobie czego nie chciałabym żeby dziecko cierpiało przec cale życie. Proszę Was o wsparcie o słowa prawdy i szczerości . O to co mam robić . POMOCY !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproszę o skrypt!! Za dużo czytania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno Ci cokolwiek doradzic , sama wybralas takiego partnera, jestes od niego uzalezniona i trudno bedzie Ci utrzymac sie samej z dzieckiem . Placz tu nic nie da ,trzeba znalezc jakies wyjscie , moze przeczekac az dziecko podrosnie . A jak wrocisz do Polski to z czego bedziesz zyla ? Jak poradzisz sobie z malym dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś durna to teraz cierp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×