jak ktos mial na studiach silny tradzik i byl wykluczony z zycia towarzyskiego

to teraz jest w specyficznej sytuacji, bo chcialby nadrobic stracony czas i zyc jak studenci, a tymczasem wg metryki jest juz dobrze po 30stce

byl wykluczony z zycia towarzyskiego bo mial tradzik?? a to kurde gimnazjum bylo?? czy moze marketing i zarzadzanie??? czyli studia jak cholera??? :D

przecież ty piotrek nie studiujesz a z życia towarzyskiego zawsze byłeś wykluczony:D

Trądzik to tylko usprawiedliwienie braku umiejętności interpersonalnych.

też miałem trądzik na całej twarzy.. ale nikt mnie nie wykluczał, starałem się jakoś sobie z tym radzić, maści, kremy itp. pozbyłem się go dopiero kiedy zacząłem brać tabletki iqface. nie mam teraz ani śladu po trądziku. ale nigdy nie odczułem też napiętnowania z tego powodu, ba, powiem ci nawet że miałem sporo dziewczyn w tym czasie.... :P

Ja mam 26 lat i od jakiś 10 lat też walczę z trądzikiem, stosowałam chyba wszelkie dostepne środki - maści, kremy, płyny (po których skóra sie łuszczyła, była czerwona lub tak sucha, że nic nie było w stanie jej nawilżyć), kilka rodzajów antybiotyków (które również nie były skuteczne). W końcu spróbowałam z iqface i to w końcu przyniosło oczekiwany efekt.