Po fryzjerze: postanowiłam zrobić grzywkę. Znowu wyglądam jak idiotka. Pomocy!!!

Myślałam, że etap ekspetymentów mam już za sobą, ale nie... Uparłam się na grzywkę, wyglądałam w niej ohydnie i w desperacji kazałam wystrzępić ją i ułożyć na bok. Skończyłam z grzywunią do pół czoła, która jest brzydka. Zacytuję brata: FATALNIE, to mało powiedziane. Także teraz spinam ją wsuwką i wyglądam niezbyt elegancko. Pocieszcie mnie. Za ile mi to coś odrośnie? Najgorsze, że moje włosy są długie, a tu grzywka do pół czoła :O Dziewczyny - nie róbicie grzywek! :P

dla mnie zapuszczanie grzywki zawsze było męką ;( nie wiadomo jak ja upinac, układac by jakos wygladało raz zapuszczałam od lutego i rok pozniej dopiero byłam zadowolona z jej długosci. pozniej znowu sobie zrobiłam grzywke i do tej pory nie moge jej jeszcze zrownac z włosami. wcieram co jakis czas rozne odzywki na porost typu Jantar (Farmona) - to pomaga bo wlosy szybciej rosna