Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój 20 letni syn nie chce isć do pracy

Polecane posty

Gość gość

i nie rozumie że dla nas utrzymanie domu, zapewnianie mu wyżywienia, ubrań, buty, wakacje to dla nas koszt :O chciałabym żeby nas trochę odciązył, nawet chciałabym żeby to był np MC Donald, żeby wydawał jedzenie, cokolwiek ale on nie chce, mówi że nie nadaje się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu nie dawaj pieniędzy na zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobiłam już to i nie dostaje ale i tak wystarczy mu to, ma pokój, ma wyprane, obiad naszykowany , soki, dobry komputer i tak sobie siedzi i zyje bez zachcianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odetnij go od korytka i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jaki sposób, nie dać mu obiadu ? :( tylko zaostrzy sytuację to .Nawet gdyby tysiaka na siebie zarobił to już byłaby ulga jakaś a tak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zabierz mu komputer,nie sprzątaj, nie pierz u nie gotuj mu. Uczy sie czy nie? Jesli nie to nie masz obowiązku go utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomoge pani:) haha gdyby pani dalami jakis kontakt do niego juz bym go tak zakrecila ,ze by sie rwal do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naukę juz skończył, nie wiem czy takie zabieranie coś da , będą tylko konflikty i awantury.Nonsens takie rozwiązanie siłowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boisz się awantur o to, że nie chcesz utrzymywać pasożyta? żartujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi poznac jakas dziewczyne wtedy nawet pomysli o wyprowadzce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nonsens to po co ten temat? Myślisz ze ktos da ci inna radę? No to dbaj o synka i licz dalej ze może sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pozna dziewczynę i razem zamieszkaja u mamy a ta będzie utrzymywać kolejna osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam mu zabrać komputer i gdzie schować ? u siebie pod łózkiem? powiedzieć żeby znalazł pracę to mu go oddam ? hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to masz wybór - albo przestaniesz go zaopatrywać, albo będziesz się z nim męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
Autorko wystarczy zmienić hasło do Wi-Fi syn straci podstawową rozrywkę i będzie musiał ze sobą zrobić. A nie sorry będzie awantura. Heh autorko kiedy boimy się własnych dzieci znaczy,z e nie jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myślisz, że jak ty bys mieszkała z mamą i nie miała pracy to ona by ci zabrała jedzenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie bedzie na tyle glupi ,zeby zaproponowac dziewczynie mieszkanie u rodzicow? Pozatym dziewczyna powinna wtedy na niego wymusic wyprowadzke Na swoje i problem bedzie rozwiazany Prosze Pani :) niech sie Pani rozjerzy zadziewczyna dla niego ,ktora pojdzie na taka ugode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam z matką, ale mam pracę, pieniądze wkładam na wspólne konto, za swoje jedzenie i rozrywki płacę ze swoich pieniędzy i opłacam rachunki. Jakbym straciła pracę, to chyba oczywiste, że matka by mnie karmiła, ale na pewno nie płaciła za ubrania, wyjścia albo coś w tym guście i oczekiwałaby, że znalazłabym coś szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo to Malo jest takich którzy cale życie pasożytują na innych. Posiadanie dziewczyny nie zmienia nic. Znam takiego synusia który cale życie nic nie robił a tylko wykorzystywał matkę. Miał żonę ale nic to nie zmieniło tylko we dwójkę wisieli na matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie chodzi o to żeby jakieś wielkie pieniądze zarabiał ale żeby poszedł do pracy, wyrobił w sobie obowiązkowość, poznał ludzi młodych jak on.Żal patrzeć jak siedzi w domu :O Niech ma na jakies swoje wydatki , kino, jedzenie, soki , buty, siłownie. Jest sobota a on siedzi przed komputerem , nie wiem kiedy się to zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no tak właśnie matki teraz wychowuja swoich synów (nie twierdzę że wszystkie) -na niedorajdy życiowe nad którymi całe życie ktoś nadskakuje- a to matka a potem żona czy też dziewczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×