Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dajman

Podryw w dzień na ulicy!

Polecane posty

Gość Dajman

Witam! Są ludzie którzy podchodzą do lasek w dzień, zagadują do nich i próbują coś wskurać! zwłaszcza w dużych miastach! Akt desperacji? czy odwaga? Co sądzicie o podrywie w dzień nawet powstały szkoły uwodzenia kobiet ( dla mnie trochę głupota) Dałybyście numer facetowi który by was zagadał na ulicy. Podobno każdą mozna podejść i urobić ją nawet podczas robienia zakupów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperacja! W życiu to się ludzi poznaje na zasadzie koleżanka przyprowadziła koleżanki, albo na jakiś weselu, urodzinach 18 stce. A nie na ulicy! No k***a latać za kobietami i prosić ich o numery I co powiesz takiej lasce: cześć podobasz mi się, dasz mi numer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwaga dla mnie. Pozniej ludzie plują sobie w brodę, ze nie zagadali i rozmyślają miesiącami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzień na ulicy to nie, Trzeba by mieć gadane, ale w sklepie to już prędzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota! Żadna szanująca się i atrkacyjna dziewczyna nie da ci numeru na ulicy no k***a mać. No chyba że jakaś nastolatka powiedzmy 18 19 20 21 lat to może. no nie starsze i wartościowe kobiety. To nawet trochę pomyśl. Czy ty dajesz nieznajomemu numer. Może co innego gdybyś się spodobał komuś ale no żeby się od tak na ulicy podobać to trzeba być niezłym dzikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwaga! to nie jest proste. Ale to bardzo rozwija, jak macie problem z otwartością pewnościa siebie to takie podejścia dają takiego kopa. Nie ważne co z nich wyjdzie bo w 90 proc nic nie wychodzi, ale podejść do laski to wiem że jest większy stres niż iśc na d***** dla wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Deblizim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dajman
Sam podchodziłem, na ulicy zawsze kończyło się zlewką. Nie dlatego że nie umiem wyrywać kobiet. Umiem ale ni na ulicy. To nie jest miejsce do tego no jak to wygląda koleś biegnie za laską ona gdzieś idzie przecież mało kto wychodzi od tak sobie połazić każdy gdzies idzie w jakimś celu, Cokolwiek. Zawsze miłym uśmiechem dziewczyny to przyjmowały pewnie było im miło, ale no każda mówi nie znam cie jak ci moge dać numer. Mówie a jak bym był w klubie i do ciebie zagadał to mogłabyś mi dac. To wtedy tak xD LOGIKA KOBIET ale no nie dziwie im się w Klubie każdy jest nastawiony na jedno.Na ulicy to dziwnie wygląda i troche niebezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jak ktoś nie ma okazji, to znaczy że jest takim niedorobionym ciapą, że żadna i tak by go nie chciała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co więcej nawet sa tacy którym udaje się coś wskórać. Jakby podszedł do mnie idiota z wyświechtanymi banałami, to bym powiedziała, że się śpieszę i mam chłopaka. Jakby to był fajny, zadbany i dowcipny facet z pomysłem, dałabym się poderwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawie komplementy prawie każdej napotkane kobiecie. Może nie na ulicy ale w sklepie, urzędzie czy na stacji benzynowej. One się chyba wtedy lepiej czują a dla mnie to nic wielkiego. U niektórych widać błysk w oku jakby nigdy komplementu nie slyszaly. Dwa razy zdarzyło mi się ze to babki zarywaly do mnie. Raz w sklepie dziewczyna zapytała czym pachnie ale taka się zrobiła czerwoną ze hoho. A druga w banku, że gdyby spotkała takiego mężczyznę jak ja... Generalnie raczej nic z tego nie wyjdzie ale można potrenowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo duzo kobiet daje nr na ulicy wbrew pozorom i to ladne obyte laski sa.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zbereznik dziś taki jesteś szybki?!?! heheheh :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a ze mną ci tak szybko ci nie poszło-nawet z numerem. :D:P:P😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedawno w Poznaniu widziałem akcję dwóch dojrzałych wysokich facetów prawidła komplementy młodej kobiecie. Nawet ładna, szczupłą, W minusie z ładnym nogami . Zatrzymała się koło nich i popatrzyła jak na durniów i sobie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pare dni temu zostałam właśnie 'zaczepiona' podczas spaceru, facet minął mnie raz, drugi, akurat czekałam przy bankomacie, zagadał mile i poszedł, a jak odchodziłam to w tym czasie on też szedł do auta i podszedł, zaprosił na kawę. Zrobił to kulturalnie, nie nachalnie, ale odmówiłam, bo mam męża. Uważam, że to odwaga pod warunkiem że mężczyzna zrobi to z wyczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×