Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja mama ma depresje

Polecane posty

Gość gość

Witam, od kilku lat moja mama (48l.) cierpi na depresje. Bywalo lepiej i gorzej ostatnio jest tragicznie. Nie ma ochoty na nic,placze bez powodu, ciagle czyms sie zamartwia. Ma kochajaca rodzine,meza ktory ja wspiera jak tylko moze i dzieci ktore jej pragna pomoc lecz nie wiemy jak. Wszyscy jestesmy juz dorosli,probowalismy wyciagac mame na rozne wyjscia do galerii czy nawet zwykly spacer po lesie,ona nigdzie nie chce chodzic. Tylko do sklepu po zakupy na obiad i do domu. Bardzo sie o nia martwie bo chce by byla szczesliwa lecz nie wiem jak mam pomoc. Wizyty u psychologow i tabletki depresyjne juz brala gorzej wychodzilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytam głupio, ale była u psychologa państwowego czy prywatnego? Wiesz. Psychologowie są lepsi i gorsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I takiego i takiego. Oboje polegli. Chcialabym by chodzila nterapie wygadala sie lecz ona nie jest taka osoba by rozmawiac z "obcym" o problemach wszystko tlumi w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, a wiesz Ty lub Twój tata co takie sprawiła, że ma depresję? I ciekawi mnie co Twój tata robi takiego w stosunku do niej. W jaki sposób się nią opiekuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim wspiera ja emocjonalnie. Probuje dogadzac, zawsze robi jej sniadania z kawa, chodzi na zakupy gdy mama zle sie czuje . i pokazuje jej to na kazdym kroku ze ja kocha. Niby takie male rzeczy ale jednak to wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki lek brala? Czesto zmiana leku pomaga. Polecam fluoksetyne z wlasnego pozytywnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leki miala 2krotnie zmieniane po kazdym byl efekt uboczny, byla strasznie senna wiem ze to normalne na poczatku ale to trwalo zbyt dlugo do tego wymioty brak apetytu . ale jak sie nazywaly nie mam pojecia. Chcialabym ja jakos rozweselic,zabrac na spacer zeby mogla mi corce sie wygadac podnies ja na duchu by wiedziala ze ma wsparcie tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co... A może cierpliwość? Po prostu ją kochajcie i reagujcie na każdą drobną zmianę w jej zachowaniu. Wyleczenie z depresji to naprawdę długotrwały proces. Robicie dużo dobrego. Po prostu tego nie przerywajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata przechodzi to samo. Strasznie się zmienił. Ale nie pójdzie do lekarza mówi, że to przejdzie. Nie zauważył że to już 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko sie patrzy na rodzica ktory cierpi,nie jest szczesliwy. Naprawde bardzo za serce sciska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to, że pamiętam jaki był. Zarażał optymizmem, a teraz widzę że na siłę udaje. Nie śpi po nocach, cień człowieka. Stracił pracę i jest jeszcze gorzej. Twoja mama pracuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja to bardzo podstępna choroba, która zżera od środka. To bardzo dobrze, że wspierasz mamę - musisz dawać jej do zrozumienia, że jesteś i ona jest bardzo ważna dla Ciebie. Osoby najbliższe zapewniające choremu poczucie bezpieczeństwa oraz opiekę w trudnych chwilach są bardzo ważne w walce z chorobą. Osoby chore na depresje mogą nie doceniać, a nawet nie zauważać starań bliskich w etapach nasilenia się choroby, nie oznacza to jednak, że tego wsparcia nie potrzebują. Dlatego jak nawet mama nie chce rozmawiać, to przebywaj z nią. Warto znowu poszukać lekarza specjalisty, psychoterapeuty. Poczytaj tutaj: https://portal.abczdrowie.pl/leczenie-depresji Są opisane wszystkie metody leczenia depresji. Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytania, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, w tym i depresja są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może warto byłoby zajrzeć w głąb nastroju mamy. Od kiedy mama zaczęła miewać słabszy humor, czy potraficie wskazać jakieś początek, jakieś symptomy depresji? Może tu jest klucz do pomocy mamie. Depresja to równia pochyła. Musicie zrozumieć, że gdy ktoś jest w połowie tej drogi, ciężko mu nagle wstać i ruszyć w górę. Trzeba wielu małych kroków. Cierpliwości, wytrwałości. Musicie być przy niej, nawet jeśli mama odmawia wyjścia. Zgadzam się, że dobrze byłoby szukać dobrego / lepszego specjalisty. On będzie mógł pomóc nie tylko mamie ale i Wam, w tym jak postępować. Moja ciocia korzystała z http://www.mandalawroc.pl i dzięki ich pomocy stan wujka zaczął się poprawiać. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×