To kobieta dziewczyna wybiera faceta my ze soba konkurujemy

Właśnie teraz przyszlo mi do głowy.że my rywalizujemy ze sobą czy to nie jest przypadkiem zenujące? one tylko czekają i wybierają zobaczcie co sie dzieje w klubie na dworcach np czy w innych miejscach publicznych dziewczyny nic nie musza robić jeśli podejdziesz to ci powie zobacz rozejrzyj się wokół jak nie ty to następny nie to,żebym się jakoś specjalnie gniewał(po prostu dostaje chłopak facet kosza) zazwyczaj wtedy mówię " bardzo przepraszam nie chciałem ci zawracać głowę to ja juz sobie pojdę" Szczerze mówiąc nie mam żadnego doświadczenia z kobietami dziewczynami jakoś tak wyszło,że nie jestem zbyt atrakcyjny i boję sie kobiet każda próba podejścia kończy sie na tym,że stoję i nie moge nic powiedzieć trzęsę się i rezygnuje Ehh troche kiepsko mi to wyszło te pisanie ciężko się czyta,ale może coś ktoś ma do powiedzenia.

wiem o tym od wielu lat i nadal nie rozumiem tego, dlaczego kobiety to 'wybieranie' traktują jako dyscyplinę sportową , na zasadzie umówić się z Heńkiem na randkę przed południem w lokalu , zaliczyć śniadanie popijając browarem na koszt Heńka , po południu obiad z Krzyśkiem w restauracji a wieczorem z Mirkiem kolacja i balanga do samego rana , Mirek idzie do pracy a kobieta znowu umawia się z jakimś fagasem w mieszkaniu Mirka po zdrowym bzykaniu w mieszkaniu Mirka idzie na basen z Olkiem a potem na obiad , po południu podczas obiadu z Mirkiem oddaje klucze od mieszkania i mówi wprost Mirkowi , sorry ale nic z tego nie będzie a już jest umówiona na kolację ze Staśkiem

Nie o to dokładnie mi chodziło,ale dziekuje za komentarz