Dzieci sąsiadów już 8 miesięcy mają WSZY

Zaczęło się w lipcu kiedy moja córka przyniosła wszy do domu. Codziennie bawiła sie z dziećmi nowych sąsiadów więc tamtym też sprawdziłam głowy i okazało się że mają cały rój wszy. Powiedziałam ich matce. Minął miesiąc.Zaglądam im do włosów i dalej wszy. Zgłosiłam do MOPSu ale oni twierdzą że za wiele nie mogą w tej sprawie. Zgłosiłam do szkoły,też twierdzą że nic nie mogą oprócz poinformowania rodzica o tym że dziecko ma wszy. Nawet nie mogą ruszyć głowy w szkole bez zgody rodzica. Dzisiaj przypadkiem natknęłam się na dzieci sąsiadki i naszła mnie myśl żeby im włosy sprawdzić dla pewności. W dalszym ciągu mają wszy i poranioną głowe. Nie wiem gdzie to zgłosić. Matka z ojcem lubią wypić. Matka jest straszną syfiarą. Dzieci chodzą śmierdzące. Nie sprząta własnego kibla.Smród i syf gorszy niż w szalecie miejskim. Gdzie to zgłosić?

no do mopsu tylko ze nie z powodu wszy a sytuacji w domu.

Bieda jest, nie stać na zabawki to wszy niech mają do zabawy.

Moja znajoma jest dyrektorką szkoły na wsi pod dużym miastem. Kiedyś okazało się że dwoje dzieci w szkole ma wszy. Rodzeństwo w róznych klasach. Co ciekawe nie były to dzieci prostych wieśniaków ani jakiejś patologii. Były to dzieci nowobogackich którzy postawili domek na wsi... małżeństwa lekarzy. I co ciekawe nie jest to ściema:P

Ja sie kiedys od syna zaraziłam swierzbem, i walczyłam z tym pół roku, a zawsze myje sie regularnie i dbam o higienę. Zresztą potem czytałam setki wpisów jak z tym walczyc, i często pasozyty atakuja osoby co dbaja o higiene, a jeszcze czesciej- te co dbaja nadmiernie, bo one maja osłabiona naturalna odpornosc od za czestego mycia. Jak sie zarazisz wszami, to moze byc ciezko to wytepic, bo one przebywaja tez w otoczeniu. Ale musisz byc b durna osoba z tego co czytam po twoim wpisie, zajmij sie soba, a nie sąsiadami... Potem przez takie kretynki ludziom dzieci zabieraja, bo ojciec czasem piwo wypije, a jak juz do tego kibel w domu brudny to dziecko musi byc odebrane bo w bidulu bedzie mu lepiej... lol

Miałam mieć z nimi wspólny kibel na korytarzu,ale jak zobaczyłam to http://zapodaj.net/e4bbdeeb202c3.jpg.html to zrobiłam sobie w domu. Ojciec zawsze lubił pić i przymykałam na to oko. Ale ostatnio widze że ta ich matka prawie codziennie podchmielona chodzi. Wiem coś na ten temat bo mój ojciec był alkoholikiem i potrafie rozróżnić. Poza tym u nich kilka razy byli juz ludzie od dezynfekcji z urzędu miasta bo mieli karaluchy w mieszkaniu. Nie mają łazienki. Dostali od kogoś kabine i materiał do zrobienia ale tatuś od roku nie ma czasu się tym zająć i tam chyba myją się w miskach. Najmłodsze ich dziecko ma roczek i ma śmierdzące włosy,często chodzi brudna. A jak raz ją wzięłam do siebie bo rodziców nie było a mała miała pełną pieluche to nie mogłam uwierzyć to co widze.Moja córka w życiu nie miała tak odparzonego tyłka. Widać że z higieną na bakier. Często te najmłodsze dzieci po nagu na korytarzu chodzą. To według ciebie normalne? Nie chce żeby im odebrali dzieci ale żeby ktoś skutecznie nimi potrząsnął. Ta ich matka jest jakaś nieporadna życiowo. Nie dba o czystość i ma na to wywalone. A dzieci klną jak szewc a ona sobie z tego nic nie robi.

I najgorsze też to że chodzi do nich wiele koleżanek i kolegów ze szkoły.Pewnie już mają wszy. Nie chce żeby moja córka się znowu od nich zaraziła,chyba zrozumiałe są moje obawy. Nie rozumiem jak dzieci mogą przez tyle miesięcy chodzić z wszami na głowie a matka ma wywalone. Przecież to kwestia 1-2 dni i po wszach ani śladu.

Wszy to zwierzątka które przeskakują między ludźmi - nie ma znaczenia czy ktoś jest biedny czy bogaty, czysty czy brudny. Można je złapać od przechodnia, na basenie itp. więc nie rozumiem tego zdziwienia że miały je dzieci bogatych lekarzy. A co do dzieci sąsiadów z tematu - jeśli zostało to zaniedbane to walka będzie długa i trudna, bo wymaga nie tylko wielokrotnego wytruwania i wyczesywania jajeczek owadów z włosów dzieci ale też odkażenia mieszkania, zajęcia się włosami rodziców.

. Często te najmłodsze dzieci po nagu x ciekawe słownictwo masz... lol od złej higieny nikt nie umarł, wrecz przeciwnie... moze ta opisywana przez ciebie rodzina doskonała nie jest, ale całkiem prawdopodobne, ze nie dzieje sie tam nic złego. A twoje donosy moga spowodowac ze im odbiora dzieci, jakby mieli sprawe w sądzie to predzej beda jeszcze wiecej pic ze stresu, i tyle, bo znam takie przypadki. Wiec dobrze ci radze, daj sobie spokój, chyba ze jestes naprawde słozliwa i chcesz ich miec na sumieniu. Znam goscia do mu odebrano dziecko półroczme, jak zachorowało na zapalenie oskrzeli, zabrali je bo było przybrudzone, a facet to fakt, ze od alkoholu nie stronił, tylko co z tego? ?? Tam sie nie działo nic złego, taka rodzina jak u Kiepskich, nawet b sympatyczna. Teraz dzieci odbieraja b chetnie i prawie masowo, bo Unia daja kase na rodziny zastępcze, o oni musza wykorzystac srodki, był rpogram w tv

pomoze mi ktos z matmy?

powinni miec przydzielonego opiekuna z mopsu, ktory byc moze nimi potrzasnie!

a dyrektorka szkoly sama powinna mops poinformowac, bo jesli dzieci chodza brudne i glodne do szkoly to chyba naturalna reakcja z jej strony powinna byc.

Głodne nie chodzą bo z każdej instytucji coś dostają. Raz jak im odłączyli prąd to zaproponowałam że ode mnie mogą skorzystać jak chcą dziecku mleko zrobić do picia. Nie chce nikomu utrudniać,nie lubie się wtrącać. Od początku wiedziałam że piją ale nie ma tam bijatyk czy coś. No ale te wszy to mnie poraziły. Matka ma kompletnie gdzieś higiene swoją i dzieci. Ta ich ubikacja chyba nigdy nie była myta. Ich matka powinna się wstydzić bo jako kobieta powinna dawać im przykład. Od brudu nikt nie umarł,fakt ale łatwo można dostać infekcji dróg moczowych czy innych chorób.Dziewczynki częściej chorują jeśli chodzi o narządy płciowe. Wiem że wszami może zarazić się każdy czy bogaty czy biedny ale na litość boską nikt normalny nie chodzi 8 mies z wszami! Ta matka ma ich głęboko w d***e i chyba dla niej liczą się tylko zasiłki z mopsu żeby było za co pić. A teraz od kwietnia dostanie dodatkowe 2500 to będzie hulaj dusza.

Spróbuj interweniować poprzez szkołę jeśli MOPS nic z tym nie robi.

Ich matka powinna się wstydzić bo jako kobieta powinna dawać im przykład. x jak ja nienawidze takiego podejscia! Jak kobieta nie dba o higiene to gorzej niz jak facet nie dba? Myslcie tak dalej, uczcie synów, a potem zdziwienie, ze facet siedzi z brudnymi syrami i smierdzi.. Przykład niech kazdy daje, a ty sie odwal od kobiet

Oczywiście facet też powinien dbać ale strasznym wstydem jest jak kobieta to syfiara i pozwala dzieciom siadać na obsrany kibel. Nie pracuje,w domu siedzi a nic nie robi

Czyli oni maja 5 dzieci? i ty piszesz, ze ona nie pracuje?? Nawet jakby je nieco zaniedbywała, to i tak pracy ma po uszy moim zdaniem. Czy zazdroscisz im ze dostana kase? W kraju sie chyba posypie lawina donosów od tego

Nie,nie zazdroszcze. A ty ujadająca chyba nie jest ci obcy temat wszów i syfu skoro tak bronisz. Dla mnie to porażka jak baba siedzi w syfie i jedyne co potrafi to nogi rozłozyć żeby kolejnego dzieciaka spłodzić. Jej synowie demolują klatke a córki biją inne dzieci. Co chwile ktoś na nich na skarge przychodzi. Szkołe zawiadomiłam,mops też ale oni za wiele nie mogą (tak twierdzą). Jestem ciekawa czy donos do sanepidu by coś dał?