jak odróżnić zakochanie w kimś od obsesji na jego punkcie

wiadomo, że zakochanie wiążę się zainteresowaniem daną osobą, ale ja codziennie potrafię szukać w necie zdjęć i informacji o tej osobie (znam oczywiście w realu). Nie będziemy parą nigdy, a ja siedzę i głównie wieczorami oglądam i płaczę. Potem zastanawiam się czy to nie jest już obsesja chorobowa .... :(

kochasz go, więc to nie jest dziwne zachowanie. Tęsknisz za nim. Wiem przez co przechodzisz, ale przestań szukać informacji na jego temat- to jeszcze bardziej Cię wykańcza.

jest obsesja ale póki nie nękasztej osoby to jest niegroźna

Jeśli ktoś ci się podoba, uważasz że się zakochałaś/eś, a ta osoba cię wyraźnie spławia, daje do zrozumienia że jej się nie podobasz lub jej nie interesujesz, a ty mimo to "jesteś zakochany/a" to już jest to obsesja z której kompletnie nic pozytywnego nie wyniknie

a czemu nie będziecie nigdy razem ? jaki jest tego powód ?

do gość 00:08 to nie jest obsesja to jest miłość i cierpienie. Rozumiesz, że jak się kogoś kocha to się za tą osoba tęskni? że zrobisz dla tej osoby wszystko, żeby wróciła?

gość dziś nie nękam, ale głupio samemu przed sobą :( a powód taki, że ta osoba w związku i ja także.

gość dziś gość dziś nie nękam, ale głupio samemu przed sobą smutas.gif a powód taki, że ta osoba w związku i ja także. x Witaj w klubie.

to wszystko wyjaśnia, ale jak może jesteś pewna, że kochasz tamtego to nie kochasz obecnego, wiec może go zostaw....

Mam to samo mało jest informacji o nim w necie ale jakieś fragmentaryczne i zdjęcia wystarczają mi by na chwilę zapełnić pustkę i zaspokoić tęsknotę.

ja nie mogę bo ma żonę i rodzinę, ja mam faceta ale nie jest mężem

A znalazlas cos w tym internecie o nim?

nie jest teraz ciężko znalezc w internecie informacje o kims

00.22 znalazłam , niewiele tego ale coś tam jest.chociażby kilka zdjęć dla mnie to już dużo.

dziś a On ma coś do Ciebie???

gość dziś dziś a On ma coś do Ciebie??? x Tak ale ignorujemy siebie, bo zna się z moim facetem.

dziś to jak On kocha i Ty go to badzcie razem, zmiencie prace, znajomych, miejscowosc i tyle.

łatwo mówić w teorii wszystko jest takie łatwe

chciec to moc

nie można mieć wszytsko co się chce niestety

Ma dwie córki, to jest dluga historia.... czy mnie kocha? Za duzo wypytuje mojego faceta o mnie. Wiem jak zareagował na wiesc ze sie zareczylam. On jest troszke starszy ode mnie.

Jestem dojrzałą kobietą nie chce już zmian a moj facet szaleje za mna juz tyle lat... ale mysle o tamtym. Nie chce ranic i rozbijać rodziny.

Nie kochasz go. Gdybyś kochała to byś zrobiła wszystko żeby z nim być. Jeszcze nie było ci dane poczuć tego co prawdziwe. Bo się tłumaczysz coś tam przeszkadza itp. Dla miłości nie ma przeszkód, żadnych. Kiedyś jak to poczujesz to podniesz na glebę z wrażenia że to aż tak.

Sam zaczepia.

Żonaty szczęśliwy facet nie pyta swojego kolegi jakie piersi ma jego kobieta i czy byla rznieta w aucie... nie sledzi nie zaczepia nie wypytuje kiedy slub..

to o niczym nie swiadczy...moze chce Cie tylko przeleciec..albo sprawdza Cie partner przed slubem czy jestes wierna, stad takie teksty

Tak sprawdza :D wymyslilas. Zonaty facet nie zapisuje w galerii w telefonie zdjec z wczasow dziewczyny kolegi. Nie zaczepia jak dzieciak na fb, nie posyla zaproszen do gier, nie wprasza sie na wesele, jak chleje wòde to nie dzwoni do kolegi i mòwi; gdybym nie mial dzieci ozenilbym sie z nia, co ona w tobie widzi, nie zainteresowany facet nie wprasza sie na wizyty domowe, widzac zalogowana od razu sie loguje jakby sledzil. Wiem chodzi mu o seks. Mnie mnie.Stary kon ma 42 lata.

dziś to nic nie znaczy, moze sie zakochał..ale to nie milosc, nie?

dziś spokojnie, zadna milosc..jakby to byla milosc to wziałby rozwod i tyle...nie kocha sie zony to i nie kocha sie dzieci, taka prawda...a taka wymowka, oj bo dzieci..zebys chociaz d**y dała i mu starczy..nie badz naiwna ;)

dziś prosze Cię, niech jakis facet sie wypowie, ze to bujda w ch/uj..bo ja jestem baba i nie wierze ze to milosc...zaden Ci tego nigdy nie potwierdzi, faceci tak robia i tyle...udaja takiego biednego, bo co niby teraz maja zrobic jak maja dzieci..ojoj... ;) heh