Czy powinienem o niej zapomniec ?

Od ponad roku byłem w związku z dziewczyną...co prawda to nie był taki zwykły związek tylko na odległość , ona mieszka za granica a ja w Polsce .. lecz czasami na swieta itp przyjezdzala z rodzina ...ale nie było okazji sie jeszcze spotkac , tylko planowalismy to wlasnie na te swieta... no ale ogolnie układało nam sie dobrze , wszystko o sobie wiedzielismy i w ogole , takie rzeczy co sobie pisalismy to az czasem sam nie moglem uwierzyc... duzo by pisac ale naprawde bylo wspaniale i sie kochalismy... a od dnia przestala sie tak nagle odzywac.. i dzisiaj napisala ze mnie kocha dalej , ze jej zalezy ale nie moze juz zniesc tej tesknoty , tylu km i w ogole... a teraz ja siedze zalamany bo to byl dla mnie szok , tyle razy sobie mowilismy ze km nie maja znaczenia itp ale widocznie w niej to siedzialo... Miał ktos podobna sytuacje i moze doradzic ? to naprawde bedzie najlepsze rozwiazanie ? :(