sasiedzi wariaci!

Od tygodnia mam nowych lokatorów za sciana. Mieszkanie ciagle wynajmowane niestety. Przed owymi lokatorami mieszkali studenci wiec ciagle imprezy po naszej interwencji wlasciciele ich pogonili. Teraz mamy mlode malzenstwo ale znowu jest problem bo strasznie glosno to robia! znowu mam zwrocic uwage wlascicielom? co radzicie?

zająć sie swoim zyciem -w kazdym jego aspekcie,równiez seksualnym

no tak ale jest to uciazliwe te wieczorowo nocne jeki

to co maja zrobić, iśc do hotelu, bo tobie to przeszkadza?

chyba zdaja sobie sprawe z tego ze za sciana maja sasiadow?

aha, to mają się kontrolować, bo ty spac nie możesz. Nie przesadzaj, chyba cała noc nie jęczą, wtedy ty też weź sie za chłopa, nikt nie jest ci winien, że nie umiesz czerpac z seksu przyjemności

tez jestem glosna w trakcie sexu ale to nie znaczy ze caly blok ma mnie slyszec jak mi dobrze itd!

serio przesadzasz,zaopatrz sie w słuchawki bezprzewodowe i już ,u mnie sasiad całymi dniami napiernicza na gitarze,drugi puszcza nute na full ,inny ciągle cos remontuje ,a sąsiadka non stop krzyczy do siebie samej bo ma coś z głowa. Nic mi nie przeszkadza,bo mam na tyle interesujące życie że nie muszę patrzeć za ściany,jak chcę w spokoju posłuchać swojej muzyki czy tv to nakładam słuchawki. A sąsiada mam takiego u dołu,kawaler po 40,przeszkadza mu że po 22 ktoś w ogóle chodzi po mieszkaniu.

moi sasiedzi sa naprawde ok ale ta dwojka przesadza. Zaczynaja mnie wkurzac tez tym ze moj maz jak tylko oni zaczynaja nabiera ochoty wiec sie zaczynam zastanawiac kto go podnieca czy ja czy oni tym jeczeniem i gadaniem.

pomyśl jak "umilić" im życie, dzwoń z budki w ich imieniu po różne służby, różne kontrole na nich nasyłaj może odczepią sie i dadzą ci spokój

to włącz głośniej muzykę,rozumiem że mogłoby być to uciążliwe gdybyś miała małe dzieci,ale tak? problem z d**y i tyle. Msz spore zadadki na upierdliwą starą babę,zastanów się nad sobą .

Zamawiaj ogromne ilości jedzenia pizza itp. pod ich adres, to odechce im sie uprzykszać ci życie.

A ja Cie rozumiem. Sama mialam pietro wyzej sasiadow wariatow. W tygodniu sie klocili GLOSNO, w nocy pieprzyli takze nawet moj ojciec po ich seksie wychodzil na fajke, a w weekend imprezy i trudne sprawy na balkonie przy papierosie. Porazka. Nikt nie kaze nikomu siedziec jak mysz pod miotla w mieszkaniu ale do cholery blok to nie domek jednorodzinny. I wypada zwazac troche na komfort innych lokatorow.

nie chodzi mi o uprzykszanie komus zycia ale jakies zasady trzeba zachowac. Sex jest dla ludzi ale czy ich to nie krepuje ze inni ich sluchaja?

zadzwoń dla nich po panią do towarzystwa :D

nagraj ich odgłosy i puść na full jak będą hałasować

kuz ich nagralam ale sie troche krepuje zeby im to poscic

skoro argumenty słowne do nich nie trafiają, to musisz użyć innych metod aby mieć spokój

Oni jak widać nie krępują sie. Albo coś zrobisz, albo będziesz znosić upierdliwców.

najbardziej mnie wkurza to ze mojego meza najwyrazniej te jeki podniecaja!

no to masz problem niestety

no to korzystaj z tego i oddawaj sie mezowi. Proponuje tez byc glosno razem z nimi.

ja mam takich sasiadow i bardzo czesto jak oni zaczynaja to my tez albo na odwrot niezla zabawa haha