Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byscie zrobily?

Polecane posty

Gość gość

Prosze o rade. Co byscie zrobily na moim miejscu. Troche o mnie. Jestem przed 30. Mezatka, nie mamy dzieci. Wyszlam za maz bez milosci. Chcialam sie wyrwac z domu, on mi imponowal byl pracowity zaradny. Myslalam ze sobie poradzimy, ze z czasem milosc przyjdzie. Potem sie posypalo, on zaczal pic i bylo bardzo ciezko. Nie doczekalismy sie dzieci, jestem chora i ronie kazda ciaze. Wychowalam sie w domu alkoholowym. Nie utrzymuje kontaktu z ojcem. matka jest osoba toksyczna. Nadal wciaz mnie poniza jak wtedy gdy bylam dzieckiem, najchetniej odcielabym sie od niej zupelnie. Z bratem tez nie mam kontaktu. Od niedlugiego czasu nie pracuje. Czuje sie przytloczona. Maz od jakiegos czasu nie pije ale w ogole ze soba nie rozmawiamy, matka dzwoni tylko po to by mi dokuczyc. Mieszkam w malym miescie i ostatnio czesto mysle o tym zeby wyjechac, uciec do duzego miasta, rozwiesc sie i zaczac zycie od nowa, ale boje sie ze odniose porazke. Ze nie znajde pracy, nie bede sie w stanie utrzymac. Ze sie rozchoruje i nie bede mogla pracowac a bede zupelnie sama i nikt mi nie pomoze. Z drugiej strony czuje ze gdy zostawie to tak jak jest, do konca zycia bede zalowala ze sie nie odwazylam, bede nieszczesliwa z mezem z ktorym mnie nic nie laczy, bede pracowac za najnizsza krajowa nie w zawodzie i wciaz bede slyszec od najblizszych ze jestem zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam, ze nie masz nic do stracenia, mozesz jedynie zyskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż też pił, bo nie jest szczęśliwy? Ale ja bym walczyła o małżeństwo. Może pogadajcie szczerze, jedźcie na jakieś wakacje. Wielu parom pomagają scalujące rodzinę centra chrześcijańskie... Rozwieść się zawsze najłatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz pil bo takie prowadzil zycie wczesniej, z takiego pochodzil srodowiska. Nie do konca o tym wiedzialam gdy wychodzilam za maz. Alkohol, klamstwa i marnotrawienie pieniedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam szczęście
Twoja matka była toksyczna. Oj jak ja to dobrze znam. Moja rada. .. Zacznij stawiać siebie na pierwszym miejscu, myśl o sobie i zrób wszystko by być szczęśliwą. Przecież nie masz dzieci więc.... Walcz o siebie. Koniecznie przeczytaj książkę TOKSYCZNI RODZICE. Pomaga, trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uwazam ze do stracenia nie masz nic. Jak nie sprobujesz to bedziesz tkwila w tym marazmie i bardziej sie pograzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam szczęście
Twoja matka była toksyczna. Oj jak ja to dobrze znam. Moja rada. .. Zacznij stawiać siebie na pierwszym miejscu, myśl o sobie i zrób wszystko by być szczęśliwą. Przecież nie masz dzieci więc.... Walcz o siebie. Koniecznie przeczytaj książkę TOKSYCZNI RODZICE. Pomaga, trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uważam,ze powinnas stawiać na siebie. Jeszcze masz szanse kogoś poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×