Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana525

Niechciana ciąża,brak wsparcia,poronienie

Polecane posty

Gość Załamana525

Witam wszystkich . Rozstałam się po 4 latach związku z narzeczonym , popijal obiecał poprawę ale zawsze wszystko wracało. Kiedy pił nie szanował mnie ... miał mnie gdzieś . Zdecydowałam sie odejść. Po kilku tyg.okazało się ze wpadliśmy. Kiedy mu powiedziałam oboje plakalismy jak dzieci. Nie chciałam tego dziecka spodziewałam się co mnie z nom czeka i przeciez odeszłam ...spytał czy chce usunąć bo zachowuje się jak wariatka a to moje dziecko... obiecał zmiany , kilka tyg. Było ok...aż przyszedł pewnego dnia pijany bo stracił pracę... siedziałam sama tygodniami płacząc w poduszkę, zostałam sama ... świat mi się zawalił . Nie szukał ze mną kontaktu. W końcu sama zadzwoniłam bo przecież to ja zdecydowałam ze to koniec a on tylko raz się nawalil . Mial powiedziane skoro pijesz wybieraj, starczy raz i z nami koniec...a i tak wypil...wiele razy gdy dzwonilam słyszałam że ma wypite ale ponoć jestem wariatka i to wymyśliłam. Spotkaliśmy sie jeszcze -miał szansę przyszedł pijany ... poronilam. Popłakał chwile a teraz mi mówi ile mogę rozpaczac,płakać ze to nikogo wina...ale ja go nie chciałam to moja wina :( o dziwo teraz nie pije. ..znalazł prace ... jakby go to nie ruszylo... skoro chlal kiedy mial problemy czemu to go obeszlo? Poplakal chwile i jedyne pytabie ti czy zbow razem bedzieny kiedy ja wylam i nie moge znalezc sobie miejsca! nie wierze juz ze kiedykolwiek sie zmieni . Najgorsze ze przez niego znienawidzilam to dziecko a było niczemu winne ... byłam tępa i naiwna myśląc że kiedyś się zmieni . Doszło do tego ze czas macierzyństwa na ktory zawasze czekałam stał się dla mnie męka pezez kogoś po kim to tylko spłynęło. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim macierzynstwie mowisz ,przeciez poronilas? Zreszta powinnas za to dziekowac bo niezly sajgon I patologie zgotowalabys dzieciakowi razem z tym pijakiem,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiązanie się z takim człowiekiem jest bardzo ryzykowne. Żyje się w ustawicznej niepewności i lęku czy będzie ok. czy znów będzie pod wpływem alkoholu. Na takiego człowieka nie można liczyć, ma on za duże problemy sam ze sobą. Jest możliwość podjęcia leczenia bo to jest choroba ,ale musi sam chcieć. Nie piszesz czy poroniłaś samoistnie czy nie, jest to ważne, ale tak czy tak jest możliwość pozbierania się z tego. Róża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×