Ty w pracy a ja tęsknię

Tak myślałam,że pracujesz dłużej. Nawet wiem dlaczego .

Zapracowujesz się :( nie widuje Ciebie już w ogóle :(

Widocznie nie ta praca i nie ten facet kochana :P

Nie zaglądam już do niego:( a on wcale nie zabiega o spotkanie face to face :(

Skąd wiesz że nie, może się cały czas mijamy.

To już nie wiem co mam robić żeby Ciebie spotkać i nie mijać się. Tęsknię już tak bardzo za rozmową z Tobą.

chcesz tu rozmawiać? może lepiej zadzwoń

boję się, że jak usłyszę Twój głos to nie wyduszę z siebie ani jednego słowa... poza tym nigdy jeszcze do Ciebie nie dzwoniłam, więc zdziwiłbyś się

może nadszedł czas na ten pierwszy raz

i co mam Ci powiedzieć? że dzwonię, bo tęsknię? padłbyś po drugiej stronie słuchawki... ...ze śmiechu....

nie, ze śmiechu na pewno nie, byłbym na pewno zaskoczony że się odważyłaś

to dlaczego Ty się nie odważysz?

widzimy się i nie rozmawiamy po co dzwonić bez sensu ale może ty masz inną sytuację

to czemu napisałeś przed chwilą żebym zadzwoniła? chyba że to nie Twój wpis ten z 21.16

mój, napisałaś że tęsknisz za rozmową, może przez telefon lepiej nam pójdzie?

tęsknię..bardzo. tylko nie mam pretekstu żeby do Ciebie zawdzwonić. co mam powiedzieć?

no to poczekaj na pretekst, jeżeli nie potrafisz tak po prostu zadzwonić i powiedzieć mam ochotę pogadać, potrafisz tylko nie do mnie

wiesz dlaczego tak jest. bo masz kogoś. nie wiem jak ona zareaguje,nie chcę nikogo ranić.

rozmawiamy przez telefon z różnymi ludźmi, nie przesadzaj

nie boisz się swoich reakcji? nie boisz się, że ktoś pozna,że coś do mnie czujesz?

tyle lat to ukrywam, doszedłem do perfekcji

wiem, zauważyłam tą pokerową twarz,ale nie zawsze tak działa jak chcesz. bywało, że widziałam reakcje,które na pewno chciałeś ukryć. czasami wydawało mi się, że pragniesz żebym zostawała jak najdłużej...przeciągałeś rozmowy. dlaczego Ty nie odważysz się i nie zadzwonisz kiedyś?

dobra, koniec zabawy w kotka i w myszkę. obiecuję, że jeśli podasz teraz sumę Twojej ostatniej i mojej ostatniej cyferki z nr tel. to zadzwonię niedługo...

nie, nie odważę się, za dużo niepoprawnych złudzeń za długo trwała ta gra wstępna, nie chcę już więcej robić sobie niepotrzebnych nadziei na sam nie wiem już dzisiaj co

3 i 8 razem 11, nie spadnij z krzesła :-)

tak masz rację ta gra wstępna trwa długo. same przeszkody. a na co? a może na fajną znajomość? ostatnio jak rozmawialiśmy to tak powoli otwierałeś się przede mną. opowiadałeś o sobie, tak jakbyś chciał żebym Ciebie blizej poznała, zebym wiedziała o Tobie coś więcej.. po co to mówiłeś?

trochę inny wynik wychodzi :) ale blisko:)

bez sensu to wszystko, mam dziś doła spadam, pa

ja doła nie mam, ale też nie za dobrze sie czuję, pa

No widzisz znalazł swój swego.:)