Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szukam informacji o cc. czy od razu można przytulić dziecko? bo straszą, że nie

Polecane posty

Gość gość

to bardzo ważne by po wyjęciu/wyjęciu i umyciu dziecka, położono je mamie na piersiach, żeby się przytuliło... już takie herezje słyszałam o CC że niby dziecko można przytulić dopiero po dłuższym czasie, np. godzinie. czy to prawda? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak po godzinie to i tak by bylo super. Na sali operacyjnej tylko daja ci maluszka do pocalowania i zabieraja. Ja po pierwszej cc synka dostalam na karmienie po 10h a po drugiej cc po 6. Niestety vtak jest w Polsce. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 2h dali mi córeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na sali pokazali mi dziecko mogłam je dotknąć, po tym jak przewieziono mnie na salę, podłączono kroplówkę itp. dostałam dziecko do piersi i było ze mną do wieczora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na sali po zmierzeniu dostałam go do wycałowania, a potem na chwilę na poporodowej, do cycka, potem był jeszcze ze mna godzine, ale już w sowim łóżeczku, obok mnie, bo ja nie mogłam głowy podnosić, ale patrzyłam sobie na śpiącego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od szpitala, popytaj tam gdzie bedzie cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cc o 2 w nocy,po wszystkim pokazali mi córkę później przywieźli na salę córkę dostałam rano ok 11 do piersi. Później było wstanie z łóżka. I miałam już mała. Na noc została mi zabrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem swiezo po cc.Na sali operacyjnej na chwile do pocalowania.a pozniej normalnie na sali po operacyjnej dostalam dziecko i bylo ze mna caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cesarkę pół roku temu. Na sali operacyjnej buziak i dzieciaka zabrali. Kiedy ja dochodziłam do siebie na sali pooperacyjnej, maluszek był w inkubatorze. Siedział przy nim tata. Z jednej strony już go chciałam mieć przy sobie a z drugiej miałam drgawki po znieczuleniu i byłam bardzo słaba, więc może i lepiej, że nie trzymałam wtedy dziecka. Ja dostałam go już po przewiezieniu na oddział. Leżał ze mną chyba kilka godzin i to było cudowne. Nawet jak już mi ręka drętwiała, to nie pozwalałam go zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu to niby takie ważne?? Przecież potem będzie dużo czasu na przytulanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie 15 lat temu rodziłam "po ludzku" i położyli mi syna na piersi chwilę po cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po drugiej cesarce, dostałam dziecko po zszyciu mnie i zawiezieniu na salę, leżało na piersi i ssało ją przez kilka godzin, na operacyjnej tylko buziaczek i do obejrzenia, że jest całe i zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostalam synka zaraz po wyjeciu na piers , lezal tak ze mna moze z 5 min , kochany taki mokrutki , do dzis pamietam jego buzke :) pozniej pielegniarka zabrala malego i mojego meza ( maz byl ze mna przy cc) i zobaczylam ich ale nie pamietam po pol gidz moze po godz . Tak czy inaczej duzej rozlaki z dzieckiem nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od szpitala :) Mi na sali operacyjnej pokazali maluszka,mogłam go dotknąć i przytulić. Trwało to chwilę - ale jakie to cenne ;) Kiedy mnie poszywali i zabrali do "mojej"sali to już w łóżeczku było moje dziecko. W szpitalu w którym ja byłam maluszki były z mamą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tylko pokazali córkę i dali pocałować. Mogłam ją przytulić dopiero na drugi dzień jak wstałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim to szpitalu pozwalają na cc z mężem ?? Pierwsze słyszę! Przecież to operacja nie wierzę w to że mąż miał wstęp na salę z cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie poczytaj na stronach szpitali. Ja miałam cc i mąż był ze mną. Ja nie dostałam dziecka, ale mąż od razu dostał do kangurowania. Jak mnie przewieźli na pooperacyjną to dziecko było cały czas ze mną. I później na normalnej sali też cały czas ze mną. Autorko na stronie gdzierodzić.info masz szpitale i konkretne informacje dotyczące warunków, w tym także pobytu dziecka po cc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję za informacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli masz znieczulenie miejscowe to odrazu a jezeli Cie usypiają to po okolo 2 godzinach jak sie obudzisz i dziecko położna później kapie i ubiera i masz je caly czas. Ja tak mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogłam od razu mieć córkę przy sobie, ale właśnie dlatego, że miałam miejscowe. Tak jak pisały przedmówczynie, jeśli Cię usypiają, musisz poczekać koło dwóch godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam miejscowe i mi córki nie dali tylko pokazali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×