Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowaaaaaaaaa

Jak u was wygląda mieszkanie z teściami???

Polecane posty

Gość autorkaaaaaaa
Racja tutaj niestety ale mój mąż został jedynakiem , a został jedynakiem bo dwóch jego braci wyprowadziło się dośc wcześnie z domu , własciwie majac po 15 lat poszli do liceum do miasta mieszkajac u babci, jego siostra zaś umarła i mąż został w domu sam a moja teściowa chyba całą swoja miłość przelała na niego. Teraz chyba ciężko jej zaakceptować , że my tworzymy rodzinę a ona jest trochę na uboczu. Stwierdziłam, że spróbuje się z nią dogadać tak jak chciała i teraz wiem napewno. NIE CHCE TU MIESZKAĆ. Namawiam męża na spłate kredytu, wzięcie drugiego i wybudowanie się z dala od teściów. Teściowa ciągle do mnie chce przychodzić, dzwoni do mnie, do męża. Jak byli u nas goście to zadzwoniła, kto to się po podwórku kręci( a to faceci na papierosa wychodzili) a potem nie uwierzycie, jeden z naszch gości wyszedł sam zapalić i poszedł do teścia bo się znają. A ona zadzwoniła do męża ( ale najpierw zadzwoniła do mnie i wypytała po co przyszli, ze jak są upierdliwi , że siedzą o tej godzinie to ona to by ich juz pogoniła, bo ja z dzieckiem pewnie chcemy iść spać i takie tam , urwałam rozmowę szybką tłumacząc , że karmię córkę) i powiedziała, że on się do niej podwalał. Mąż pogonił go z domu. wogóle afera, że hej. nie wierze, uważam ,że moja teściowa to manipulantka bo ten kolega tłumaczył się, że nic takiego nie zrobił, że nie podrywał teściowej. no cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtorze to juz kilka osob napisalo. Najlepiej mieszkac osobno... Tesciowie są rozni, ale.najczescie jestv ak ze zalaza za skore i zaczynaja zyciem mlodych i tudno.na ich terenie postawic im.warunki są u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
Ja ze swojĄ teściowa wytrzymałam dwa miesiące. Rzucała we mnie czym popadnie. Ale jak rzuciła deska DREWNIANĄ do krojenia to odeszłam. DziękowałAM BOGU że mam pracę i swoje pieniądze. Dzisiaj razem z mężem (jej synem) oraz dwójka dzieci mieszkamy na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie tesciowie sa obrazeni, ze z nimi nie mieszkamy a oni wyremontowali dla nas gore. Tylko ze nikt z nami tego nie ustalal. Na szczesciescie nie dalam sie w to wrobic, byly afery nawet o to ze do kosciola nie idziemy w ndz i o inne p*****ly. Uwazam ze kazdy powinien mieszkac osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem pół roku po ślubie, mąż pracuje, ja szukam. Ciężko u nas w miasteczku o pracę normalną. Do tej pory było wszystko ok. Ale ostatnio się zaczęła czepiać, że ja nie pracuje (dokładamy się do rachunków i pomagamy w domu) i że ostatnio odrzucilam jakas beznadziejna propozycje pracy od jej kolezanki - praca na czarno, za 500zł a odpowiedzialność duża. Wyrzuca mi, że moj mąż przestal nianczyc swoja siore itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam mieszkanie i w końcu wyprowadziłam się od teściów. Nie chodzi o to, że było ciasno, niewygodnie, bo dom mają ogromny, ale mimo tego i tego, że to wspaniali ludzie, to jednak zawsze jest to mieszkanie u kogoś - nie możesz zrobić wszystkiego, co zrobiłbyś u siebie prawda? Dlatego ja do tego długo dążyłam i namawiałam męża na swoje. Ostatecznie przekonałam go, kiedy zakwalifikowano nas do programu MDM: http://mieszkaniedlamlodych.com/ Dzięki niemałemu dofinansowaniu przyspieszyliśmy cały proces kupna i w końcu jesteśmy na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda synowa to wredna baba mam w rodzinie 3synowe i wredne jak *********-l, je pies tak jak cos chca to slodko spiewaja a za pare lat odwrot w inna strone >>>wredne sa synowe te falszywki. i za pare lat beda mialy to zwrocone od swoich synow zon .wredne malpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to mam klawe życie u teściów. Jeśli poproszę to teściowa obiad ugotuje, bo nie zawsze mi się chce gotować, jak trzeba dzieci przypilnuje, sami nigdy nie wchodzą do nas bez zaproszenia a mieszkamy na piętrze, oni na parterze, drzwi mogę zostawić otwarte i wyjechać na miesiąc, nikt nam na naszą część domu nie wchodzi. Skąd wiem? no często zwłaszcza na początku zostawiałam ukrytą kamerę z zamiarem,że któreś z nich złapie i nic. Przyznam,że miałam ochotę zobaczyć co też moi teściowie robią pod naszą nieobecność i niestety, nie weszli . W sumie to nigdy bez zaproszenia nie wejdą na piętro. Jak mieszkałam w wynajętym mieszkaniu to miałam więcej sąsiadów w potrzebie na głowie niż teraz. Tak, że życie spoko i takich teściów życzę wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×