Kiedy kolczyki dla dziewczynki

Moja w wieku 5 lat zaczęła mi marudzic, że chce, powiedziałam, że zgoda, ale to boli. Ona mówi, że i tak chce, to za jakiś miesiąc, gdy znów przypomniała, zaprowadziłam do kosmetyczki. Wiedziała, że będzie bolec, to usiadła i zaczęła płakać, choć jeszcze jej ucha nie dotknela. To mowie, że w takim razie przyjdziemy później, a ona, że nie, teraz i dalej płacze... Zgupialam, ale ona mówi, że chce teraz i wie, że będzie boleć. No i przebila, ale w placzu. Mam twarde dziecko :D

Czytacie dobrze te wyżej ? Autorka napisała że jej córka ma 2 miesiące! Czyli praktycznie jeszcze noworodek :O

"Autorka pyta o radę a tu jak zwykle wszyscy ją naskakują..... żenada .Jeszcze trochę i o nic na tym forum nie będzie można zapytać. " Pytała o radę i ją otrzymała czyli kolczyki wtedy kiedy dziecko samo będzie tego chciało, o ile będzie chciało. Ale jak znam życie i forum to autorka pewnie nie przyjmie do wiadomości takiej mądrej porady i zrobi po swojemu

No więc tak. Niby im wcześniej tym lepiej dlatego że dziecko świadome już nie chce podjąć tego ryzyka(obawy przed bólem) a małe, nieświadome nie ma zdania bo nie wie co to w ogóle jest. Jednak ja nie przekułam. Powody? Sama mam przekute od 25roku życia i mimo iż rzadko noszę kolczyki (choć trochę się już nanosiłam;) to dostrzegam że ucho jest tuż trochę inne niż dawniej a przed oczami mam starsze kobiety, zwłaszcza takie wieczne damy obwieszone szczerym złotem. i ich uszy są jakby do kolan i to mnie przeraża. Ale mniejsza już o to choć to szpeci. W przedszkolu moje córki jest zakaz noszenia kolczyków. Względy bezpieczeństwa. Popieram.

rzeczywiście dopóki dzieciak gania sie i wspina i szaleje z innymi dzieciakami to to nie jest dobry pomysł

"Sama mam przekute od 25roku życia i mimo iż rzadko noszę kolczyki (choć trochę się już nanosiłamoczko.gif to dostrzegam że ucho jest tuż trochę inne niż dawniej a przed oczami mam starsze kobiety, zwłaszcza takie wieczne damy obwieszone szczerym złotem. i ich uszy są jakby do kolan i to mnie przeraża." Owszem ale myślę że brak noszenia kolczyków i tak cie nie uchroni przed przerażającą starością a poza tym wydaje mi się że starsze kobiety tylko na wielkie uroczystości noszą kolczyki, ja tych wiecznych dam nie widzę, także myślę że takie osoby jak ty żyją w świecie lęków nad błahymi sprawami. To taka mała dygresja na temat dorosłych. Co do dzieci szczególnie małych z kolczykami to kompletnie to potępiam. To jest coś co tylko syci pychę matki a dziecku nie pasuje biżuteria w żadnej postaci, szczególnie małemu, o niemowlakach to już nie wspominam bo to straszna groteska dla kobiety i bezduszność dla dzieci przebijać takim maluszkom uszy.

Jedyne co mogę doradzić w sytuacji kiedy, ktoś już desperacko pragnie przekłuć uszka to robić to latem albo chociaż ciepłą wiosną. Wówczas wszystko szybciej się goi. Wspomagać gojenie preparatami dodatkowo.

17:26 Pracuję w instytucie medycyny estetycznej. To że widzę takie rzeczy nie wynika z moich lęków. Widzę takie rzeczy ponieważ to moja praca poniekąd:) I jak mnie teraz skrytykujesz? hmm?

Najlepiej to zrobić wtedy, kiedy córka sama o to poprosi. Ja przekłułam uszy jak miałam 14 lat i cieszę się, że rodzice nie pozwolili mi wcześniej, bo trochę problemów kolczyki na początku sprawiają. Nie chciałabym tego przechodzić jako małe dziecko i jeśli będę miała kiedyś córkę, nie przekłuję jej uszu bez jej wyraźnego życzenia. Poza tym nie wiadomo, czy córka będzie w ogóle kiedykolwiek chciała nosić kolczyki. Znam kilka dorosłych kobiet, które kolczyków nie noszą, nigdy nie nosiły i nosić po prostu nie chcą. Dziecku trzeba dać wybór.

Z tego co się orientuję, to kolczykowanie w Polsce jest obowiązkowe u zwierząt hodowlanych. Nie ma to jak bezzębna i łysa dziewczynka w kolczykach, co w tym uroczego? Mam 4,5 letnią córkę i dopóki się sama nie uprze, nie mam zamiaru przebijać jej uszu. Szczepionki oczywiście skojarzone, żeby niepotrzebnie nie kłuć maluszka ale kolczyki to przecież nie ból.

starsze kobiety tylko na wielkie uroczystości noszą kolczyki, ja tych wiecznych dam nie widzę, Wyjedź do prawdziwego miasta z tej swojej wsi to może zobaczysz jak ludzie żyją:D

Wg mnie komicznie wyglądają niemowlęta w kolczykach. Sama pójdę z moją córką przebić uszy kiedy powie, że chce. Ale najpierw jej wytłumaczę że samo przebijanie boli i kilka dni po mogą ją boleć uszy, może nie będzie mogła leżeć na boku itp Mamy przebijają uszy niemowlakom, dziecko zapłakane, umęczone śpi potem cały dzień ale mamy dumne, że dziecko takie piękne ma kolczyki w uszach.

Moje dziecko w kolczykach wyglądałoby zbyt ordynarnie. Nie dosyć że wielkie oczy tęczówka jak atol na Malediwach, długie rzęsy wyraziste brwi mały zgrabny nosek główka jak rzeźbiona przez Michała Archanioła usta pełne niczym po botoksie włosy jak u lalki, to jeszcze kolczyki? No, to już by przegięcie było!

A mnie diabli biorą jak widzę maleństwo z kolczykami w uszach. Mamusia zaspakaja swoją próżność. Nigdy nie przebiłam uszów mojej córki, gdy dorosła sama podjęła decyzję. I tak powinno być. A córa lubi biżuterię, ale nie przepada za kolczykami. A ja jak szukam to zaglądam na stronę http://prezenty-zakupy.pl/bizuteria-murano-glass-prezent-pelna-oferta Bardzo ciekawe propozycje, ale nie dla dziewczynki, ale dla nastolatki już znajdziecie świetne propozycje.

Taaa macie rację z tym kolczykowaniem trzody ...Mi to się z Cyganami i plemionami z Afryki kojarzy .Masakra .Łysy zaszczany niemowlak z glutem do pasa ale kolczyki muszą być ! Ciekawe czy córcia ma na imię Nikola lub Sandra a tatuś Seba ...

up

Moja córka miała około 3 lat jak ja napadlo i chciała kolczyki . Nie poleciałam z nią od razu w euforii ze chce tylko wytłumaczyłam jej ze to boli i potem trzeba to psikac taka woda co piecze itp. I tak męczyła mnie 2 tyg pomimo tego że ja ostrzegalam ale widziałam ze chce i poszłam z nią do kosmetyczki. Z przekluciem nie było problemu z dezynfekcja tez większego nie było. Moim zdaniem dziecko samo wie kiedy jest gotowe.

Ja mialam roczek. Nie zrobie tego corce Co mi matka. U mnie corka ma swoja wole jak bedzie chciec to jej przebije u kosmetyczki a jak nie bedzie mowic nic o tym to nie. Po Co okaleczac dziecko. Kobieto lechtaczke sobie przebij a nie okaleczaj dziecka

Też nie jestem zwolenniczką kolczyków u małych dzieci. Ale znam niektóre mamy i babcie które lubią z małej dziewczynki "mała starą". Wiec jak już to chociaż warto pomyśleć o kupnie http://www.zenn.pl/ Jest to krem znieczulający. Wystarczy dziecku posmarować uszka. W ten sposób zniwelować ból.

Powiem krótko! Średniowiecze i nic więcej! Nie zrobię tego moim córkom.Gdy dorosną i zechcą, to będzie ich decyzja!

Widziałam niemowlę z kolczykami w uszkach.Fatalnie to wygląda, tak zrobić krzywdę maleństwu, SZOK!

Ja nie wiem nawet kiedy miałam,nie nosiłam tcyh kolczyków z własnej woli szczególnie czesto a od 13 roku to już w ogóle nie noszę. Dziurki nigdy mi nie zarosły mimo, że ponad 10 lat minęlo. I dokładnie - mam tam wągry, zbiera mi się łój który musze wyciskać. Żałuję, że je mam bo to tylko kolejna upierdliwość.

Ciekawe co dokupuja do kompletu do tych kolczykow. Pierscionki, naszyjniki? Czy moze tylko tiare?