Alkohol na chrzcinach, roczku itp

No tak...roczek to święto dziecka więc dorośli nie mogą pić alkoholu... Więc jak tata ma swoje urodzinki to dajecie alkohol dzieciom? :D :D

Nie podajecie alkoholu to wasz wybór ale darujcie sobie te chamskie przytyki do tych którzy podają. Nie znacie ludzi, a wyzywacie od najgorszych pijaków i wyśmiewacie. Taka to wasza moralność :o wielkie damy tniecie dla których lampka wina jest be, a na forum bluzgacie i dokopujecie, bo ktoś żyje inaczej niż wy. Żal mi was.

Nikt nie jest chyba tak głupi żeby myśleć, że roczek jest dla dla dziecka...

Czyli roczek jest dla gosci zeby mogli pic to juz bez dziecka nie mozna sie spotkac pic palic imprezowac tylko pod przykrywka urodzin dziecka??

gość dziś No tak...roczek to święto dziecka więc dorośli nie mogą pić alkoholu... Więc jak tata ma swoje urodzinki to dajecie alkohol dzieciom? xx no coś ty! Kafeterianki nie piją, nigdy nie piły. Każdy kto nawet okazjonalnie pije winko na imprezie czy dla relaksu to pijus i alkoholik, bo jak to NIE UMIESZ SIE BAWIĆ CZY RELAKSOWAĆ BEZ? To masz problem alkoholowy!!!! Ich mężowie również nie tykają i nawet nie wąchają, a wręcz się brzydzą, na imprezach piją wyłącznie organiczne koktajle zagryzając je bezglutenowymi pierożkami i szczebioczą ze swoimi żonami o najnowszej książce Kasi Tusk oraz o wyższośc***alta nad trenczem.

Współczuję waszym dzieciom :( Tak, roczek jest dla dziecka. Skoro w ogóle nie pijemy alkoholu na żadna okazję to dlaczego komuś mam dawać pic w MOIM domu na urodzinach MOJEGO dziecka.

19:30 Nie dziw się. Normalni ludzie tak się nie jeżą na alkohol. Alkohol jest dla ludzi i to normalna sprawa, ani nie drażliwa ani wstydliwa ani kontrowersyjna. Normalni ludzie jak lubią to piją, nie lubią to nie robią afery ale jak ktoś wywodzi się z nizin społecznych to i alkoholu się boi i w stosunku do innych jest chamski jak te panie wyżej...

Ale ja nie mam problemu ze ludzie pija tylko dlaczego maja pic w takich uroczystosciach przeciez mozna sie spotkac i napic ale wtedy nie biore dziecka zostawiam go pod czyjas opieka i robie co chce

Roczek to może jeszcze trochę jest dla dziecka, bo taki roczniak to już się pobawi prezentami, świeczkę zdmuchnie itp., ale chrzciny to już zupełnie nie dla dziecka, mój syn praktycznie całą imprezę przespał :) Alkohol był, ja wypiłam tylko 2 lampki Martini, kobiety piły w większości wino, faceci whisky, kilka osób w ogóle nie piło, bo ktoś musiał kierować. Nikt się nie upił, nie rzygał i nie spadł z krzesła. Alkohol jest dla ludzi, ale jak ktoś pije po to żeby się schlać, to lepiej żeby w ogóle nie pił, bo na chrzcinach faktycznie nie wypada.

Bo ja jak zapraszam gości to nie robię tylko swoich ulubionych potraw, ale dbam o tych, których zapraszam...jaroszowi coś jarskiego, chorej cioci coś lekkiego itp.. z alkoholem tak samo, sama nie lubię whisky ale stawiam ją tym, którzy ją lubią...Cały problem w tym, że masz jakiś problem z alkoholem... Nie gadaj, że roczek jest dla dziecka...Kilkunastu gości na raz, nowe "obce" twarze, gwar (choćby 100 lat), prezenty, balony, kolory..TO OSTATNIE CZEGO POTRZEBUJE ROCZNIAK. Dla tak małego dziecka to za dużo bodźców...

gość dziś no i normalna sprawa tak się zachowują normalni ludzie, ja nie wiem skąd się ta fiksacja u niektórych wzięła? Rozumiem, że ktoś nie pije czy nawet nie podaje na swoich imprezach ale po co ten jad i morały z d..py skierowane do tych, którzy alkohol pija i podają?