Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla_mama_0000

Alkohol na chrzcinach, roczku itp

Polecane posty

Gość przyszla_mama_0000

Jestem absolutną przeciwniczką alkoholu na jakichkolwiek uroczystościach związanych z dzieckiem. Alkohol jest dla dorosłych więc jak najbardziej może pojawiać się na weselu, urodzinach od 18tki wzwyż itp wiem, że na chrzcinach, roczku i późniejszych urodzinach naszego dziecka na pewno nie będzie grama alkoholu. Ludzie robią wielkie oczy gdy to mówię. Za kilkanaście tygodni rodzę i jak słyszę teksty kumpli męża że jak ja będę w szpitalu to oni wraz z mężem będą opijać dziecko "bo jak to nie opić? Jak dziecko nie opite to się nie będzie chować/będzie chorować" itp mnie krew zalewa, na szczęście mąż zgadza się ze mną. Czy moja postawa jest naprawdę tak dziwna w tym pijackim kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawy też na tych twoich roczkach i chrzcinach nie będzie wolno się napić, bo to napój dla dorosłych lub starszych nastolatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mama_0000
Kawa nie powoduje, że ludzie się upijają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto się upija, twoja rodzina? Jak rzeczywiście mają problem z alkoholem to rzeczywiście lepiej prewencyjnie nie podawać wcale. Lecz weź pod uwagę, że większość ludzi jednak potrafi pić alkohol i nie doprowadzić się przy tym do stanu upojenia. Nadal nie widzę problemu. Ja na imprezach podaję normalnie wino czy piwo, i tak nie wszyscy piją, bo zawsze są jacyś kierowcy, a reszta też przecież nie wypija tego wina po butelce na głowę. Ostatnio na 10 osób poszło 1,5 butelki wina i 2 piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mama_0000
Źle sprecyzowałam w temacie, pisząc alkohol miałam na myśli głównie wódkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nigdy nie podałabym alkoholu na takich uroczystościach. Ale u nas w domu w ogóle sie nie pije wiec nikogo to nie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wino i piwo to tez alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja teraz planuje chrzciny i kazdy sie dziwi ze nie chcemy alkoholu a to przeciez uroczystość dla dziecka a picie rodzicow przy niemowlaku to dla mnie patolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yhym spoko. U mnie jest trochę alkoholu ale nikt nigdy nie wylądował pod stolem i nie seplenil bo pół litra na kilku mężczyzn i lapka wina dla kobiety nie czyni z nich zataczajacych się pijaków a dziecku od tego psychika nie siądzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.33 Ok wy nie pijecie a goście? No bez przesady szczególnie że u Ciebie rodzina nie podziela Waszego zdania skoro pytają czemu alkoholu nie będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze w tym kraju bez alkoholu to jakbym obiadu odmawiala :D jezeli my robimy chrzciny i nie pijemy alkoholu to uwazasz ze mam wodke goscia podac? Nie krytykuje tych co pija ale nie rozumiem dlaczego mam zmieniac swoje poglady bo ktos chce sie uchlac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo polacy to naród pijaków. Niestety. Nie wyobrażają sobie świętowania bez alkoholu. Ja miałam nawę wesele bez alkoholu . Wychodzę z założenia ze jak komuś nie pasuje to może nie przychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedawno pisała tu dziewczyna która zrobiła roczek pod dziecko i większość ją pojechała, bo jak to: goście za prezent dali, to im się musi zwrócić, musi być żarcia do rozdarcia i wóda musowo w ilościach nie do przepicia. Co tam dzieciak, ważne, żeby gościom się podobało. Polactwo cebulactwo, tfu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że skrajności w skrajnośc. Czemu od razu piszecie o chlaniu o upijaniu się i lądowaniu pod stołem wujka Zenka?... Lampka wina do obiadu to według was patologia? To ja dziękuj***ardzo za dyskusje z przewrazliwionymi i tak pożądanymi kobietami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się mówi "lamka wina" a potem 2, 3 i juz ktos jest pijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w moim rodzinnym miescie nikt nie pije lampke wina do obiadu albo chleje albo wcale to nie francja gdybysmy w rodzinie pili do obiadu mala ilosc to i na chrzcinach by byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo niemowlaka lub rocznika interesują stosunki rodzinne i to ze ciocia poświęci mu każda po kolei kilka minut zainteresowania. Żałosne. To jest po to żeby spotkać się z rodzina więc też porozmawiać na inne tematy niż kupka zupka dupka solenizanta. A jeśli rodzina nie jest patologią to czerwone wino im nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wspolczuje rodziny że nie umieją się zachować i mają taki problem alkoholowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczyna się g...wno po raz enty. Jedne będą pisać, że wszystko jest dla ludzi jak się umie pić, a drugie będą je wyzywać od alkoholiczek, które się bawić nie potrafią bez alkoholu. Przecież natrzaskacie teraz 15 stron jak zwykle i dyskusja będzie identyczna jak poprzednie. Nie lepiej wejść sobie na jakiś stary temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roczek to impreza dziecka? ktorego on nawet nie zapamieta, a pozatym takie roczne dziecko to c***a rozumie.. zapraszasz DOROSLYCH ludzi, to ich traktuj jak DOSROSLYCH ludzi, a nie jak roczniaka. Moze im jeszcze mleko podasz do picia? bo to przeciez UROCZYSTOSC dziecka... smieszne jestecie i przerwazliwione. normalni ludzie umieja pic, a nawet po 3-4 kieliszkach wina sie nie jest nie wiadomo jak pijanym.. alkohol jest dla ludzi, a taki ROCZEK dziecka jest tak bezdennie nudnym wydarzeniem, ze na zupelnie trzezwo to nie jest do wytrzymania :) zwlaszcza DOROSLYCH ludzi, dla ktorych ten twoj dzieciak nie jest osmym cudem swiata i ktorzy w wiekszosci maja twoje dziecko w d***e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wolałabym nie dawać wódki na takich imprezach. Wino, lekki alkohol tak. U mnie sprawa jest taka ze rodzina męża wali wódę nawet na zwykłych spotkaniach rodzinnych i to w dodatku do odcięcia :/ zwalą mi wie wszyscy na łeb na chrzciny i narobią wstydu. Jak O tym pomyśle to mnie krew zalewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha Editta pozamiatała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fajnych masz znajomych :( jak maja w d***e twoje dziecko i musza po bo nie mogą wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze gości uprzedzam ze alkoholu u mnie w domu nie bylo, nie ma i nie będzie. Jak komuś to przeszkadza to nie musi przychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Editta to może pozamiatać ale podwórko, o ile utrzyma miotłę, alkoholiczka y*****a:P jeżeli uważa, że przychodzący na roczek ludzie mają w d... małego jubilata, to po co w ogóle ten roczek organizuje? a no po to, bo jest kolejna okazja, aby się napić? tylko czemu mam pić z ludźmi, którzy mają w d.. moje dziecko, czyli pośrednio także mnie? Błędne koło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ło jezuuu no nie popłacz się Editta ma rację. Dziecko jak dziecko - gugu, gaga, mleko kupa, a roczek jak i każda babciowo-ciociowa posiadówa to nudy na pudy... tak, tak wiemy zaraz pojawi się "cięta riposta" ze widocznie u mnie, bo ty masz tak fantastyczną rodzinę, się na takich spędach bawicie i pląsacie wokół dziecięcia jakże ochoczo i radośnie popijając kakao z pianką... mhmmmm, znamy to :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się. Jakbym miała takich znajomych co tylko przychodzą się napić to wolalbym nic nie organizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podaje kawę, herbatę, soki. Alkohol jest wręcz niestosowny na takich uroczystościach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko w jakiej melinie się wychowałaś, że jesteś tak zrażona do alkoholu... Ja nie mam z nim żadnych negatywnych skojarzeń to go podaję :D Nie powielaj stereotypów, Polska wcale nie jest w czołówce picia alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bo chrzciny nie sa dla dziecka tylko dla ciotek zeby mialy okazje wina sobie popic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×