Gość gość Napisano Luty 26, 2016 Jestem kobietą z wykształconym narządem ssawczym. Chyba od dziecka uczyli mnie ssać, bowiem długo ssałam mleko z piersi, później nie dawali mi pić ze szklanki tylko przez rureczkę. Ciągle gdzieś przewija się to ssanie. Już w gimnazjum wzięłam się za papierosy, ssałam z nich dym. Dzień bez ssania dniem straconym. Jak żyć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach