Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tata chce oddac spadek obcej osobie

Polecane posty

Gość gość
Sprawa jest prosta. Jego majątek on na niego zapracować wiec ma prawo zrobić z nim co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z Sysią, ojciec jeszcze żyje ma 65 lat a ta juz sie piekli o spadek po jego śmierci. Teraz nagle będzie częściej dzwonić i może nawet przyjedzie, a tak to miała głęboko w d***e i dzwonila tylko dla formalności. Urlopu nie miałaś nigdy w tej pracy zeby ojca odwiedzić? Mogłaś go też do siebie zaprosić, ale pewnie wstyd ci bylo przed znajomymi. Ja pierdziele a teraz będzie majątki dzielić za życia, nie dziwię sie mu, on ma pewnie do ciebie ogromny żal. A druga sprawa to taka, z czego on płaci tej pielęgniarce? Jak on się w ogóle utrzymuje? Moze nie ma czym płacić i sam jej zaproponował ze za opiekę przepisze jej mieszkanie? Dzisiaj to jest częsta praktyka. Pomagałaś finansowo ojcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne masz podejście do sprawy , uważasz ze z definicji ci się należy ale juz tej definicji nie bierzesz pod uwagę jeśli idzie o fakt co moralnie i etycznie należy się ojcu od ciebie . Ciekawe jakby to było gdyś ty była chora a on zdrowy w innym mieście, dzwoniły tylko i pytał jak tam się czujesz? Sam by sobie radził i uważał ze jest ok bo nie prosi ciebie o wsparcie . Ania nawiązała z mim wież bo facet jest samotny , ciesz się ze ojciec ciebie zawiadomił co chce zrobić , masz szanse jeszcze to zmienić tzn wrócić do niego na ostatnie lata życia . Co? Nie pasuje ? Nie chciałabyś zajęcia pani Ani? Dlaczego przecież ona ma tak super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja znam inny przypadek, córka cały czas zajmowała się matką niedołężną 15 lat a ta spadek przepisała na syna który ją się nie zajmował tylko odwiedzał raz w miesiącu i jeszcze pobożnego udawał żeby sie matce pokazać.Miał na szyi różaniec, nosił obrazki z Matką Boską żeby uchodzić w oczach matki za pobożnego a w rzeczywistości imprezował , sponsorował młode dziewczyny i szalał aurtem.A córka która zajmowała się matką była po rozwodzie i ta matka zdecydowała że cały majątek dla syna a córce nic.Po jej śmierci syn sprzedał dom i wygonił siostrę ale ta założyła sprawę w sądzie że chce połowę majątku.Wynajęła adwokatkę i wygrała sprawę, facet musiał jej oddać połowę kwoty ze sprzedanego domu .Nie jestem prawnikiem ale sytuacje w życiu są różne, nie wiem na jakiej podstawie wygrała -czy dlatego bo zajmowała się matką czy może dlatego że była córką , nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×