czy wypada aby na chrzest dziecku

ubrać kombinezon w kolorze bordowym? Jutro jest chrzest mojej córki i mam dwa kombinezony: jeden kremowy (tylko trochę niewygodny bo nie ma zakrytych dłoni i trzeba ubierać rękawiczki) a drugi właśnie bordowy z zakrytymi łapkami i ogólnie jakoś lepiej leży na córce. Mała oczywiście będzie mieć białą sukienkę, czapeczkę, szalik i rękawiczki gdyby były potrzebne ale właśnie tak się zastanawiam czy wypadałoby jej ubrać ten bordowy kombinezon i w czasie chrztu troszkę rozpiąć - ksiądz i tak każe żeby położyć szatkę to bedzie widać, że mała jest na biało ubrana...w sumie powinno być bez różnicy w czym dziecko ubrane ale tak się zastanawiam czy to wypada... Jak myślicie?

Wydaje mi sie ze nie wazne co jej zalozysz i tak bedzie dobrze. Dziecku ma byc cieplo i wygodnie. Kogo opinia sie przejmujesz? Ksiedza czy rodziny?

Nie wiem, nigdy nie widziałam dziecka ubranego inaczej niż na biało na chrzcie.

To zależy od odpowiedzi na pytania: - czy Twoja rodzina jest tradycyjna i przywiązuje wagę do takich rzeczy, a jeśli tak, to czy Cię to obchodzi - czy zależy Ci, aby chrzest wyszedł ładnie na zdjęciach Jeśli odpowiedź na te pytania brzmi "nie", to tak naprawdę nie powinno mieć dla Ciebie znaczenia, że dziecko będzie w kombinezonie. Jeśli w kościele jest zimno, to przecież malutkie dziecko nie może być w samej sukieneczce, chyba, że wyjmiesz ją z kombinezonu na sam moment chrztu. W jakim wieku jest córka?

No to pierwszy raz byc musi. Pomysl jak ludzie sa biedni i nie maja co dziecku zalozyc to myslisz ze przejmuja sie kolorami i zy ktos na to zwraca uwage? Zaloz to co uwazasz za najlepsze dla dziecka. Bog sie nie obrazi.

Wydaje mi się, że moja rodzina nie przywiązuje aż taki wagi do takich rzeczy..tak właściwie sam moment chrztu to raptem kilka minut i tak myślę, że lepiej jej chyba jednak założyć ten wygodniejszy kombinezon i najwyżej troszkę rozpiąć. Co do zdjęć to pewnie kilka zrobimy ale nie jestem jakąś maniaczką fotek żeby je zaraz wrzucać na fejsa czy coś i się chwalić więc na super zdjęciach mi nie zależy, bardziej to pamiątka dla mnie. trochę zdjęć pewnie i tak zrobimy też w restauracji to tam Małą już rozbiorę normalnie to będzie widać że jest na biało...Chyba założę bordowy - najwyżej mnie obgadają :D

a to taki mróz w kościele, że rączki trzeba zakrywać? chrzciłam dziecko w grudniu, wszyscy się w kościele rozebraliśmy, bo tak było gorąco

No w naszym kościele akurat jest dosyć zimno niestety ;/

Jeśli zatem się tym nie przejmujesz, a rodzina jest raczej z tych "normalniejszych" to ubierz jak uważasz. Tak jak ktoś wyżej napisał "Bóg się nie obrazi", a najważniejsze, żeby dziecku było wygodnie. A co do zdjeć - mój synek był fajnie ubrany, ale i tak na zdjęciach samego momentu chrzczenia nie widać zbyt dokładnie. Tak akurat ustawili się rodzice chrzestni, fotograf jakoś nie umiał się ustawić i generalnie sam moment nie jest jakoś wspaniale uwieczniony. Nie przejmuj się zatem i rób tak, żeby było dobrze. Pomyśl tylko, czy jednak nie będzie jej za ciepło w tym kombinezonie. Zależy od kościoła, u nas na przykład jest ciepło.

ludzie.... co jest dla was priorytetem?sakrament?czy otoczka? odpowiedzcie sobie na pytanie mysle ze prawdziwie wierzacy człowiek nie ma takich dylematów...

14.46 - nikt tu nie napisał autorce, żeby się tym przejmowała, więc chyba nie jest tak źle?

Jasne, że pasuje.

Po co dziecku rękawiczki w kościele? Przecież mrozów nie ma

Ja bym zalozyla ten kremowy. Co to za problem zalozyc rekawiczki a poxa tym teraz jest ladna pogoda to i niepotrzebne.

Załóż jasny i nie rób scen

Autorko zaloz ten ktory jest najwygodniejszy dla maluszka. Skoro masz normalna rodzine a nie jakas nawiedzona to nie widze problemu. Kobiety biora slub w bordowych czy blekitnych sukienkach bo tak chca. Nie przejmuj sie tymi popapranymi babami co pisza ze bez rekawiczek bo mrozu nie ma itp. Ty wiesz najlepiej czy twojemu dziecku bedzie cieplo czy zimno.

mój mały był na biało granatowo. a ubranko bardziej granatowe aby w kurtce wstawki białe, czapka i buty

Ile miesięcy ma dziecko?

Dziecko ma trzy miesiace. A u nas w kosciele jeat na prawde zimno. Sama marzne bez rekawiczek

Ubierz jak wolisz. Jak jest tak zimno jak mowisz to nawet sie nie zastanawiaj bo maluszkowi ma byc cieplo i wygodnie. Dosyc ze bedzie glosno,duzo ludzi,ksiadz ktory dla dziecka bedzie przerazajacy to niech chociaz ma wygodnie ;)

A skąd wiesz że w tym jasnym jest dziecku niewygodnie? Powiedziało Ci?