POMOZCIE! Czemu wspololatorka patrzy sie teraz na mnie dziwnie? Mam 2 pomysly

Dotad wynajmowalam sama kawalerke ale niestety ceny najmu zmusily mnie do poszukania wspollokatorki po pozwoli mi dzielic koszty na 2. Niestety dlugi okres mieszkania w samotnosci wyrobil we mnie pewne nawyki ktorych nie powinno sie robic przy kims. Dzis rano podczas prysznica gdy chcialam sie juz wycierac zauwazylam, ze recznik kwalifikuje sie juz do prania i trzeba wziac nowy. Wiec tak jak stalam wyszlam z laienki a w pokoju nowa kolezanka. Szok. Ucieklam szybko z powrotem a potem w rozmowie staralam sie obrocic to zdarzenie w zart ale ona jakos tak dziwnie sie na mnie zerka od tamtej pory. Mam 2 koncepcje. Albo wziela mnie za psychiczna na ktora trzeba uwazac albo jest jakas lesbijka i zastanawia sie czy prowadze z nia jakas gre. Ktora z tych opcji wg Was moze wchodzic w gre?

raczej ona uważa ciebie za lesbijkę i boi się że w nocy do niej przyjdziesz

Wydaje mi się , że takie widoki są dl niej obce, ciało to dla niej temat tabu :/ Nie wydaje mi się zeby była lesbą albo zeby uwazała cie za psychiczną, po prostu to ona choc była ubrana, zawstydziła się :) Nie martw się minie pare dni i dojdzie wszystko do ładu.

Naprawde jakos glupio to tak wyszlo. Ona ledwo sie wprowadzila jeszcze nawet walizek wszystkich nie wypakowala a tu taki numer.

Naprawde jakos glupio to tak wyszlo. Ona ledwo sie wprowadzila jeszcze nawet walizek wszystkich nie wypakowala a tu taki numer.

gość dziś Wydaje mi się , że takie widoki są dl niej obce, ciało to dla niej temat tabu :/ Nie wydaje mi się zeby była lesbą albo zeby uwazała cie za psychiczną, po prostu to ona choc była ubrana, zawstydziła się Nie martw się minie pare dni i dojdzie wszystko do ładu. x Tak masz racje ale to jej ciagle zerkanie troche mnie denerwuje. Pare minut temu jadlam kolacje i ona tez weszla do kuchni. Prawie fizycznie czulam jej wzrok na sobie chociaz byla za moimi plecami. Kiedy sie odwrocilam to opuscila szybko wzrok. To staje sie uciazliwe dla nas obu. Kiedy sie sprowadzala wydawala sie fajna dziewczyna z ktora nie bedzie problemu a od dzis rano atmosfera zrobila sie jakas dziwna. Nawet malo co rozmawiamy chociaz ja kilkakrotnie staralam sie zagaic rozmowe ale skoro ona ogranicza sie tylko do odpowiadania na konkretne pytanie to nie ma sensu bym ciagnela za jezyk. Pomozcie mi jakos rozladowac te sytuacje.