Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego intuicja mówi mi że on coś do mnie czuje

Polecane posty

Gość gość

A mimo to nie widzę tego po nim, po jego zachowaniu. Czy to jakies moje urojenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
intuicja czasami zawodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otóż to, urojenie. trzeba pogadać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami miesza się, gada od rzeczy gdy go o coś pytam, ale jest bardzo oziębły w tym, taki mocno skryty, spięty. Wszyscy mówią źe on taki wygadany, gaduła a przy mnie jakby mu język kołkiem stawał. Jestem ogólnie lubianą osobą i otwartą wzbudzam sympatie, on też tylko jakoś czuję od niego taką antypatię do mnie i nie wiem dlaczego traktuję go jak innych on nie traktuje mnie jak inne. Dziwne to, tak jakby on nie potrafil ze mną normalnie i na luzie rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokuj jesli sam ci tego nie mowi lub nie okazuje to nie wyolbrzymiaj sobie ani nie dopawiadaj bo mozesz sie rozczarowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja dam sobie z nim spokój dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokuj jesli sam ci tego nie mowi lub nie okazuje to nie wyolbrzymiaj sobie ani nie dopawiadaj bo mozesz sie rozczarowac.... tez tak czulam ale sie pomylilam...zawiodlam sie bo myslalam ze tez jestem wazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co między wami było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak rozmowy ale starania byly okazywanie takie same sygnaly i z jego i mojej strony niestety sie pomylilam sadze ze nawet to wykorzystywal i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego go nie zapytalas czy między wami jest to coś? Jesteście wolni,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla czego on rowniez tego nie zrobil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jesteście wolni? Odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje zajęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zajety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie czekałam na tą odpowiedz. I tu też masz odpowiedz dla siebie, wiem ze to prawidłowa odpowiedź bo sama jestem w identycznej sytuacji. W tym samym punkcie zatrzymała się nasza znajomość. Minęło już sporo czasu i myślę że już do tego nie wrócimy, chociaż widzę u niego i u siebie zachowania które wymieniłas na początku postu. Myślę że jest zakochany tak na 80% żadne z nas się nie zdradzi z uczuciami bo: -On-jest zajęty milczy - Ja-wiem ze to nie jest dobre, dlatego sama milcze Martwy punkt+upływający czas = koniec Dlatego jeżeli masz odwagę to.. powiedz mu o czym myślisz. Nie znajdziesz odpowiedzi na forum ,wiem coś o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma 3- ke dzieci w sumie to nawet czasami wyobrażam sobie co w momencie gdy oboje byśmy sobie wyznali uczucie co by to dało. Myślę że mocno namieszałoby nam w życiu. Nie mówiąc nic chyba mniej sobie komlikujemy to życie. No bo na dobrą sprawę gdybyśmy się poznali bliżej, zainteresowanie mogłoby się zmienić w coś więcej a wtedy co z rodzinami które mamy? Nie ma sensu w to brnąć. Nie chciałam tego zainteresowania jego osobą, samo wyszło. Denerwuje mnie że tylu ludzi samotnych na tym świecie ktorzy szukają miłości a tu czepia się takie coś zajętych ludzi. Po co to nam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bardzo Ciebie rozumiem :) Ja akurat dzieci nie mam, ale mam wspaniałego partnera na życie, idealnego dla mnie. Stało by się tak jak myślisz/myślimy To tylko przyniosło by problemy których i tak w codziennym życiu nie brakuje. Widzę że u Ciebie u Was również rozum wziął górę, to jest najlepsze wyjście ogólnie patrząc. Bo to co jest w naszych duszach? Juz nie wiem jak to nazwać, jest bardzo przykre , jest żal i pustka po czymś co się zaczęło tak pięknie a nie miało żadnego sensownego zakończenia. A żeby zacząć znowu żyć, każdy człowiek potrzebuje zamknięcia rozdziału w swoim życiu, nawet rozmowy. U nas tego nie było. Żyje w zawieszeniu, w myślach on , w życiu mój partner Pozostał żal, pustka i miliony pytań na które lepiej w tej sytuacji nie znać odpowiedzi. . Chciałabym tylko zapomnieć, całkowicie. Najbardziej zaciekawił mnie opis zachowań które wymieniłas ponieważ są takie same u kogoś, kto stał się dla mnie kimś więcej. Wcześniej na początku był inny, zawsze blisko ale z tym jego zdrowym dystansem do tej sytuacji, teraz tez jest inny, dystans jest a ja nie potrafię a może i nie chce bo wiem ze nie powinnam go zmniejszać czy burzyć. Dlatego ze to nie ma sensu, nie wierzę w bajki. Nawet kiedyś mu to powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam do podjecia trudna decyzje serce chce zostac i czastka nadzieji druga odejsc mecze sie strasznie...Nie wiem co lepsze nic nie wiem mam metlik w glowie a zarazem pustke... ze jak odejde nigdy juz go nie zobacze;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×