3latek nie chce robić kupy ani do nocnika ani do muszli

Mam problem z dzieckiem. Jak chce siku to potrafi zawołać że chce siku żeby go posadzić na kibel albo na nocnik sam sobie usiądzie i sie załatwi, ale kupe za każdym razem cichaczem robi w majtki i milczy jak zaklęty. Za każdym razem tłumaczę mu, próbuje rozmawiać, ale on nie udziela żadnej sensownej odpowiedzi dlaczego tak robi. Nie pomaga podnoszenie głosu, nie pomaga mówienie po dobroci, nie pomaga obiecywanie jakiejś nagrody. Tłumaczę mu że jak poczuje że zaraz będzie kupa to żeby wołał i za każdym razem jest to samo. Poznaje to dopiero po zapachu albo po tym że widzę po nim jak przebiera nogami albo w dziwny sposób sie zachowuje że coś jest nie tak. Nie udaje mi się uprzedzić wypadków. Sprawa wydaje się w trakcie już robienia tej kupy. Założyłam ten topik bo dzisiaj mały pobił swój rekord. Trzy razy zrobił kupe w majtki rano, w południe i wieczór. Mam dość Nie wiem już co robić z nim. Czy ktoś miał taki problem ?

Ja miałam to samo,tyle ze z córka.Robila w gacie,zawsze chowając sie pod schodami w domu,jak ja w trakcie brałam na ubikacje/nocnik to od razu było wstrzymywanie. A potem juz tylko gorzej. Teraz ma 5 lat,od wstrzymywania porobiły jej sie hemoroidy,miała juz kolonoskopię,no i fizycznie wszystko jest ok.Tylko psychicznie sie blokuje.Ja ze swoją tez przeszłam groźby,prośby,kary i przekupstwa. Najlepiej w ogole ''olać'' temat,tak nam radziła psycholog,ale to jest ciezko.Przede wszystkim nie skacz koło małego,bo to go tylko nakręci.

ojej to mnie troche przestraszyłaś że sprawa sie może bardziej skomplikować, ale dzięki za końcową radę. Chyba mi nawet to niedawno też przeleciało przez głowę, że nie powinnam robić afery bo mam wrażenie pogarszam sprawe bo dziecko sie tylko jeszcze bardziej sie stresuje tą kupą i skrywa

Wygląda na problem natury psychicznej. Może się czegoś wstydzi, uważa, że to coś złego? Czy daliście mu jakiś powód do strachu lub wstydu z powodu robienia kupy? Może była za duża presja na odpieluchowanie?

nie chciałam Cie przestraszyć,wybacz :-*.Nie róbcie z tego po prostu nic nadzwyczajnego,bo my niestety za wszelka cenę chcieliśmy zeby mała robiła na nocnik/na ubikacje.I zaczęliśmy ja naginać,non stop o tym mowić,no i to wszystko sie pogłębiło. Nam psycholog mówiła,ze jak mała sie załatwi w majty to bez słowa ja przebrać,bez żadnego komentarza.A moze u Was cos sie zmieniło?Maly jest w przedszkolu?Moze mały cos przezywa i okazuje to w taki sposób?

Cięzko powiedzieć. Dawałam do zrozumienia że źle gdy robi kupe w majtki, nigdy jak robił w nocnik. Raz sie zdarzył taki dzień że wołał że kupe chce ale to było pare tygodni temu. Tak sie cieszyłam wtedy ale to był niestety tylko jeden taki dzień, bo potem znów było w majtki i tak jest po dziś dzień. Ja wychodzi na jaw że robi kupe to mówi tylko że chce by go myć nic więcej nie chce tłumaczyć. Może mój błąd był taki że sie za szybko zrywałam biegusiem do tego kibla, ale z tego co widze to wszystkie znane mi mamuśki tak reagują. Może powinnam była udawać że idziemy do tego wc jakby nigdy nic a nie robić afere :O

U nas było podobnie. Mamy dostał kilka razy kare w postaci karnego jeża. Zakumal w dwa dni ze sie robi kupę albo na nocnik albo muszle

Wlasnie,moze za bardzo robiłaś z tego cos nadzwyczajnego.Ale wiem jak to jest,bo ja postępowałam dokładnie tak samo. Nie robić z tego czegoś 'super',bo mały to wyczuwa.Ale z drugiej strony znam te szczęście z kupy na nocnik.

jakby mi prawie 4 letnie dziecko walilo qqpe w gacie po wykluczeniu wszlkich dolegliwości zdrowotnych to by sobie popamietalo raz na zawsze czym to skutkuje i nie zartuje. Wybacz, ale to już skrajna przesada. Masz po prostu okropnie leniwe dziecko, co woli się dosłownie ZESRAC w gacie zamiast ruszyc doopsko i posadzic je na WC. Za to miałoby problemy. Cierpliwosc cierpliwością ,ale do czasu, bo ilez można lat doopsko myc tak dużemu dzieciakowi? no wybacz, to jest dla mnie wygodnictwo dziecka, a ty jetses zbyt poblazliwa. Znajac siebie nerwy by mu puscily i to nie raz

Niestety ale popieram tasmanska. Dziecko ewidentnie ma gdzieś twoje prośby, groźby, nagrody itp. Poblazanie, cierpliwość i czekanie na cud ma swoje granice...

Mloda mama39 to wiec co proponujesz?

Może się nie znam, bo nie miałam takiego problemu, ale karać dziecko za robienie kupy w majtki? Jakoś mi się to wydaje podłe. Za nocne moczenie łóżka też byście karały? Nie od dziś wiadomo, że takie zachowania są poza kontrolą dziecka. Myślicie, że to dziecko robi to specjalnie? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

Zwłaszcza, że gdyby był leniwy, jak pisze Tasmańska, to siku też by robił w majtki, a on przecież sam z tym idzie do toalety lub woła. Twoje podejście do dzieci Tasmańska jest delikatnie mówiąc kontrowersyjne, a mnie daleko do pobłażliwej matki.

Tasmańska Tobie to tylko z***bac w ten pusty łeb.Ma karać dziecko za to,ze robi kupę w majtki?Ja ze swoją tez to przechodziłam i tez próbowałam karać,ale to jeszcze tylko pogłębiło problem. Nie masz pojęcia o wychowywaniu dzieci.

Dziecko z problemami zdrowotnymi się nie karze, WYKLUCZAJAC CHROBY, dziecko za lenistwo czyt. sranie w gacie owszem, powinno się karac.

Ciezko mi przyznac racje w 100% z czystym sumieniem aby karać dziecko ale z drugiej strony dzieci bywają złośliwe i niestety przysłowie "dac komuś palec a weźmie całą rękę " sie sprawdza.nikt ci nie karze go katować ale trzeba dac mu jasno do zrozumienia ze robienie kupy w majtki jest źle i skutkuje kara. Może wyłączenie bajki którą aktualnie ogląda albo "karny jeż " czyli np jakiś stary koc złożony w kostkę i posadzenie go. Ja stosuje karnego jeża u córki i działa. Kara nie jest surowa ale dzieki grozbie córka zaczyna sie słuchać w napadzie histerii i fochow a na 2.5 roku

Hej tu autorka. Próbowałam go czasami podpytywać dlaczego to robi ale ciężko to tłumaczył, kilka razy mówił że sie boi sie robić tą kupe, że chce zatrzymać, ja tego nie traktowałam poważnie. Ja w zasadzie nie zastanawiałam się nad tym specjalnie ale koleżanka która jak pierwsza mi odpisała dała mi do myślenia. I teraz zaczęłam sie niepokoić bo on aż dziś trzy razy zrobił tą kupe, taką małą, rano, w południe i wieczór, czy to aby nie jest już objaw tego wstrzymywania ? :( Na temat karania dziecka za to zrobienie kupy to uważam że to już podchodzi pod znęcanie. No przykro mi. Wasze dzieci mają fuksa jeśli nie sprawiają większych problemów bo w razie czego nie mają co na was liczyć, a może to tylko taki bełkot dla bełkotu bo temat dotyczy obcego dzieciaka

tu jedna pisala na kafe ,ze jej corka mając rok dostawala za każdym razem lanie ,kiedy zrobila siku w majtki i to roczne dziecko dostawalo za sikanie, a twój ma 3 lata i nie jest wstanie posadzic tylka na nocnik ,żeby kuupyy zrobić? Ze skrajności w skrajność tutaj matki polki popadają, jak nie jedna przesadzala z biciem roczniaka za siku w majtki, to druga jeszcze cacka się z 3 latkiem babrając się w jego qpach w portkach, bo woli pod siebie zrobic

Słuchaj każdy ma swoje zdanie na ten temat. Napisałam iż nie popieram tego w 100% ale podteksty o znęcaniu się to lekka przesada. Wiadomo ze jeśli sa jakieś problemy zdrowotne to zapomnij o jakimkolwiek jezu, wylaczaniu bajki itp ale jeśli dziecko z własnego widzi mi sie sra w gacie no to odpowiedz sama sie nasuwa co powinność zrobic. Ja tego problemu nie mam. Moje dziecko robi i siku i kupę do muszli. Jeśli masz na tyle cierpliwości i siły aby u takiego klocka myć brudna d**e to nic mi do tego. Zapytalas o nasze zdanie wiec je wypowiadany. Ale musisz liczyć z tym iż odpowiedzi mogą różnić sie od twojego światopoglądu. Ile ludzi tyle opinii, wybór należy do ciebie co z tym zrobisz :)

Autorko nie słuchaj tych psychopatek. Jeśli będziesz miała dalej problem, to skonsultuj się najwyżej z jakimś psychologiem. Ja bym w żadnym wypadku nie karała za to, w każdym razie nie w tym przypadku. Mnie to wygląda na jakiś opór wewnętrzny, zahamowanie psychiczne, może się to tylko pogłębić jak zaczniesz Go karać. Jakie te niektóre babska są podłe, to się w głowie nie mieści.

Przecież pisze jak krowie na rowie ze kary mozna dac pod warunkiem wykluczenia problemów zdrowotnych. Ale widzę ze jedni maja problem z dziećmi, a inni z przyswajaniem tekstu czytanego ze zrozumieniem...

I jeszcze tekst w stylu "moje dziecko nie miało z tym problemu". No to skoro nie miało, to się ciesz, a inne może mieć jakiś problem i trzeba to sprawdzić, a nie zakładać, że robi to celowo. Ja wymierzam karę mojemu dziecku za nieposłuszeństwo, ale za brak kontroli nad fizjologią tylko podły człowiek może karać.

ale powiedz mi MlodaMamo co to da bicie dziecka??? myślisz ,ze dziecko odczaruje się, kiedy będzie za kare dostawac? jestem pewna, ze bardziej problem się poglebi i zaparć się nabawi

22:29 gdzie ty mi tu wyskakujesz z przykładem bicia roczniaka. Za takie coś to sie policja powinna zainteresować. Mam go bić żeby miał uraz do załatwiania na 10 lat i jeszcze gorsze psychozy ? Bicie nie jest lekiem na wszystkie problemy. Sadzać na nocnik na siłe to ja mogę to wykonać tylko pytanie w którym momencie go sadzać na siłe bo ja nie jestem jasnowidzem w którym momencie on zaraz zacznie robić kupe. Są różne dzieci, niektóre są wrażliwe. Mój jest nieśmiały z natury. Widze że różne dzieci różnie reagują na różne sytuacje. Np. u mojej kuzynki jest tak że ona potrafi nakrzyczeć na swoje dzieci i one siedzą cicho ale ich twarze nie pokazują żadnych emocji w tym momencie. Mój na krzyk nie reaguje milczeniem tylko zaczyna głośno płakać. Może waszym dzieciom pranie po tyłku pomogło odnieść oczekiwany skutek, bo może są grubszej gliny lepione i żadne darcie ich też nie rusza.

Hej autorko,mam wlasnie ten sam problem.Raz zrobil kupe na nocnik,wlasciwie przez przypadek i sie przestraszyl.Teraz widze,ze chce ale za Chiny jak mu sie chce kupke to nie chce usiasc ani na nocnik ani na kibelek.Tez ma trzy lata,siku wola,sam zdejmie spodnie i zrobi,no ale wlasnie kupe nie.Chowa sie,wstrzymuje i woli zrobic w majtki.Rece opadaja,ale nie bede go karac.Sorry ale dla mnie to glupota!

23.02 a gdzie ja pisałam o biciu? Mam na myśli karnego jeża lub wylaczanie ulubionej bajki!!!!!! Czytajcie kobiety ze zrozumieniem to nie boli

ale ja wlasnie pisze, z eludzie przesadzają i poapdają w skraknosc jak tamta pokroju co lala za każdym razem roczniaka za posikanie się, tak ty przesadzasz z tym, ze 3 letniemu koniowi jeszcze ufajdne doopsko wycierasz i babrasz się w jego qpie , bo mu się nie widzi do toalety zalatwiac

MlodaMamo to pochwal się jakimi ty metodami swoje dziecko uczylas zalawtaic się nie pod siebie jak taka obcykana

Było lato i latala ba działce w gołym tylkiem albo w samych majtkach. Jak widziałam skupienie na twarzy to dosłownie bieglan z nia na rękach na nocnik. Jak się udało ze zrobiła to bilan jej brawo chwalilan. I tak samo z sikaniem. Zalapala w tydzień. Nawet i dla niej wygodniej było zrobic kupke do nocnika i mieć święty spokoj niż leżeć i czekac aż ktoś jej zmieni pieluche

Proszę was, trzylatek to już przedszkolak! Sranie w gacie, przecież to jest jakiś opóźniony dzieciak albo był odpieluchowany bardzo za pozno. Mam 2 corki i obie do 2 urodzin już same siadaly na nocnik i tylko wolały mnie. Udawać że nie ma sprawy i przebierać bez słowa? Ten psycholog to chyba z zakładu opieki dla seniorów. Nie wyobrażam sobie dzieciaka 3 lata i kupa w gaciach. Szybko bym oduczyla!