Jak nie spalić włosów podczas rozjaśniania?

Witam wszystkich i z góry dziękuję za każdą, w miarę sensowną, wypowiedź. Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie platynowy blond. Planowałam już dawno zmianę koloru włosów, jednak przeczytawszy negatywne opinie na temat rozjaśniania temat jakoś zszedł na boczny tor, a ostatecznie sobie odpuściłam. I tutaj rodzi się moje pytanie. Jak bezpiecznie rozjaśnić włosy tak, aby ich nie spalić? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że włosy po rozjaśnianiu staną się zniszczone i tak dalej, ale porywam się na to na własną odpowiedzialność. Rozjaśniała/rozjaśniał ktoś z was? Bardzo prosiłabym o instrukcję jak takie włosy rozjaśnić (mam naturalne, ciemny blond), tak aby nie zrobić sobie dużej krzywdy i ich doszczętnie nie spalić. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.