jak zrobic dobrze

Witam. Mam pewien problem z natury intymniej a dokładnie o robieniu loda. Czasami moj chłopak chce abym zrobiła to głebiej na tyle ile potrawie po twierdzi ze ledwo co za grzybka włoze a to go nie rajcuje. A próbowałam kilka razy głebiej ile sie da to odrazu mnie cofało i miałam tzw odruch wymiotny. Tłumacze mu ze nie dam rady tak to on na to że sie nie umiem postarać tak jak on chce, ze jak potrenuje a nawet się scheftam troche to mi nic nie będzie a dla mnie to jest męka;/ i zaraz kłotnia o to, on się wkurza i po zawodach. czy to jest normalne??

przesadza

no tak tez robie ręka ale on chciałby głebiej czasami a ja nie potafie włozyc wiecej a on twierdzi ze jestem chyba jakies ewenement..

dlatego ja od dłuższego czasu unikam blizszego kontaktu a o lodzie nie wspomne bo nie mam ochoty tego robić i jeszcze jak mu sie zachce głebiej żebym swój żołądek męczyła niepotrzebnie... a znów on jak mi liże "moją" to mam jak kłoda leżec nawet poruszyc sie nie moge tak jak bym chciała bo sprawia mi to lepsza przyjemnosc bo zaraz słysze nie ogoliłas sie dobrze i jestes ostra i na buzi bede cały czerwony albo ze soki nie za fajne... to ja mam sie meczyc i dławić kut*asem a on co???????/

Ile Ty masz lat autorko

25

Moze podasz priv to sobie dluzej popiszemy

Jestes taka ciasna

facet za dużo marudzi , mnie bardziej zależy żeby to kobieta miała przyjemność i nigdy nie zmuszam nawet do loda. Zawsze pytam jak ona chce a nie zmuszanie do czegoś i jeszcze kazanie leżeć bez ruchu. kłaczki na pisi są fajne , soczki też.

dlatego problem lezy u nas po tej stronie ze ma pretensje do mnie ze nigdy sama nie umiem wysjc z inicjatywa na seks a no z takiego własnie wzgledu ze nie mam przyjemnosci duzej... raz usłyszalam w zlosciach ze beznadziejna jestem bo w tej pozycji bolało mnie tu w tej to a na koniec sie nie umialam postarac skakac nad nim bo nogi cierpną i jestem beznadzieja