Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ma91ma91m

histerie a sen u 17 miesięcznego dziecka

Polecane posty

Gość ma91ma91m

Moja córka odkąd miała 6 miesięcy sama zasypiala i spala w lozeczku. Od dłuższego czasu przesypiala też całe noce. Ostatnio była chora dostała nagle gorączki e efekcie grypa. Aktualnie jest zdrowa. Początek choroby był dwa tygodnie temu. Rozumiem że potrzebowała bliskości, nie chciała spać sama itp. Ale teraz odłożenie do lozeczka to istna histeria. Ona nie placze tylko poprostu zaczyna wrzeszczec. Nie usnie sama a jak się obudzi w lozeczku po przełożeniu jest to samo. Nie wiem o co jej chodzi jakby ją to lozeczko parzylo. Przed choroba były też epizody drzemek z których budziła się z wrzaskiem nie wiadomo z jakiego powodu. Ktoś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ,ze wiem. Ona manilupuje tobia i wprowadza terror, żebys ulegla. Nie daj się. Ty ustalasz zasady i reguly, anie roczniak wami rządzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma91ma91m
Uważam że jej zachowanie jest wymuszone. Wczoraj położyłam ją na drzemke to zrobiła to samo ale 2 min cisza i śpi. Wieczorem niestety tak nie jest. Krzyczy aż wpada w jakąś histerię i się zanosi. Nie ma opcji żeby przeczekać to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moją bylo tak samo (ma 15 miesięcy) Zaczęło się nagle, nie widzę żadnego powodu. Nigdy nie spala z nami i nigdy nie braliśmy jej do łóżka. Teraz usypia w łóżeczku, gdy jedno z nas leży na łóżku obok. Ciemno, cicho i tak przynajmniej pół godziny. Juz nie wrzeszczy, ale ktoś musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam to przeczekać, ale bałam się o nią. Była tak roztrzęsiona, zapuchnieta i zachrypnieta od tego wrzasku, że poważnie obawiałam się jakiegoś śladu na psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma91ma91m
Była ostatnio z moja siostra kilka godzin i tak właśnie jej poszła spać na drzemke ona leżała na łóżku praktycznie na wyciągnięcie ręki. Ale z nami rodzicami to nie przechodzi dalej są wrzaski, krzyki i zdzieranie gardła. Dotąd zasypiala sama. Nawet wręcz mnie wypraszala z pokoju i dopiero gdy wyszłam zasypiala. Noce spędzała w lozeczku. Nawet przy nocnym karmieniu jeśli było zasypiala ponownie sama. Zdarzały się wyjątki typu choroba, ząb. Ale zawsze wszystko wracało do normy a teraz tylko gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma91ma91m
Pół biedy gdybym ją musiała usypiac ale jak tylko poczuje lozeczko odrazu płacz. Obudzi się w nim w nocy i koniec. Przedtem brała sobie sama smoczka albo czasem jej podawalam i spala dalej. Teraz nie. Usiadzie/stanie zacznie krzyczeć i nie zasnie dopoki nie wezme jej do łóżka. A wtedy jest już tak wyczulona że za nic nie da jej się położyć w lozeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma91ma91m
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zęby, pociesze cię że mój terrorysta śpi że mną od 6 mięs życia, mąż za granicą. Nie odbieraj tego dziecku bo widać potrzebuje waszej szczególnie twojej bliskości :-) kiedyś za tym zatesknisz. Mój mąż mąż bardzo chętnie lubi spac z małym i zemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od ilu to trwa? Czasami tak jest, że dziecko przestaje ładnie zasypiać. Zmieniło się coś ostatnio? Zrobiła jakiś krok rozwojowy? Może czas na zmianę rytuału spania? Może nie potrafi się sama wyciszyć? Czasami pomaga zapalona lampka, czytanie przed snem, uspokajająca muzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochrzczona jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma91ma91m
Oczywiście że ochrzczona. Trwa to od dwóch tygodni. Odkąd dostała gorączki. Nie widać żeby jej szły jakieś zeby. Czułości ma w dzień wystarczająco duzo. Tu chodzi o cos innego niz chec spania z nami. Bo ona normalnie wrecz mnie wypraszala ze mam sobie isc dopiero wtedy usypiala. Rytuały od malego te same. Tzn między 18-18:30 kończymy głośne zabawy, nie ma grających zabawek, czytamy bajkę. Po 19 jest kapana. O 19:30-40 butla bo życzy sobie mleka na noc i o 20 już śpi. Jest tak od dawna i wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma91ma91m
Dziś powtórka z rozrywki. W dzień się ładnie bawiła i z nami i trochę sama. Była na dworze. Lubi spacery. Je i pije normalnie. W dzień dziecko jak co dzień normalne. Ale jak tylko ma isc spac to jest horror. Dziś drzemka identycznie jak pójście spać na noc. Płacz, wrzask, histeria.. W efekcie spala na łóżku sama tyle co zwykle. Po czym budzi się spanicznym krzykiem. Już wczesniej tzn wcześniej niż te 2 tygodnie co zachorowała. Często budziła się z drzemki z krzykiem i histeria. Nie codziennie ale co któryś dzień. Pozatym wszystko było jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma91ma91m
Skok rozwojowy tak ale jakieś 2 miesiące temu zaczęła chodzić. I też nie było żadnych przebojów. Już o usypianie nie chodzi nawet ale te jej histerię i spanie w lozeczku. Do jednej z osób piszących że będę za tym tęsknić: ja też musze się wykąpać, zjeść coś, czy usiąść na chwilę sama i obejrzeć chociaż wiadomości. Mam się kłaść z dzieckiem o 20 spać? To nie jest normalne jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze zaraz ktoś mnie zj***e, ale czy nie dostała może jakiejś szczepionki zanim te krzyki się zaczęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma91ma91m
22 października zalegla gruźlicę i WZW kolejną dawkę (mała jest wcześniakiem więc nie dostała gruźlicy po porodzie, 35 tydzień) i tak po tym szczepieniu nie było problemów ze snem ale był nieutolony płacz, ma wzmożone napięcie miesioniowe więc na nowo się wykonała, ma też problemy integracji sensorycznej i część rzeczy które mieliśmy za sobą powróciły jak bumerang). Zaraz ktoś mi powie że co ja się dziwie przy takich problemach. Ale nie mimo tych problemów nie było wcześniej takich kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×