Żałuję że zerwałam zaręczyny, teraz już raczej mogę zapomnieć o mężu i dzieciach

Może nie byłam do końca szczęsliwa i chyba znudzona byłam byciem ze sobą kilka lat. Odeszłam bo wydawało mi się ze to nie to. Potem byłam w dwóch związkach ale co z tego jak wszytsko super na początku a potem znowu rozczarowanie i zerwanie. Dziś mam 30 lat i od dwóch lat jestem sama, zaczynam żałować swojej decyzji. Przecież życie to nie bajka nie wiem czego ja szukałam, mogłam mieć dziś męża i dzieci a ja jestem przez swoją decyzję sama jak palec.

i siedziałabyś na kafe i zakładała idiotyczne tematy jaka to nieszcześliwa nie jesteś w małżeństwie i jak cię mąż w*****a...

Nie sądzę, to nie był zły chłopak ale ja nie wiem co sobie wyobrażałam. Myślałam że chcę czegoś innego, że chcę być z kims innym. Niestety ale kolejne znajmosci z facetami coraz bardziej mnie tylko rozczarowują. Wybrzydzałam i teraz jestem sama jak palec:-(

Jak odeszłaś to widocznie to nie był ten . Ale sprawdź co u niego słychać może ci przejdzie jął go zobaczysz

Nie nie będę mu mącić w życiu, niech sobie życie układa z kims innym. Nie potrafiłabym tak . Co się stało to się nie odstanie ale chodzi mi tylko o sam fakt że wydaje mi się ze źle zrobiłam.Spotkać fajnego normlanego faceta to praktycznie jakby wygrać w totolotka.