Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nikolina

Walczyć czy nie?

Polecane posty

Kobietki (i nie tylko) mam problem. Pożarłam się z partnerem, i to tak mocno że się rozstaliśmy mimo że oboje tego nie chcieliśmy. To ja zawiniłam, mówi że ostatecznie i definitywnie zawiodłam jego zaufanie. Z drugiej strony mówi mi, żebym dała mu czas, że wróci, że nie chce zostawiać mnie i dziecka... Nie mówiąc już o tym, że co się widzimy (bo widuje sie z dzieckiem, oczywiście), to prawi mi komplementy i mówi, jaka to jestem cudowna i jak mu żal że to się musiało tak skonczyć. Po czym jak już wyliczy te moje zalety, to mówi że to i tak nic nie zmieni, po czym wszystko i tak staje na tym że mimo że się kochamy to nie wrócimy do siebie. Co robić? Na co liczyć? Czekać na niego, dać mu czas, czy kuć żelazo póki jeszcze gorące? Zupełnie nie wiem co mam zrobić, jest mi bez niego okropnie. Byliśmy razem niemal dwa lata i czuję, jakby ktoś zabrał mi rękę. Do tego wszystkiego mała na tym cierpi, naprawdę chciałabym żeby wszystko sie ułożyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bedę się rozdrabniać o co chodziło, natomiast myślę że znaczenie ma to, że powtórzyło się to już 3 raz (nie jest to zdrada, broń Boże). Nie wiem czy da mi kolejną szansę, można powiedzieć że w pewien sposób naruszyłam jego godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 razy ten sam bład? Za pierwszym i drugim razem nie wyciągnęłaś wniosku? Przykre, ale wątpię żeby facet wrócił, skoro tyle razy popełniałaś ten sam błąd, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, ze zrobisz to znowu. I zapewne napiszesz, ze tym razem juz nie, ale wczesniej też pewnie tak obiecywałaś i przepraszałaś?Jesli tak, to cóż, Twoje słowa nie są nic warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po popełnieniu tego samego przez Ciebie błędu 3krotnie nie byłbym w stanie już zaufać Tobie w tej kwestii , podejrzewam,że Twój facet też już nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może byłaby szansa, by znowu zaufał jeśli np zobaczy przez pewien okres czasu (3-4 mies, więcej) że coś się zmienia, że nie popełniam już tych samych błędów? Nie tracę nadziei, wiem że On bardzo mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co? Dogadaliście się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale czeka nas jeszcze długa droga i praca nad odbudową związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×