Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Konkubent nie chce się wyprowadzic

Polecane posty

Gość gość

Witam.Czy będzie ktoś mi w stanie pomoc?Wynajmuje mieszkanie (umowa jest na mnie),od prawie trzech lat mieszka u mnie konkubent bez meldunku.Od prawie roku nie chce się dokładać do oplat,wyjada jedzenie,widzę że mu po prostu na ręke mieszkać u mnie.Wszystkie opłaty robie ja,na prośbę czy rozmowy żeby opuścił mieszkanie śmieje mi się w twarz.Bardzo pilnuje kluczy od domu,próbowałam wzywać policję ale wtedy on zniszczył mi moje telefony.Co mogę zrobić żeby się go pozbyć?Byłam na policji to powiedzieli żebym wymieniła zamki,tylko ze on nie pracuje i cały czas siedzi w drugim pokoju,jak wychodzi to na max 15min po papierosy.Doradzili tez ze moge wziasc dwoch kolegow zeby "pomogli" mu sie wyprowadzic tylko ze nikt nie chce sie wtracac.Jak mam się go pozbyć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmij "panów", sam się zbierze do wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astronautów
Co na to właściciel mieszkania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dosypuj mu laxigenu i przyprowadź egzorcystę,żeby odczynił mieszkanie, sam się wyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściciel nic nie wie,tzn.wie ze on u mnie mieszka ale nie zna sytuacji.Nie chce go informować o tym problemie bo boje się ze wypowie mi umowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ty masz wytłumaczeń na to ze nie możesz się go pozbyć przez ten rok, czy ty w ogóle chcesz się go pozbyć? Zabrał ci telefony i więcej nie dzwoniłaś? Nie mogłaś zamknąć drzwi na klucz zostawić ich w zamku i wezwać policje? Ty sie boisz czegoś, ciężko ci zrobic krok, skoro mieszanie jest wynajmowane od kogoś to ja przez ten rok ewentualnie rozglądałabym sie za czymś innym i sie wyprowadziła. To jest proste dzwonisz na policje przyjeżdżają przedstawiasz umowę najmu, ten pan tu nie ma prawa przebywać i go wyprowadzają. Nie jest ani twoim mężem ani nie ma go w umowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro boisz się powiedzieć właścicielowi i wynająć inne mieszkanie to siedź z bandziorem i płać za niego dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniszczył ci telefony to trzeba było zgłosić na policję, a nie to zniszcz ty jego rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób kupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyzwalam policję,byłam tez z umowa na komisariacie.Przyjechali i stwierdzili ze ten osobnik nie robi awantur,nie jest pod wpływem alkoholu wiec mamy się dogadać między sobą a jeśli chodzi o telefony to mogę złożyć cywilny wniosek do sadu.I gowno ich obchodziło ze umowa najmu jest na mnie.Zamki w drzwiach mam takie ze mimo ich będą klucze to otwierają się z dwóch stron a pisałam już ze on praktycznie non stop przesiaduje.Nie chce szarpaniny bo jest dziecko w domu.Szukam po prostu porady jak "zmusic" policję żeby na moja prośbę przyjechali i poprosili go o opuszczenie lokalu bo oni olewaja sprawę.Pewnie gdyby latał pijany lub mnie pobił to łaskawie by coś zrobili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodaj mu środku nasennego do żarcia, napojów, np. kup jakieś najtańsze Tesco i trzymaj w lodowce, kuchni, swoje jedzenie trzymaj u siebie, jak to zeżre to będzie spać, zniszcz jego rzeczy, zwiąż go, jak sie obudzi to sobie z nim porozmawiasz :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd Ty go wzięłaś? :O a nie możesz poszukać nowego mieszkania i się wyprowadzić, a jego tam zostawić, niech się ta osoba co wynajmuje z nim męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czegos tu nie rozumiem.w chwili kiedy przyjezdza policja powinien byc obecny wlasciciel,lub ktos upowazniony,wynajmowalam lokal i tak bylo.Dziwne to wszystko.Nie wierze,zeby nie zainterweniowali proszac o pozbycie sie intruza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co...mam w ręku umowę najmu na moje nazwisko,idę lub wzywam policję i tak rzeczywoscie przyjada i każą mu opuścić lokal?Znalazłam wątek i mam podobną sytuację w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×