Jak wy żyjecie za 2tyś jak wynajem kawalerki to z 800zeta???

a gdzie rachunki, dojazdy, jedzenie, ciuchy, rozrywki, kosmetyki, czy jakiś dentysta, 2tyś to masakra, no może z 8tyś to można jakoś przeżyć ale za mniej niż 5tyś to wegetacja z miesiąca na miesiąc. Czy źle coś mówie?

To chory kraj, tu dochody i ceny nie mają żadnej logiki

Jak żyję? Mam własnościowe mieszkanie, więc płacę tylko czynsz z opłatami - 800 zł. Jeżdżę starym autem, które mało pali, poza tym za przegląd i ubezpieczenie muszę pożyczyć kasę i potem oddawać. Ciuchy tak samo jak buty kupuję na targu, są bez porównania tańsze. Jem tanio. Kosmetyki? Jak jest wyprzedaż w Rossmanie 2 razy w roku to robię zakupy i kupuję wszystko do makijażu. Rozrywki i dentysta to tematy mi obce. Nie stać mnie.

Przykre że tak musisz żyć, ale to wina państwa że pozwala tak wykorzystywać obywateli, ceny z kosmosu a zarobki jak w chinach. Do tego ogromne podatki.

weźcie się do roboty lenie zamiast narzekać to będziecie mieli pieniążki na wszystko

niby do jakiej roboty? masz oferte?

zostań modką na kafe

Ja skończyłam studia, pracuję uczciwie i nie mam nawet 2 tys. na rękę.

eeee

uczciwie to można w Polsce dorobić się garba, nerwicy, depresji, oraz sznura na harakiri. W Polsce trzeba kraść, kombinować, oszukiwać i mieć układy, wtedy to jest raj, na cierpieniu i wyzyskiwaniu innych. Przykre że tak to jest.

Herringsdotter dziś ile masz lat? nie myślałaś gdzieś wyjechać?

gość dziś "... oraz sznura na harakiri. " X Widać tempaka a taki tempak nigdy pracy nie znajdzie. Od kiedy to się sznura używa?

eeee a mnie stać na tequile

tu al capone dziś 28. Myślałam, ale żeby wyjechać, trzeba mieć jakieś pieniądze na start, albo chociaż znajomych, którzy na początek pomogą, przenocują i tak dalej. A ja nie jestem w stanie odłożyć np. 10 tysięcy złotych, żeby mieć na start w Anglii chociaż tyle, żeby opłacić pokój i nie umrzeć z głodu. Inna sprawa, że nawet jak wyjadę, to i tak nie będzie mi łatwo, bo poza życiem na obczyźnie, będę musiała opłacić też mieszkanie w Polsce. Nie wiem czy to się kalkuluje. W Polsce zawsze ktoś mi pomoże, jak mi na jedzenie brakuje to zawsze mogę jechać do mamy, pieniędzy nie da, ale zawsze to lepiej zjeść obiad, niż go nie zjeść.

Herringsdotter większych głupot to nie słyszałem, pieniądze na start ha można pojechać w świat z 30 dolarami, masz ograniczony światopogląd i jesteś po prostu tchórz lub wcale ci nie jest tak źle. Lecz diagnoza jest jedna przykro mi ale masz głupi muzg

Nie jest mi źle, mam gdzie mieszkać, jest biednie ale na głowę nie kapie, jeść też na ogół jest co, nie ma jakieś strasznej biedy. Ale nie odważyłabym się wyjechać bez zabezpieczenia finansowego, bo co, jak mi coś nie wyjdzie, to gdzie będę spać i co jeść? Dla ciebie to może głupie, ja się wolę zabezpieczyć.

no to siedzisz tutaj nie majac przedsiebiorczosci. mieszkanie wynajmujesz i juz masz jakis hajsik dodatkowy.

Mieszkania wynająć nie mogę, nawet jak bym chciała. Więc nie ma mowy o żadnym dodatkowym hajsie, są tylko dodatkowe wydatki.

mam 519zl renty socjalnej,od tego udjac oplaty to tragedia. Nawet na dzifke mnie niestać musze se trzepać zeby mi jajka nie spuchly:-( :-P

Ja pracuje za 4.5zł/H i wszystko mam a jak chce mi się zamocYc to idę wieczorem upatrzyc de 14 łatkę i zapinam ja w kakao i za friko mam ubaw nhahahahhahahaha

Eeeee a wuefista bingol powiedzial ze w PLu jest powszechny dobrobyt wiec ja mu wierze!! Wy sie nie znacie!!

Glupi muzg jest glópi buahaha

Ja tam nie narzekam zarabiam ponad 7 z przodu i jest git

wuefista to pedau na dzifki niewydaje to mu sie dobrze,zyje:-D

Haha, ja widzialam jak w uk zyja niektorzy z SZEROKIM SWIATOPOGLADEM, co to mysleli, ze bez niczego wyjechac mozna. Mieszkanie w przyczepie kempingowej i praca na plantacji, istny szczyt marzen, co? Akurat dziewczyna zdrowi mysli, albo trzeba miec troche hajsu albo sprawdzonych znajomych, inaczej mozna sie ostro wkopac. A teksty "bo moja znajoma to wyjechala z jedna walizka i dala rade" w d**e se mozna wsadzic.

Takie głupie gadanie, ale że można wyjechać w ciemno. Teraz nawet jak pojedziesz do rodziny za granicę to nie oznacza, że praca i kolorowe życie będzie tam czekało. Niestety w Polsce jeszcze żyje się lepiej coraz gorzej chyba, że ktoś kombinuje. Mój kolega na przykład wykształcony, zna dobrze dwa języki i pracuje za 1600zl. Paranoja, bo aby się utrzymać musi kombinować na czarno a uczciwie to tyko traci zdrowie za tak ujowa wypłatę...

polska to dziwny kraj zyje,tu juz 60 lat i nigdy nieslyszalem zeby jakis pajac w rzadzie powiedzial ze jest dobrze. Zawsze slychac tylko jedno " niema pieniedzy"i wiem ze to sie nigdy niezmieni za 100/200 lat te swinie dalej bedą mowic ze ich niema:-D

sprawdzonych znajomych??? za granicą nikt nie będzie cię za rączke trzymał i wszędzie prowadził i pracy dawał, bo wyjazdy to są dla odważnych i w miare rozgarniętych a nie dla pissd. Dostaniesz nocleg i gazete z ogłoszeniami lub dostęp do netu i sama musisz działać, to nie przedszkole tylko życie. Ale ludzie w PL są mało samodzielni, masa takich co po 30stce jeszcze z rodzicami mieszka, cycka sśie, takich pissd to za granicą nie potrzeba bo tacy to po prostu zginą, tymbardziej gdy muszą konkurować z lokalnymi o prace, a sami mają słabszą pozycje na start, bo różnica kultur bo język bo nie wiedzą co gdzie i jak . Za granica jest dla odważnych i wytrwałych oraz mocnych psychicznie, to nie przedszkole że ci ktoś da i pokaże i zaprowadzi, i to nie jest jakaś złość tylko trzeba się uczyć niezależności, twarda szkoła życia a nie pod skrzydełkami rodziców jak w PL. Tego Polacy w PL nie rozumieją o emigracji.

Ty glupi jestes czy spiacy? Nikt nie pisze o trzymaniu za reke. Nie dopisuj czegos czego nie ma, wielki chojraku. Polecam powtorke z jezyka polskiego. Bylam za granica i jakos niektórzy ludzie w razie potrzeby sobie pomagaja, wiele znanych mi osob pierwsze dni nocowalo u kogos na podlodze. To ze Ty jesteś chujem i wywalisz kogos na ulice bo nocleg z ogloszenia byl kitem nie oznacza, ze wszyscy tak maja. Ale no, to raczej mniejszosc - wielu tylko patrzy by dokopac komuś, nawet jak samemu nic nie zyskuje.

"Ale ludzie w PL są mało samodzielni, masa takich co po 30stce jeszcze z rodzicami mieszka" No, nie to co tacy Wlosi, co nie? :D