Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pracuje z psychicznie chorą

Polecane posty

Gość gość

mam dosyc swojej pracy... moja wxpolpracownica (zmienniczka)jest psychiczna. Nie umiem z nia wytrzymac, nie da sie dogadac... mamy rownozedne stanowiska a ona zachowuje sie jakbym byla jej podwladna. Ciagle szuka dziury w calym... pracujemy inaczej i ona ma bol d**y ze nie mam zamiaru sie dostosowywac do jej sposobu wykonywania obowiazkow. pisze, dzwoni, zostawia kartki... no k***a nienormalna... zmysla niestworzone historie. Jedna z nich jest np to ze kiedy sie zatrudnila to po 2 dniach zla kolezanka zostawila ja sama i ona taka madra wszystko ogarnela... co jest nieprawda, bo widzialam liste obecnosci z tamtego okresu i miala wsparcie przez 2 tygodnie... zmysla np ze cos sie w pracy popsulo ale dzieki jej niesamowitym zdolnoscia naprawczym juz wszystko dobrze ho naprawila... jest totalna kretynka i coraz trudniej mi jest sie opanowywac zeby jej w twarz nie powiedziec ze takiej p*******j osoby nie spotkalam w calym swoim zyciu zawodowym. kto pracuje jeszcze z psychicznym babskiem? chce wiedziec ze nie jestem sama w tym nieszczesciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań psychiatrą i ją wylecz! 99.7% ludzi to wariaci i wariatki bez diagnoz! Cała populacja jest teraz prawie chora! Każdy człowiek to variete! Mesje sinnssyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie pracujesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałam z taką dziewuchą, której nie znosilam. Gdy przyszłam do pracy ona była już tam około roku i wydawało jej się, że wszystkie rozumy pozjadała. Rządziła nami (mną i drugą koleżanką), za najmniejszą bzdure leciała do nas z japą, skarżyła jednej na drugą. Wypisywala tony wiadomości w zeszycie, dzwoniła itd. Nie była naszą kierowniczką, a miała się za Bóg wie kogo. Do tego była niesamowicie ciekawski i wypytywala o wszystko. Nie cierpiałam jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce mowic gdzie pracuje... to nie ma znaczenia. pracowalam w roznych miejscach, z riznymi ludzmi, zawsze staram sie dogadac... ale tym razem sie nie da :/ probuje to olac, ale nie wiem czy potrafie, nie wiem jak mam sie zachowac... powiedzialam zmiji ze nie pozwole sobie na takie zachowanie ale tak naprawde co moge zrobic? donosic nie zamierzam, angazowanie menadzera w te problemy nie ma sensu... raczej sie nie przejmie, a tylko pogorszy to sytuacje. rece mi opadaja. polubilam ta prace, ale jesli nic sie nie zmieni to bede musiala poszukac czegos innego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynajmij kogoś kto ją pobije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie reagować kompletnie i zlewać. To najlepiej działa; też miałem taką yebniętą. Kamienna twarz i totalny ignor. A w duchu pękałem ze śmiechu gdy widziałem jak purpurowieje z wściekłości i coraz bardziej piłowała gębę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się sprowokować, telefony ignoruj, kartek nie czytaj, zlewaj ją oscentacyjnie. Też pracowałam z taką piź/niętą, olewałam, jak zdarta płyta powtarzałam swoje, zero rozmów, spoufalania, też wiecnie coś się psuło, a ona wszystko zaprawiała, a końcy zadzwoniłąm do serwisu po kolejnych przechwałkach i zgłosiłąm ,ze wiecznie fax i xero mają usterki, podałam ja do telefonu, była taka czaerwona ,że prawie płonęła. Wiecznnie mi wszystki teczki/segregatory przestawiała, pokaklejałam kolory jak w tęczy o od razu widziałam gdzie co mam, nic nie docierało. ostqatecznie wygrałam, szefowa zredukowała ją i byłą oaza spokoju w pracy. Sądziłą sie z szefową, ale nic nie uzyskała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmysla np ze cos sie w pracy popsulo Zgłaszaj usterki, jak jeszcze raz taka moądra bedzie , powiedz,ze kolejnych razem zgłosisz, bo nie lubisz pracować jak sprząt nie działa, niech serwisant to zobaczy, olewaj, nie daj się wkręcic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie mendy są wszędzie. Koleżanka z pracy oskarżyła szefową o mobbing, którego w istocie nie było. Po prostu nie podobała jej się kierowniczka. Knuła, szczuła, ale nikt inny nie popierał jej w tym chamstwie i musiała odpuścić. Trzyma się tej pracy kurczowo, a kierowniczka widzi, że ta jest najsłabszym pracownikiem w zespole i wszystko trzeba po niej poprawiać. Teraz kombinuje nad kolejnym mobbingiem urojonym i rozpowiada, że koleżanka zwolniła się przez mobbing kierowniczki,a to kłamstwo i jeszcze wrabia w to osobę, która już z nami nie pracuje, bez jej wiedzy i zgody. Ta koleżanka zwolniła się z powodu propozycji lepiej płatnej pracy w innej firmie, pracuje tam i nic nie wie, że ta co się uparła na kierowniczkę rozpowiada, że odeszła przez mobbing kierowniczki. Ta wrabiana o niczym nie wie, że rzekomo była również prześladowana, a ta menda chce sądu i ma roszczeniową postawę. Mam powiedzieć o tym koleżance, że została wrobiona wbrew swojej wiedzy i woli, czy dać sobie spokój? Nam szkoda szefowej,bo ta wariatka ją do zawału doprowadzi. Prezes i góra firmy ma nas w tyłku, a chcemy sobie oszczędzić chodzenia po sądach przez jakąś wariatkę. Ona naprzykrza się wszystkim, że szefowa wpędziła ją w depresję, tylko, że ona już była psychiczna od początku, kiedy do nas przyszła pracować:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chorzy nie mogą pracować, bo są na rentach inwalidzkich! Zdrowi do pracy, a chorzy na renty! Jak wariaci pracują to policja nadjeżdża i inspekcja pracy i zwolnienie z pracy następuje! ZUS to patologia jak i psychiatryki wszystkie! Urząd pracy to komunistyczny wytwór! Pełnosprawni na rentach, a chorzy w szpitalach umierają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosisz o odpowied******onkretnej sprawie, a ktoś wypierdział bezsensowny tekstnie na temat. Można na was liczyć jak zawsze :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×