Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co masz w lodówce no i w kuchni poza Polską

Polecane posty

Gość gość
Tu autorka tematu, co do zarobkow ja (bardzo daleko od Londynu ale duze miasto) miesiecznie na czynsz i wszystkie rachunki czyli council tax, gaz prad,auto, komorki itd wydaje ok 1450. Moje i meza zarobki netto to jakos ok 2700/2750 mies. Netto powtarzam. Czyli blisko polowa nam zostaje. Na jedzenie itp dla nas I dziecka miesiecznie idzie jakos 700/750. Nadal zostaje nam ok 600 na cokolwiek mamy ochote lub zeby odlozyc. A miesa nie jem bo od kiedy uznalam ze mi ono smierdzi trupem (kazde, w Polsce niby "dobre" tez) to po prostu go unikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 23:15 Ty byłes chyba w jakims innym Uk :D Albo wcale :P Taaak dostałes w przychodni ginekologa :D Ginekolodzy to sa jedynie w szpitalach i nie pójdziesz do niego , bo masz taka ochote... Dostales najzwyklejszego GP, który ma tez specjalizacje w chorobach kobiecych, badz poloznictwie i tyle. Bedzie cie leczyc, nawet zbada na kozetce , wezmie wymaz , ale to nie jest gin ! :D Anglicy nie myja naczyn ? Recznie pewnie nie, wszysyc moi znajomi maja zmywarki :D Transport jest drogi ? Taaak w Pl taniutki za to ! Godzina jazdy busem czy tramem kosztuje 3,60 , a jak trzeba sie przesiąś i nie wyrobisz sie w 1 godzine to juz masz 7,20 dla 1 osoby ! A gdzie powrót do domu ? nastepne 7,20.. W swieta jedna wyprawa w odwiedziny do znajomych tramwajem i autobusem to był koszt ponad 36 zł.. A odwiedalismy tak sporo ludzi w swięta.. I to jest ten tani transport ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omg skad ta zajadła nienawiść??? ludzie ogarnijcie się! poslkie ptaki, polskie morze? o cyzm ty piszesz, czlowieku? to co dla Polakó jest morzem, dla niemców zaledwie jeziorem :O a dzielisz to jeszcze z innymi państwami.... ptaki są wszędzie takie same, myslisz, że tu sójka albo wróbel inaczej ćwierka niż w polsce? tak, kur/wa po angielsku ćwierka :D niestety taki marny przygłup, który woli polska śmietanę 12% od angielskiego tłustego kremu jak ja z polski musi użyć translatora żeby śpiew ptaka przetłumaczyć :P i co z tym wydawaniem całej wypłaty na żarcie???? tu pełna lodówka kosztuje 1/16 pensji, za jedzenie bez alko na cały tydzień płacisz 20f (i nie przeliczaj tego na złotówki! bo jesli chcesz to przeliczyć to przelicz od razu wypłatę!) akurat żarcie w stosunku do zarobków jest tu śmiesznie tanie :O ja nie pracuję, mój mąż zarabia 1800f netto i żyjemy bez zbędnych ograniczeń o.O w ogóle nie rozumiem tego jęku czy szydery z 900f zarobów o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co czytam to ujadacie ze autorka tematu ma nie potrzebne rzeczy w lodowce, raczej to normalna lodowka. Ale pewnie wy macie browar, margaryne i martadele z biedronki :) a jedyne warzywo w domu to Lays-y paprykowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[ gość wczoraj I wszystko to macie importowane z odpowiednim narzutem cenowym przy zakupie w uka błahahahah ] o ja nie moge!! wylales na mnie kubel zimnej wody!!! jestem zdruzgotana!!! bo za paczke polskich krokietów zapłące 1,60f!!! przy zarobku 1800f nie moge sobie pozwolic na wiecej niz jedna paczkę takich krokietów raz na 3 miesiące! nic mi nie zostaje tylko podliczyć budżet i odpowiednio oszczędzać żeby zakupić na święta! najlepiej to jakbym wróciła do Polski! przecież tam za 1300zl tę samą paczkę kupię za 4,29! ahhh to się obkupię i będę jadłą i jadła, nie to co w tej biednej UK!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, nie przesadzajcie, 20 funtów na jedzenie na tydzień na 1 osobę?? toż to niemożliwe, żeby dobrze i różnorodnie zjeść. Ja wydaję na siebie jedną ok 250- 300 miesięcznie co daje średnio 10 dziennie ... i nie nie mam nadwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadwagi nie masz, masz otylosc :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahahaha 20f na jedzienie na tydzien :D pewnie wpiepsza chinskie zupki i chleb tostowy, ja tyle wydaje dziennie aby dobrze zjesc a mieszkam w Man City.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emigracyjne poyeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo kolejny tlusty swiniak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PL to kłopot. Wszystko co związane z tym kraikiem z obrzeży Europy to kłopot. A od kłopotów każdy zdrowo myślący człowiek trzyma się z daleka. No chyba że nie ma wyjścia i musi tam mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no, nie przesadzajcie, 20 funtów na jedzenie na tydzień na 1 osobę?? toż to niemożliwe, żeby dobrze i różnorodnie zjeść. Ja wydaję na siebie jedną ok 250- 300 miesięcznie co daje średnio 10 dziennie ... i nie nie mam nadwagi. ] --- 20 funtow na D W I E osoby na tydzien :) da sie, da, mam dokladnie to co potrzebuje na obiady, sniadania i kolacje ;) (przykladowo: 2x paczki oatmeals 3f -teraz promocja w asdzie- jedna paczka zawiera 10 paczuszek platkow, jedne platki to wystarczajaca ilosc wegli na caly dzien :) zatem wychodzi ze paczki starcza na dluzej niz tydzien ;) ziemniaki, 2 paczki ryzu, papryka, marchewka pokrojona okolo 4f paczka 12 filetow z kurczaka (tak, tak wedlug mediow te kurczaki sa tak nafaszerowane antybolami, ze czekam tylko az mi cycki na czole wyrosna, i choc jem je od lat nawet wlasne mi nie podrosly ale te znaczki na opakowaniach UNIJNYCH spelniajace wymogi pewnie nakleili i tak podstepni oszusci, i tylko piersi z ekologicznych farm gdzie przeplaca sie 10xx za to samo, sa najlepsze dla polskiego podniebienia :) ) - 10f mleko pinta normalnego dla mnie i lactofree dla meza - 2f paczka orzechow nerkowca 1,75f razem= 20.75f ;) kalorii az nadto, zatem jest git ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 f na jeden tydzien na dwie osoby? pewnie, ze sie da, w jednym kupisz kurczaka, w drugim pol kg miesa mielonego, przeciez tego nawet dwie osoby nie dadza na raz jesc! mrozisz i robisz rozne potrawy. u nas tez tak jest, 20f wydam na podstawowe zarcie, po ktore nie musze biegac w tygodniu, a na weekend z alko wydam 50f i w 300f na miesiac tez sie normalnie zmiescimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emigracyjne poyeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ wy się odżywiacie ... 300f miesięcznie na dwie osoby ... Ja i narzeczony wydajemy na jedzenie i picie (nie alkohol, to osobno liczę) jakoś 450 miesięcznie. bywa że 500. jesteśmy szczupli bo zaraz, jak juz tu widziałam, ktoś nas od otyłych wyzwie :O poziom zerowy u takich ludzi. ja ważę 64 kg a jestem dość wysoka bo mam 173 cm. Narzeczony waży ok. 78 kg i nigdy nie miał 8 z przodu, a ma 186 cm wzrostu. Glasgow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe co za zmywaki na podrzednych stanowiskach ze musza płatki i warzywa tylko kupowac i orzechy :D ja dzisiaj za samo pół kilo british beef zaplacilem 9f a trzeba do tego bylo kupic przeciez cos do picia. 20f na tydzień... rycze ze smiechu z biedaków:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój narzeczony jest chuderlakiem, a nie szczupły facetem. Pewnie rączki ma jak patyki i chodzi w rurkach behahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc wczoraj --> A gdzie w twoim menu owoce, warzywa (oprocz papryki i marchewki nie jesz nic innego ??) nabial (oprocz mleka nic innego nie jesz ?? zadnych serow, smietany nie uzywasz ? ) jakies inne mieso oprocz syfiastego kurczaka ??? Wiesz ile koszuje dobry stek ? Krolik, kaczka albo ges ? Wiesz ile kosztuje filet z lota; lososia czy dorsza ? Pieczywa wogole nie jesz ? Gdzie skladniki na sniadania i kolacje, maslo, oliwa, jakis miod czy konfitura ? Jakas wedlina ? Kawy nie pijesz ? Herbaty tez nie ? Lodow i deserow nigdy nie jesz ? U nas na 3 osobowa rodzine na jedzenie wydajemy ok 600-700 euro miesiecznie. ALE w tygodniu obiady wszyscy jemy poza domem (dziecko w szkole, ja i maz w pracy) wiec dodatkowo jeszcze ok 500 euro na to idzie. Moze ja w jakims innym swiecie zyje, ale nie mam pojecia jak mozna przezyc za takie nedzne pienadze jak tu niektorzy pisza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty zyjesz w normalnym swiecie. My wydajemy na 3os w DE tyle samo a czasami nawet wiecej. Nie sluchaj tych co jedza na sniadanie chleb z pasztetem na obiad chinska zupke i na kolacje browara i chleb z pasztetem. Taki przezyje za 3 EUR dzennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem, osobą z 20:20 wczoraj, i też dziwi mnie to co ta osoba je a czego nie je - ale Ty z kolei (osoba z dziś 10:54) za dużo wymienasz wśród "dobrych" produktów tych zwerzęcych. niech każdy je co lbi, OK, ale jendak za duzo mięsa, czy masła i śmietany, nie jest dobre. Nie, nie jestem wegetarianką ani weganką, jem ryby, krewetki, czasem indyka, ale w sumie te rzeczy jadam raz w tygodniu lub rzadziej. mleka, masła, smietany nie jem od kilku lat, jogurty sporadycznie, ale jem sojowe i kokosowe, ser to tak 2 plastry w tygodniu. jem dużo orzechów awokado i grochu fasoli cieciewrzycy kasz i jestem z duzo zdrowsza niz kiedyś. naprawdę pewne problemy zdrowotne minęły i to bez leków. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gosc wczoraj --> A gdzie w twoim menu owoce, warzywa --- jezu czlowieku!! napisalam, ze 20f wydaje na tydzien NIE na miesiac!!!! owoce i warzywa tez kupuje, ale zamiast w jednym tygodniu kupic ryzu, czy maki czy te platki owsiane kupie owoce i warzywa za te cene i tak wyjdzie wciaz 20 f! ja nie kupuje w KAZDYM tygodniu 10 paczek ryzu, czy makaronow czy 10kg ziemniakow!!! no po co? zjesz tyle? my nie. skoro kupilam 12 piersi z kurczaka za 10f - to powiedz mi ze wy jestescie w stanie to zezrec w ciagu tygodnia?! bo my nie! mam ryby mam mielone, normalne jedzenie! jeszcze raz 20 f na TYDZIEN to N I E 20f na MIESIAC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedza ze na tydzien tylko to sa swiniaki co nonstop cos wpier/dalaja i zarcie to dla nich cale zycie, widac po tematach ostatnich bingola :D i im sie nie miesci we lbach ze mozna mniej jesc albo madrze kaska gospodarowac. Jak napisalem ze wydaje okolo 150f na miesiac na zarcie tylko dla mnie to tez sapali ze malo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mowiac tych piersi z kurczaka po 10f za 12 sztuk to kijem bym nie dotknela :O ... pozniej sie dziwicie skad tyle roznych nowotworow, dziwnych alergi, niewydolnosci i patologi. Nie zaplacicie za to wy to zaplaca przyszle pokolenia :O To co wymieniasz (makaron, ryz, ziemniaki, kasze) to akurat najtansze skladniki posilkow. Powiedz mi jakim cudem w tych 20f masz ryby, owoce, wogole jakiekolwiek wartosciowe produkty. bo ja naprawde nie wiem jak ty to robisz... Dobry stek kosztje ok 5 euro, dla dwoch osob to juz 10 euro... a to tylko JEDEN skladnik, JEDNEGO obiadu. Ryba (dwa filety) to ok 7 euro, krolik to ok 10 euro za kg, 350g filet z kaczki to ok 10 euro... I nie, nie jem stekow, ryb i kaczki codziennie ale jem zazwyczaj jem ogolnie pojete "mieso" 3-4 raz w tygodniu. A w te dni kiedy tego miesa nie jem nie wbijam zebow w sciane tylko tez jem tyle ze inne rzeczy. Nie objadam sie jak swinia, ale kupuje rzeczy dobre jakosciowo. Dodaj do tego kilo pomidorow, swiezego ogorka, salate, kilka jablek, pomaranczy, kiwi, dodaj ser (tu juz wsio rowno : plesniowy, mozarella, feta...) jakies pieczywo... W zaden zywy sposob w 20f na TYDZIEN sie nie zamkniesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... to sa swiniaki co nonstop cos wpier/dalaja i zarcie to dla nich cale zycie" Nie "zarcie to cale zycie" tylko "cale zycie opiera sie na zarciu" ... i tego nie zmienisz. Chcesz miec zycie byle jakie to jedz byle co, dla mnie jedzenie to przyjemnosc, nie napycham zoladka tylko dla jego wypelnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 16:23 dokładnie w zyciu nie da się zjeść dobrze (nie mówię obżerać się na potęgę ale jeść róznorodnie i dość zdrowo) za 20f/ tydzien. ja jak pisalam (wczoraj 21:36) wydajemy z narzeczonym ok 120 f/ tydzien na jedzenie. i jestesmy szczupli, podałam nasze wymiary ;) aha i nie jemy mięsa codziennie, ale 2 razy w tygodniu czasem tylko raz- głównie łupacz, łosoś i tak raz na miesiąc wołowina i raz na miesiąc cały pieczony kurczak (od gospodarza). ale np jemy dużo bananów, awokado, dużo jogurtów z płatkami (prawdziwymi, dużymi a nie jakieś gotowe mieszanki) i borówkami i chia; dużo melonów wszelkich i ja też kocham granaty a narzeczony mógłby jeść papaya co drugi dzień. do 23:36 wczoraj nie, nie nosi rurek i nie ma ramion patyczków, jest szczupły i lekko umięsniony bo ja nie gustuję w jakis wielkich napakowanych kolesiach a on też by tak nie chciał wyglądać. chodzi na gym raz w tygodniu czasem dwa, pływa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i o tym pisalam juz wczesniej. w UNII (przynajmniej jesli chodzi o UK to WCIAZ) zyjesz! wymogi dot. miesa zwierzat, ryb, owocow, warzyw MASZ JEDNE! takie same! jezeli sluchasz tej medialnej papki, ze kurczak zaczyna sie od 50f za kg to twoja sprawa, mnie NIC do tego, wiec moze zostawisz ludzi takich jak, ktorzy czytaja te etykiety na opakowaniach samodzielnie i nie karmia sie kazdym medialnym sponsorowanym gow.nem? :) pewnie ze pisze o podstawowych produktach a o jakich mam pisac? o tych ekstra tylko? pytanie jest co masz w lodowce, dyskusja przerodzila sie ile wydajemy (i dlaczego tak malo :D ) na zarcie, a skoro kupuje ten ryz i makaron to czego sie spodziewasz? ze napisze iz trufle, kawior i dom perignon???? makaron pelnoziarnisty i ryz brazowy nie kosztuja po 10f za paczke, gdybys interesowala sie zdrowym zarciem tak jak chcesz tu przekazac, tobys wiedziala. nie jem stekow, ja w ogole malo jem, slodyczy nie (oprocz lodow, ale chryste, lody jem w lato i nie po 4 litry dziennie, wiec ile mialabym wydac?? na haagen dazs spokojnie mnie stac :P) paczka after eigh stoi otwarta chyba juz z pol roku, moj maz sobie kupuje czasami jakies cistka albo m&msy, ja pisalam, ze wole orzechy nerkowca albo brazylijskie, i moze znowu cie rozczaruje ale nie zere 200g paczki tych orzechow za jednym zamachem :O jem ile potrzebuje, nie chodzimy glodni, mamy wszystko co chcemy a ze jak widac nie chcemy WSZYSTKIEGO to spokojnie zamykamy sie w 300f na miesiac i nie wiem z czego tu robic taka afere? o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodaj do tego kilo pomidorow, swiezego ogorka, salate, kilka jablek, pomaranczy, kiwi, dodaj ser (tu juz wsio rowno : plesniowy, mozarella, feta...) jakies pieczywo... W zaden zywy sposob w 20f na TYDZIEN sie nie zamkniesz ! ] --- nie obzerasz sie jak swinia zatem co? wyrzucasz to?? MUSISZ CO TYDZIEN kupic te rzeczy?? NIC ci nie zostaje????? ilez serow moga zezrec DWIE OSOBY??? ja plesniowego nie tykne, fete uzywam tylko do mielonych faszerowanych, polowa ricotty stoi juz tydzien bo dwa razy robilam filety zawijane ze szpinakiem i serem i ILEZ MOZNA tego jesc??? mandarynki i banany leza ponad tydzien! patrzac na takie wpisy to wy dniami nic nie roicie tylko jecie! albo wyrzucacie te zarcie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa dobry organic kurczak kosztuje 70-80 pln a gdzie reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajki pisza jak to zero wuefista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak w koncu : 300f na miesiac czy 20f na tydzien.... bo cos strasznie dlugie te miesiace macie :P Wiem ile kosztuje ciemny ryz i makaron, pisze o tym bo ty TYLKO takie skladniki menu wymieniasz. I nie, jedzenia nie wyrzucam, kilo pomidorow jemy srednio na tydzien, pomidorki koktailowe, ogorka, oliwki, papryke, fete, szalotke wrzucam do salaty, codziennie jemy owoce (rozne, aktualnie mam w domu kiwi, jablka, banany i mandarynki), codziennie jemy warzywa (czasami w salatce, czasami zapiekane) wiec kupuje rozne (trudno zebym przez caly tydzien tylko marchewke albo buraczki jadla) do kazdego posilku jemy produkty mleczne jogurt albo kawalek sera)... Dla mnie jedzenie to przyjemnosc, moje posilki to nie gora zarcia ale lubie posilki urozmaicone, lubie wieczorem spokojnie usiasc z rodzina przy stole przy apetyczny daniu. Lubie biale ragout cielece, lubie confit z kaczki, lubie zapiekana cykorie z szynka bayonne, lubie beef bourguignon, lubie wieprzowine w karmelu ... i wybieram do tych dan DOBRE skladniki. N i lubie napic sie do tego lampke wina :P Dla mnie posilek nie polega na zapchaniu sie kasza posypana tarta marchewka (bo tak jest "terendy"), albo kanapkami z zoltym serem czy pasztetem ... bo w ten sposob, jak ktos tu juz pisal, to i za 3f dziennie mozna przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×