czy to ciaza?

Witam was dziewczyny.. strasznie panikuje od ponad miesiaca. No wiec posluchajcie. 27 grudnia powitalam okres, ktory trwal 7 dni. wedlug obliczen 9 stycznia byl poczatkiem moich dni plodnych. w ten wlasnie dzien razem z moim partnerem troche sie bawilismy. wlozyl czlonka we mnie, nie doszedl, ani nic, bez zabezpieczen, i po kilku delikatnych ***** ch wyjal. nie byl to w sumie calkowity stosunek. strasznie balam sie, ze jestem w ciazy. no ale 28 stycznia przyszedl okres, okej. :) trwal rowniez 7 dni. 5 lutego kochalismy sie po raz pierwszy (z zabezpieczeniem). nie wiem czy cos sie rozregulowalo... mialam strasznie sucho az do 22-23 lutego. zaczal pojawiac sie sluz, wodnisty i bardzo ciagnacy sie. po tych dniach bylo juz zupelnie sucho i nadal jest. w niedziele powinnam dostac okresu.. nie ma go.. jak myslicie owulacja mogla dalej mi przeskoczyc czy to moze byc bardzo niechciana ciaza? prosze, potraktujcie to powaznie i odpowiedzcie rownie powaznie. bardzo sie niepokoje. :( dodam, ze moje piersi sa nabrzmiale i pobolewa mnie brzuch.

więc tak poważnie...to nie wiesz, że ciąży się przez internet nie zobaczy, i trzeba zrobić test ciążowy albo betę ?

wlasnie zamiast zrobic test, ty pytanie o ciaze na kafe zadajesz

Właściwie to mała szansa że na początku cyklu się zajdzie w ciąże (zwłaszcza jak było zabezpieczenie i nic się z nim nie stało). Objawy typu ciągnący się śluz świadczą o dniach płodnych (w tym okresie możliwe jest zapłodnienie, jeśli nie było to ciąży raczej nie ma). Spóźniająca się miesiączka może być wynikiem stresu z obawy przed ciążą a ból piersi i brzucha to zwiastuny @. Raczej bardzo małą szansa, że to ciążą- ale test możesz zrobić.