Czy zgodzić się na propozycję przyjęcia pomocy?

Jestem w bardzo nie wesołej sytuacji życiowej... Otrzymałam propozycję pomocy z wyjścia z problemów. On zaproponował mi pomoc, mieszkanie, wsparcie, chciałby nawet pokryć koszty mojego leczenia i pomóc mi wyjść na prostą. To bardzo miłe i nigdy nie spotkałam takiego człowieka ale nie mam chyba sumienia przyjąć aż tak dużej pomocy. Nie wiem co zrobić?

co chce w zamian?

Twierdzi, że nic i że robi to bezinteresownie.

Twierdzi, że nic i że robi to bezinteresownie.

Bardziej bym sie obawiala, czy to bezpieczne, a nie czy moralne. Niestety, ale takie propozycje moga byc podejrzane, ale jesli uwazasz ze ten czlowiek jest szczery to postaw sie w jego pozycji: czy gdybys ty oferowala komus pomoc, chcialabys, by ja przyjal, czy nie? To raczej pytanie retoryczne. Tylko uwazaj zeby sie nie wpakowac w cos nieciekawego

Sama nie wiem. To dobry człowiek, jest dla mnie zawsze bardzo miły i chyba mnie lubi. On rozumie moją sytuację i stoi w mojej obronie.

jak dają szczerze to bierz i się ogarnij

Ja zmam tego człowieka od 1,5 roku... ale dopiero nie tak dawno bliżej się poznaliśmy i on poznał moją sytuację. To starszy człowiek.