Sama nie wiem jak to nazwać

Czy ja juz jestem uzależniona od tego mężczyzny? Moze zacznę od początku , od 3 lat jestem z mężczyzna starszym od siebie (dokładnie o 10lat) . Dopiero teraz do mnie dociera ze ja robię to co on by chciał a nie to co lubię i na co mam ochotę . Gdy ma zły humor , chodzę i dopytuje czy wszystko jest w porządku bo mam "wyrzuty sumienia" mimo iż ja nic nie zrobiłam ale chce zeby ciagle był zadowolony . Zrobiłam sobie tatuaż nie jest on jakiś duży ale widzę ze on juz kręci nosem a ja oczywiście nie cieszę sie tylko juz żałuje ze go zrobiłam :(

I całe życie tak wygląda , gdy on jest zadowolony to ja tez mam super humor a gdy on do pracy wychodzi z kiepskim humorem to ja juz cały dzien siedzę jak struta