Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tata Adrian a corka Adrianna co myslicie

Polecane posty

Gość gość

Przesada czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie nie podoba. To twoje dziecko i twój wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony ma to swój urok, ale z drugiej może być ciężko w takim życiu codziennym. Ja bym tak nie dała, z tego powodu, że jak będziesz np wołać Aaadriaaaaan to często może być tak, że mąż nie będzie reagować, a córka podbiegnie ;) Lub odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę że jest ok, bo córka pewnie częściej będzie nazywana po protu Adą, a to na pewno mylić się nie będzie.. a samo imię bardzo ładne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie jest ok, przecież pod jednym dachem z tatą będzie mieszkała max 20 lat, potem będzie miała swoje życie, swoją rodzinę, zresztą imię nie jest zarezerwowane tylko dla jednej osoby w rodzinie i nie musi "pasować".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie tato Adrian corka Ada tylko czy corka nie bedzie koedys zla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Średnio, ja bym tak nie dala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się bardzo podoba i Adrian i może nie Adrianna ale Adriana w wersji z jednym n mysle o imieniu dla swojej córci.Przeciez praktykuje sie aby tatusiowi dawali swoje imię synom wiec skoro jest możliwość moze przekazać córce.lepsza Adriana niż kolejna nikola,Nadia ,Oliwia czy Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie...ja znam mamę adrianne i syna adriana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo fajnie. Mam średnie skojarzenia z samym imieniem (po prostu mnie akurat średnio się ono podoba) ale sam pomysł nazwania córki żeńską wersją imienia taty jest wg mnie ok. Moja koleżanka ma męża Michała i nazwali córkę Michalina. Jedynie nie podoba mi się nazywanie syna imieniem ojca. Ale to chyba praktykowane jest głównie na zachodzie. Poza tym, dziewczynka będzie pewnie nazywana Adą czy innym zdrobnieniem więc brzmienie będzie nieco inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam męża Darka i córkę Darię :-) Tata dumny jak paw, a mała podobna do ojca, jak kropla wody ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajny pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja bym tak nie dała, z tego powodu, że jak będziesz np wołać Aaadriaaaaan to często może być tak, że mąż nie będzie reagować, a córka podbiegnie oczko.gif Lub odwrotnie " ---- twoje dzieci reagują na cudze imię? dziwne, moje wiedzą jak mają na imię, więc nie ma mowy o pomyłce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięknie :) ja bym dała, żadna przesada, nie słuchaj kafeterianek z tymi ich odwiecznymi argumentami o tym, ze każde imię jest brzydkie, nie takie, nie śmiakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA znam taką rodzinę ojciec Jarosław a matka Anna i swoje dzieci też tak nazwały czyli córkę Anna i syna Jarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piekne imie z klasa.... moja bedzie wlasnie ADrianna:) a jak syn wlasnie Adrian:) chodz jedna normalna niedajaca patologicznych typuPliwcia natusia, julusia, nikolusia, majeczka zygam tym juz serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy sposób pokazania, że facet rządzi, a córka-kobieta jest własnością? Prawie jak śluby i przekazywanie przez ojca córki jej facetowi. Patriarchat i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:56 Widocznie, nie masz dzieci, więc nie kumasz. Żeby ojciec złapał więź z takim kosmita, co to tylko się drze, albo ssie cycka u matki praktycznie 24 godz na dobę, to potrzeba mu jakiegoś bodźca. Nie wystarczy opowiadać mu o badaniach u ginekologa, ale wziąć go na ostatnie, gdy już widać każdy paluszek.Wziąć do porodu. Niech zobaczy, że kosmita wyszedł dokladnie stąd gdzie on wkładał. Ostatecznie, niech kosmita dostanie jego imię (w wersji żeńskiej). Rezultat takiego działania...daj Boże, że tego doświadczysz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mam na imię Krystyna, a jakoś magicznym sposobem miałam lepszy kontakt z ojcem, niż z rodziną zastępczą, mimo, że nie miałam z nim kontaktu 2 lata w dzieciństwie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×