Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korsi

milosc i inne...

Polecane posty

Gość korsi

Dzien dobry. Nigdy wczesniej nie pisalam na forum, az do dzisiaj. Postanowilam podzielic sie z Wami swoja historia. Odkad pamietam moje zycie uczuciowe to jedna wielka katastrofa. Tak szybko jak ktos sie pojawia, tak szybko znika. Kiedy juz sie pozbieram po zniknieciu jednego, pojawia sie drugi zacny ksiąze na koniu, robi przerwe chyba po to zeby kon odpoczal i jedzie dalej. Mam wiele historii, ktore moglabym opisac, ale generalnie nie widze sensu, aby wracac do przeszlosci. Zatem moze skupmy sie na terazniejszosci ;) Od pazdziernika dolaczyl do mojej grupy na studiach chlopak. Od razu wzbudzil moje zainteresowanie. Widac bylo miedzy nami "chemie", ale zadne z nas nie zrobilo pierszego kroku. Czasami pisalismy cos na facebooku, ale czysto " zawodowo". I tak sie krecilo. Nieśmiały? Zapracowany? Czy po prostu niezainteresowany? Ach wlasnie, wspominalam ze oprocz studiowania jest jeszcze policjantem? Jakos pod koniec stycznie wyszlam z moimi kolezankami do pubu i przypadkowo na siebie trafilismy. Od razu podszedl, zaczal rozmawiac, a gdy jego ekipa zaczela sie zbierac do domu, zapytal czy moze zostac ze mna i moimi znajomymi. Siedzielismy, rozmawialismy caly czas we dwojke, a pozniej odwiozlam go do domu ( nie pilam alkoholu). Po kilku dniach mielismy spotkanie naszej grupy na miescie (mieszkam 30km od tej miejscowosci). Po pewnym czasie tak sie jakos "samo" stalo, ze zostalismy sami.... Rozmowa sie kleila, zaczelismy sie calowac, moja mama odwiozla go pozniej do domu, bylismy umowieni wstepnie na nastepny dzien....i klops. Jak zwykle. W nocy jeszcze napisal, na nastepny dzien tez...ale wyczulam dystans...a teraz to juz nie ma nic Zastanawiam sie czy moge cos z tym zrobic, wyjsc z tego martwego punktu, czy po prostu najzwyczajniej w swiecie dac sobie spokoj. Jak sadzicie, co powinnam zrobic i czy w ogole cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe, chłop widzi, że masz cieczkę, całujesz go, matka albo ty odwozisz go do domu, czuje więc, że chcesz go złapać, a chłop, chce normalnie oddychać, a nie od razu się żenić, Ziuta! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszusta
2+2+2=5>2<4=2-5=+2/5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korsi
Wlasciwie to on mnie pocalowal... A odwiozlam go bo mnie poprosil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×