Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Musze oddać dziecko bo mnie nie stać :(

Polecane posty

Gość gość
Dlatego jestem za darmową aborcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
państwo ci nie pomoże, nie w tym kraju, 500zl dostaje się na 2 dziecko, a nie na 1 to podpucha żeby se grzebać no ba. x Jak nie ma dochodów, to dostanie na pierwsze 500 zł i jeszcze 1000 zł przez pierwszy rok (taka zapomoga, jak ktoś macierzyńskiego nie ma) plus alimenty z funduszu do 500 zł można wyciągnąć. Dodatkowo zasiłek rodzinny, celowy, okresowy, mieszkaniowy. Można od Państwa wyciągnąć, tylko trzeba trochę pochodzić i się postarać, bo papierów dużo do załatwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddajesz być może do adopcji przyszłego Steva Jobs, założyciela Apple Computers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo dla ciebie, ze przynajmiej nie usunelas dzieciatka jak inne. Ale jak urodzisz pokochasz pewnie te dziecko jak nikogo na swiecie, pewnie bedzie trudno je zostawic :( szkoda tylko ze wczesniej o niczym nie pomyslaas z zalatwianiem pracy, kasy z mopsu czy cos. Ja bym ci mogla nawet pomoc, mam tyle ciuchow lozeczko, i inne p*****ly ktore mogla bym ci dac za darmo, ale musiala bym cie znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, nie oddawał swojego dziecka. Dasz sobie radę. Teraz naprawdę jest polityka prorodzinna. Przez pierwszy rok tysiąc co miesiąc, pozniej po 500. Idz do mopsu, im płacą za to aby pomagali ludziom i państwo daje na to pieniądze. A może twój partner znajdzie robotę i da alimenty lub ułożycie sobie razem życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, chyba nie dam rady oddać dziecka... ja nie jestem złym człowiekiem. Kocham to dziecko. Poprostu uważam, że lepiej byłoby mu w bogatszej rodzinie. Mój partner pracuje, ja niestety nie ale nie utrzymamy się z jego pensji, poza tym nie mamy możliwości by zamieszkać razem to jest dla nas bardzo przytłaczające :( To wszystko mnie przerasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
sluchaj, jest takazakonnica Małgorzata Chmielewska. Poszukaj w necie, nie wie czy by ci nie pomogla. Nie oddawaj dziecka, ono ciebie bedzie potrzebowac. Poza tym sobie tego nie wybaczysz. Mieszkasz w wiekszym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
Dom dla Matek z Dziećmi tel.227296229. Dom jest w Brwinowie pod Warszawą. Tel. do tej siostry Chmielewskiej 158692316

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
trzym sie :) musze spac, bo pracowalam dzis 12godzin a jutro tez mam zajecie caly dzien:o pa, dobrej nocy :) i skontaktuj sie z ta siostra Malgorzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dziękuję za słowa wspracia w komentarzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś szczęściarą, bo większość pomocy dla matki z dzieckiem weszła w życie w tym roku te 1000zł przez rok, 500zł na pierwsze dziecko też może wyjść, bo z tego co wiem to miało być dla najuboższych i jeszcze wiele innych możliwości, które tu parę osób podało, także może być lepiej, niż gdybyś tego dziecka nie miała. Ba, parę osób pewnie poda maila i pomoże, a z facetem fajtłapą to może i uda się związać, ale konieczna będzie przeprowadzka i wynajem. Powodzenia i do dzieła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korename
Poszukuję kobiet, które zmagały się z decyzją o oddaniu dziecka. Jestem dziennikarką. Chciałam porozmawiać na temat pomocy, na jaką może liczyć kobieta w takiej sytuacji. Mam nadzieję, że w Pani życiu wszystko ułożyło się pomyślnie. Gdyby chciała Pani porozmawiać, podzielić się ze mną swoją historią bardzo proszę o kontakt: korename@gmail.com Renata Kołton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bys zdechla nierzadna suko splodzisz najducha skazujac go na cierpienie powinnas go wyskrobac bekart nie bedze mial normalnego startu oddaj go niech ma szczescie jakies przynajmniej a ty za kare wyarz sobie dzure goracym psim loje latawico !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie przestańcie oceniać,gdybyście się znaleźli w takim położeniu to ciekawa jestem jak byście to ogarneli... najlepiej oceniac :-( Dziecko to dar a,nie ciężar ,matka potrzebuje pomocy i wsparcia wiec wesprzyjcie Ją dobrym słowem i radami a,nie dobijajcie-i tak ma sporo na głowie. Trzymaj się dziewczyno :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo przysługuje samotnym matkom. W ostatnich 3 miesiącach ciąży też przysługują Ci alimenty, jest MOPS a wyprawka zawsze się znajdzie. Jeżeli kochasz dziecko, a powinnaś to nie możesz go oddać, bo będziesz żałować. Wyprawka? Dużo osób chce oddać za grosze albo za darmo ciuszki, wózki, łóżeczka. Wystarczy poprosić o pomoc a dostaniesz ją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja powiem tak w tym temacie. Znam dziewczynę, która właśnie oddała swoje dziecko do adopcji. Dlaczego to zrobiła? Właśnie z miłości do niego, bo nie chciała, żeby żyło w biedzie tak jak ona. Owszem jest pomoc od państwa przez pierwszy rok życia dziecka, a co potem? Matka żyjąca z pomocy państwa nie może dziecka rozpieszczać, zabierać na wycieczki, kupować jemu fajne zabawki oraz ubrania. A w dzisiejszych czasach dzieci w szkołach niestety rywalizują między sobą. Kto ma lepszy ciuch, lepsze zabawki, telefon, gadżety elektroniczne, gdzie rodzice pracują. Wiem, bo sama mam dziecko. Więc dobrze wiem, że wychowanie dziecka na odpowiednim poziomie, kosztuje. Ktoś napisał, że jak kobieta odda swoje dziecko, to nie wiadomo do jakiej rodziny ono trafi. Nieprawda. Bo moja koleżanka przed urodzeniem dziecka, zgłosiła się do Ośrodka adopcyjnego i tam podczas rozmowy z dyrektorem tego ośrodka, dowiedziała się, że jest to młode małżeństwo, zamożne i ich największym marzeniem jest posiadanie dziecka. Są to ludzie inteligentni oraz na poziomie. Poza tym wszystkie rodziny adopcyjne są przez ponad dwa lata sprawdzane pod każdym względem, zanim otrzymają zgodę na adopcję. Dlatego rodzice adopcyjni naprawdę muszą być ludźmi na poziomie. Tak więc dziecko do żadnej psychicznej rodziny nie może trafić. Dlatego ja osobiście uważam, że właśnie ze względu na dobro tego dziecko. Dobrze, że oddała je do adopcji. Bo tam dziecko jest bardzo kochane, rozpieszczane, żyje na wysokim poziomie, zapewne zwiedza cały świat i będzie później miało możliwość na pełną edukację. Bo niestety w biednych rodzinach, nawet jak dziecko jest inteligentne, rodziców nie stać na posłanie ich na studia. A matką nie jest ta kobieta, która dziecko urodziła. Lecz ta, która je wychowa. Dlatego trzeba używać rozumu, a nie kierować się głupimi emocjami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×