Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mogę się nie zgodzić na położenie mi dziecka na ciele zaraz po porodzie?

Polecane posty

Gość gość
ja nie chcialam. mimo ze to upragnione dziecko nie chcialam miec syna takiego oblepionego krwia, sluzem itd...powiedzialam o tym wprost poloznej, moze byla lekko zdziwiona ale powiedziala ze ok, szanuje, i ze jeszcze raz zapyta mnie pprzed samym wyciagnieciem dziecka...ja chcialam zeby mi go polozono ale na tej plachcie ktora wycieraja dziecko, tak zrobiono, po prostu nie chcialam poczuc negatywnych uczuc, mialam obawy ze bedzie mnie to obrzydzac..no zwyczajnie nie chcialam, czy to tak trudno zrozumiec ze kazdy ma inne uczucia, preferencje.??? nic sie nikomu nie stalo, dziecko zyje zdrowe i ma sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" fakt ze mi bluxke do gory bez pytania zadarly - nie lubie jak ktos obcy mi sie na piersi gapi, mogly sie chviaz zapytac." Zawsze mnie to rozbawiało. Nieważne że sie na twoją psioche musieli gapić przez cały dzień, największy problem że cycki zobaczyli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"z niektorych wypowiedzi wynika ze kobieta poo urodzeniu dziecka przestaje byc czlowiekiem i zapewene jest OK jezeli lezy brudna, rozebrana i z****** dopoki nie wyjdzie ze szpitala, bo "dziecko najwazniejsze" Paradoksalnie autorka ze swoim podejściem właśnie zdradza objawy że nie jest człowiekiem, a co do kobiety brudnej rozebranej to nie wiem za bardzo o co ci chodzi. Ma rodzić w ubraniu ? To położenie dziecka na brzuchu matki trwa dosłownie pół minuty, czy te 30 sekund zbawi autorkę jeżeli jest z korzyścią dla równie zszokowanego sytuacją dziecka ? Te 30 sekund sprawia że się nie traktuje kobiety rodzącej jak człowieka ? Wybacz ale zdziwiacie już z wyciąganiem wniosków wg mnie to już jest jakieś chorobliwe. Jakaś plaga naszych czasów w szukaniu wszędzie dziury w całym. Nikt wam krzywdy nie robi. Same sie zgłaszacie do szpitala. Jak chcecie to istnieją tez porody domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paradoksalnie autorka ze swoim podejściem właśnie zdradza objawy że nie jest człowiekiem, a co do kobiety brudnej rozebranej to nie wiem za bardzo o co ci chodzi. Ma rodzić w ubraniu ? to rozbieraja calkowicie do naga i tak lezy caly czas?przeciez dziecko wychodzi dolem, nie mozna miec zadnej koszuli na gorze?to jest upokarzajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wypełniałam ankietę , gdzie było pytanie czy chce aby położyli mi dziecko na brzuchu zarax po porodzie. Miałam mieszane uczucia ale bardziej chciałam. Nie żałuję. Myślę że masz prawo o tym zdecydować. Nikt nie powinien narzucić swojej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja rodze za 2 msc drugi raz i jesli z dzieckiem bedzie wszystko ok wypisuje sie do domu na wlasne zyczenie. Tak bylo cudownie za pierwszym razem, ze mam ochote s*******ic stamtad od razu. " Przecież oni tam badają dziecko przez 3 dni, w każdy dzień co innego, wszystko jest rozwleknięte bardziej w czasie więc nie bardzo wiem jak to zamierzasz sie przekonywać tak od razu że z dzieckiem wszystko ok. Mam nadzieje że nie jestes jedną z tych matek co to upewnia sie tylko wstępnie czy ogólnie wszystko gra i sie wypisuje już na następny dzień. To by było nieodpowiedzialne względem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze matki walczyly o to zeby dziecka po wyjeciau z bruzcha nie kapali, wazyli i mierzyli tylko elikatnie orali i pozwolili mamie i dziekcu nacieszyc sie soba. Dzicko wyjete z br****moze byc lekko wytarte, ale nie jest brudne. Ja sama wyjelam sobie dziecko z brzucha i polozylams ie znim na lozku. synek byl czysciutki i pieknie slodko pachnial. Wcael nie plakal i dopiero po kilku minutach polozna spytala czy moze zbadac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja będąc w ciąży też sobie myślałam o tym, że chyba bym nie chciała takiego brudaska dostać ;) a jak przyszło co do czego i jak mały już się urodziła a pielęgniarki mi go zabrały od razu i nikt nic nie powiedział ani syn nie zaczął od razu płakać to nawet sobie nie wyobrażasz co przeżyłam wtedy pragnęłam abym mogła go zobaczyć i tulić. Na szczęście po paru minutach mały zaczął płakać a ja dostałam go już zawiniętego w pieluszki i rożek. Niestety ominęło mnie 'kangurowanie' :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam kafeterie, to wydaje sie ze porod to jakies kosmiczne wydarzenie z samymi problemami. rodzilam za granica, szpital luksus, personel kulturalny i pelen szacunku. po porodzie synka polozyli mi "na klacie". mialam to gdzies ze bylam cala rozebrana, bo "doly" zszywala lekarka a polozna mierzyla parametry dziecka lezacego na mnie. sama sie rozebralam w sumie, bo porod byl tak szybki ze nie bylo czasu przebrac sie w szpitalna koszule a nie chcialam ubrudzic swoich ubran. synek nie pachnial zbyt pieknie, wiadomo, ale byl taki malutki, bezbronny, ze chetnie go przytulilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:12 wzięlas leki? dziecko od razu wyjęte z brzucha nie jest idealnie czyste, więc nie pieprz. Teściowa mojej siostry nie opiekowała się moim szwagrem do pół roku, bo dla niej śmierdział macicą:O ojciec dziecka robił przy nim wszystko i dopiero gdy przestał jej śmierdzieć to zaczeła sie nim zajmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćrrr
Po jaką cholere wy baby zachodzicie w ciąże? Przecież to obrzydliwe jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem brzydliwa, nigdy bym nie zgodzila sie lezec calkiem nago przy porodzie (to chore, na filmach widzialam ze babki maja koszule, a nie leza calkiem nago, to chyba tylko w PL takie wymaganie) ani mazac sie we wlasnych odchodach-to nie dziecko jest brudne ale to czym upackane.ale to przykre ze wlasnej matce dziecko smierdzialo przez pol roku.w takich sytuacjach trzeba sie pokonac obrzydzenie, zal mi tego "szwagra" mimo iz pewnie juz dorosly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www33
Nwm czy tylko ja tak mam ale dla mnie kobieta w ciaży jest obrzydliwa. O porodzie na samą mysl źle się mi robi.. Nie rozumiem tego po co wy chcecie nosis w sobie jakiegoś obrzydliwego pasożyta nastepnie rodzic, myc osraną zaszczaną d**e, mase czasu, nerwów, pieniędzy stracić, rozstęly mieć, ogólnie pogorszenie zdrowia.. F****ng logic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 9.45 pomyślałam dokładnie to samo! Jak ja rodziłam to tez mi bluzkę zadarly i położyły mała a ona od razu do piersi się podciagla i zaczęła ssać. To było coś cudownego! Nie rozumiem takiego podejścia brzydzic się własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziecka nie zaleca się myć od razu. Maź płodowa ma się wchłonąć, są szpitale w których dzieci sie nie kąpie wcale. Dopiero w domu. Krwi raczej nie widziałam przy porodzie. Taka jesteś obrzydzona fizjologią porodu? Chyba masz z 15 lat, nie więcej. Wiesz ile dobroczynnych składników znajduje się w mazi płodowej? One mają się wchłonąć, zabezpieczyć delikatną skórę noworodka. A dziecko położone na brzuch czy piersi uspokaja się momentalnie, po porodzie i tak będziesz spocona itp to ci nie zrobi różnicy. Uspokój się i nie myśl o takich głupotach, tylko się módl żeby wszystko poszło dobrze! ps. i tak uwazam ze trzeba być głupiutką kozą aby o takich rzeczach myśleć w obliczu PORODU! Powtarzam módl się żeby ci żywe położyli i zdrowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym wy piszecie, jakie nago, mnie nikt przy dwóch porodach nie rozbierał, sama podciągnęłam koszulę ile chciałam do góry żeby mi było wygodnie. W dwóch różnych szpitalach, nie wiem o jakim rozbieraniu piszecie. Chyba że było znieczulenie zzo to wiadomo ze lekarz musi się do kręgosłupa dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodze za dwa miesiace i również ni chce żeby mi go kładli na ciało, fuj. Zawsze tak twierdziłam i ciąża tego nie zmieniła mimo że bardzo się cieszę na synka i już można powiedzieć że go kocham bo jego kopniaki są wspaniałe, gadam do niego itd ale kładzenie mi go zaraz po porodzie, obslizglego w tym całym syfie jest dla mnie straszny al e może podczas porodu gminie zdanie, okaże się w maju ;) Także autorko spokojnie to zupełnie normalne i po prostu pogadaj z położna w szpitalu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi małego po cc położyli od razu na chwilę. I żałuję ze nie trwało to dłużej. potem to wygrali, zmierzyli i zabrali na długo :( na szczęście Tata z nim wtedy był i pilnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz się nie zgodzić na kontakt "skóra w skórę" tylko poinformuj personel ...z drugiej strony po porodzie będzie ci to raczej obojętne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi jak położyli dziecko po porodzie na brzuchu, to wcale nie ogarnęła żadna błogość, ani nic w tym rodzaju. Chciałam, żeby je jak najszybciej zabrano, a nie kazali mi go trzymać. Zastanawiałam się wówczas, gdzie jest ten cały instynkt, bo u mnie go zdecydowanie zabrakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam i zaczynam wątpić ze urodzilam 2 dzieci :/ za każdym razem kladli mi dzieci na brzuchu, za każdym razem bylo to niesamowite uczucie, widzialam je po raz pierwszy i bylo to na serio mile doznanie pomiędzy porodem a rodzeniem lozyska itp nawet nie zauwazylam kiedy to sie dzialo. Dzieci nie byly brudne, polozna je wytarla, pachnialy przepięknie i to bylo cos wspanialego, po takim wysilku chwila relaksu przytulając maluszka na którego tak dlugo czekalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam cesarke w Anglii, ppwiedzialam ze moga mi dac synka jak go wytra, maz siedziql kplo mnie wiec wytarli go zawineli w reczniczek i dli mojemu mezowi i siedzieli obaj obok mnie przez chwile bo ja bym nawet nie utrzymala go, co to za problem ze dziecko jest czyste, czy fla was brudne oznacza lepsza matkę? Wezcie sienzastanowcie, ja nie wyobrazam sobiewogole dziecka ktore klada oblepione czym mozna na brzuch, po urodzeniu ppwinni odrazu go wytrzec, noz ludzie pomyslcie troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×