podroz po europie szukam towarzysza lub towarzyszki

Cześć :) Mam 23 lata i jestem studentem (obecnie na urlopie dziekańskim). Postanowiłem wyruszyć w podróż, nie da sie ukryć szaloną i na pół spontaniczną. Pomijając fakt że będzie to moja pierwsza wyprawa w świat, planowałem już parę lat temu wystartować ale nie poczyniłem żadnych dalszych kroków i tym samym nadeszła w końcu pora. Teraz bomba uwaga .W dużym skrócie na początku kwietnia planuje wyruszyć w podróż pieszo z Polski do Hiszpanii nad sam północny fragment Oceanu Atlantyckiego. Wiem, brzmi jak szaleństwo i rozumiem że dla większości ludzi którzy biorą udział w wyścigu szczurów za karierą jest to istna fantasmagoria, ale ludzie od wieków podróżowali pieszo a przez uzależnienie od komfortu w dzisiejszych czasach zapomnieliśmy o wielu kwestiach tj. rozwijanie zainteresowań. Dlaczego zamierzam to zrobić ? Po pierwsze przygoda - to jest chyba kluczowy powód. po drugie lubię chodzić i poznawać nowych ludzi. Jak wiadomo najlepiej podróżuje sie w towarzystwie, więc w tym punkcie zmierzam do zasadniczej kwestii. Jeżeli znajdzie się chętny / chętna do wspólnej wyprawy, a więc osoba chętna przygody i niebojąca sie wyzwań to proszę pisać na maila. Wszelkich szczegółowych informacji udziele po skontaktowaniu sie ze mną Mail: zbutanaespane@wp.pl

lub na facebooka: https://www.facebook.com/marcin.yo.7

Tak, jest to szalensto, ale z innych powodo niz mowisz. Zakladam, ze chesze nocowac na dziko, w namiocie. W obecych czasach, zwlaszcza kiedy skala naplywu uchodzcow do Europy jest tak wielka, gdzie dzieje sie tyle zlego to naprawde szalenstwo. Przemysl to dobrze. Chyba, ze zamierzasz spac w hostelach lub tanich hotelach. W innym wypadku wedlug mnie to lekkomyslnosc.

Dokladniej pod brezentem i liczac na goscinnosc ludzi